To, że premier biega wiadomo wszystkim. Biega za piłką, ponoć dwa razy w tygodniu biega ok. 10 kilometrów dla zdrowia swojego i ochroniarzy, no i biega za sprawami państwowymi, od czego raczej na zdrowiu szwankuje. Nietrudno dopatrzyć się związku pomiędzy szwankującym stanem zdrowia premiera/ów, a „zdrowiem...