Niedługo przed śmiercią gen. Sławomir Petelicki bawił się na imprezie w towarzystwie zaprzyjaźnionych biznesmenów zajmujących się m.in. handlem bronią – donosi „Gazeta Polska Codziennie”.
Spotkanie trwało kilka godzin, byli na nim najbogatsi Polacy. Generał Petelicki nie sprawiał wrażenia załamanego czy chorego.
Niedługo przed śmiercią gen. Sławomir Petelicki bawił się na imprezie w towarzystwie zaprzyjaźnionych biznesmenów zajmujących się m.in. handlem bronią – donosi "Gazeta Polska Codziennie".
Gazeta zwraca uwagę, że choć prowadzący śledztwo warszawscy prokuratorzy założyli, że gen. Petelicki popełnił samobójstwo, nikt nie słyszał huku wystrzału. Niezalezna.pl ustaliła też, że na miejscu zdarzenia nie znaleziono tłumika.
Jak czytamy w "GPC", według wstępnych wyników sekcji zwłok gen. Petelicki przed śmiercią cieszył się doskonałym zdrowiem, co miałoby przeczyć doniesieniom części mediów o cierpieniu generała na chorobę Alzheimera.
Gazeta Polska Codziennie, wp.pl,