Tajemnica Davos

 W związku z likwidacją skrzynek pocztowych w górnym Sopocie, przekazy pozagrobowe dochodzą wprost do głów za pomocą myśli. Po prostu – "przychodzą do głowy". Oto list przekazany przez Bertolda Brechta :                                                                 Davos      Pan prezydent lśni w Davos     Pan Marszałek w lansadach    A Pan Premier uśmiechów nie skąpi   Pan Vau- Premier uroczy   mówi nam prosto w oczy : "Byczo jest"  Towarzystwo w to nigdy nie wątpi  Prezes liczy pieniążki  I układa je w sążki  Potem rączki całuje z zachytem Furda garstka młokosów, Co czepiają się bossów Wrzeszcząc, aby żyć innym mitem Wszyscy tańczą i klaszczą Biednym nosy się płaszczą, Co za szybą zostali stłoczeni Może śni im się Szela, albo inna cholera? Pal ich sześć,nawet […]

 W związku z likwidacją skrzynek pocztowych w górnym Sopocie, przekazy pozagrobowe dochodzą wprost do głów za pomocą myśli. Po prostu – "przychodzą do głowy". Oto list przekazany przez Bertolda Brechta :

                                                                Davos

     Pan prezydent lśni w Davos

    Pan Marszałek w lansadach

   A Pan Premier uśmiechów nie skąpi

  Pan Vau- Premier uroczy

  mówi nam prosto w oczy : "Byczo jest"

 Towarzystwo w to nigdy nie wątpi

 Prezes liczy pieniążki

 I układa je w sążki

 Potem rączki całuje z zachytem

Furda garstka młokosów,

Co czepiają się bossów

Wrzeszcząc, aby żyć innym mitem

Wszyscy tańczą i klaszczą

Biednym nosy się płaszczą,

Co za szybą zostali stłoczeni

Może śni im się Szela, albo inna cholera?

Pal ich sześć,nawet jeśli to Lenin

Och jak "Rejs" nasz  przepiękny

Jakże miły jest nasz parostatek

Jeszcze kilka aferek

Do kont dojdzie sześć zerek

Zachowamy ten kram  sporo latek

Chociaż Papa wciąż ględzi

O rosnącej gdzieś nędzy

O kohortach bezdomnych nędzarzy

Giełda pnie się do góry

Można dostać ruptury

Od orderów w gradzie apanaży

Wszyscy drżą z podniecenia

Niechaj nic się nie zmienia

A toasty wręcz sypią się hurtem

Nikt nie spojrzy za burtę……..

Oj, nie spojrzy tam nikt, nigdy, za nic

A tam cóż? Nic takiego mój zdolnieszy kolego                  ( Tomku)

Tam na burcie tkwi nazwa : TITANIC

                                   MAKARY ANARCHANIOŁ