Posiadając średnicę około 3476 kilometrów rozmiar Księżyca odpowiada jednej czwartej rozmiaru Ziemi. To największa dysproporcja masy zaobserwowana do tej pory przez astronomów. Ponadto, wszystkie księżyce w Układzie Słonecznym okrążają swoje planety wokół równika, wszystkie poza naszym, który to obiega Ziemię przy nachyleniu pięciu stopni. Jakby to nie wystarczyło część z księżycowych skał, które zostały znalezione na powierzchni ziemi, zawiera przetworzone metale takie jak mosiądz, mika, uran 236 i neptun 237.
Mówiąc najprościej, ziemski księżyc jest jednym z najbardziej tajemniczych obiektów w naszym Układzie Słonecznym. Jest on uznawany za „dziwne” ciało niebieskie, nie tylko z powodu jego licznych cech fizycznych, których naukowcy nie są w stanie wyjaśnić, a raczej ze względu na fakt, że jest to najbardziej wyjątkowy obiekt w całym Układzie Słonecznym, nieporównywalny z żadnym innym księżycem znalezionym do tej pory.
Dr Robin Brett, naukowiec z NASA, pokusił się nawet o stwierdzenie, że „O wiele łatwiej wyjaśnić nieistnienie Księżyca niż jego istnienie”. Może to brzmieć absurdalnie, ale takie są fakty. Idąc dalej, gęstość naszego satelity jest szacowana na mniej więcej 60% gęstości Ziemi. Fakt ten ma wspierać teorię, że glob ten jest pusty w środku.Niewyjaśniona pozostaje też dziwnie niewielka głębokość kraterów księżycowych. Nawet takie, które mają 150 kilometrów średnicy mają najwyżej 4 kilometry głębokości. Według naszej wiedzy impakty meteorytów i asteroid powinny zostawiać głębsze szramy na powierzchni tego globu. Wygląda to tak jakby powierzchnia naszego satelity Ziemi była faktycznie wykonana z jakiegoś bardzo twardego materiału.
Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że księżyc, co miesiąc dokładnie symuluje roczny ruch Słońca. Dlatego w środku zimy, kiedy Słońce świeci najsłabiej i jest nisko nad horyzontem, Księżyc świeci najbardziej jaskrawo i wznosi się wysoko nad horyzontem. Za to w środku lata, gdy Słońce jest najsilniejsze jego jasność maleje. Pozostaje jeszcze kwestia tak zwanej ciemnej strony, a właściwie niewidocznej z Ziemi strony Księżyca. Jest to bardzo wygodne, że cześć srebrnego globu jest stale niewidoczna z Ziemi.
Gdyby ktoś chciał się ukrywać przed ludzkością lepiej nie można było tego wymyślić. Poza tym, mimo że mamy 2016 rok na Księżycu nie znalazł się w ostatnich latach ani jeden łazik. Można oczywiście bajdurzyć, że wysyłamy takie urządzenia na Marsa, a Księżyc nie ma już przed nami żadnych tajemnic, ale jak wskazałem wcześnie tajemnic jest aż nadto. Chyba, że nie robi się tego celowo. A powód tego stanu rzeczy, mógłby obrócić do góry nogami całą dotychczasową naukę.
Autorstwo: M@tis
Na podstawie: Ancient-Code.com
Źródło: InneMedium.pl
Jeden komentarz