Ta to ta. Kim jest ta siła, która tworzy zniszczenie? Czego ta pragnie? Anioły dzielą się na stworzone przez Pana Boga i tworzone przez człowieka. Dlaczego ta skłania człowieka do tworzenia demonów. Ta, kochanka Lucyfera? Napisałem wiersz i pytam.
To najgłupsze podejście. Napisałem wiersz i sugeruję możliwe interpretacje? To głupie wyniknęło z konwencji wystukania leadu, a wiersz nie ma leadu. Pojawia się okienko, to z rozpędu zapełniam je znaczeniami. Nierząd wielu nierządnic potrzebuje dla własnego wzrostu. I nierządnice powstają z martwych jedna za drugą, zbierają się w gromady, które pierdolą i nie rodzą. Oj urodzą, oj spłodzą…tylko co?
Obiecuję poprawę. Nie chcę przykładać ręki do płodzenia demonów. Wystarczą te, które wyrosły ze zdrady Pana Boga. Obiecuję poprawę. Nigdy nie poprzedzę wiersza własnym komentarzem.
To ta
sciezki duchowe w labiryncie zycia i smierci sa otwarte. Ten blog to ostatnie miejsce, gdzie bedziemy je zamykac kluczami doktryn i dogmatów.