T-154-M
15/11/2012
633 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
ROCZNICA DRUGA,
– OPOWIEŚĆ NIE DŁUGA
>>T-154 M<<
Rocznica druga, opowieść nie długa.
Idzie nowa tu nowina,
– od samego też Putina .
Zgadza się z Nim sam i ,,Tusek”’,
– ponoć Polak- a nie Rusek.
Oj ! przebiegły to Chytrusek.
Wrak Rosjanie zwrócić mają,
– ale się zastanawiają.
Jak też trotyl pochowają?
Czy go dać nam całą beczkę?,
– czy też zwrócić – tak troszeczkę.
Mówił Iwan – ten, Hutmiło,
– dobrze by przetopić było.
Oraz też by pasowało,
– medalików dać nie mało.
Z wraku zrobić medaliki,
– do kompletu też krzyżyki.
Dzieciom dać samolociki,
– uspokoić w Polsce krzyki.
Niech pretensji więc nie mają,
– wszyscy wrak ten otrzymają.
Krótko powiem na początek,
– pod postacią tych pamiątek.
Jak pamiątki podostają,
– to już ślady niech badają.
I tak prawdy nie poznają,
– nawet, jak poprzekręcają.
Bo są w Polsce takie prawa,
– każdy ,,śledczym” – jak jest sprawa.
We wsi Baby się zebrały,
– i ,,komisję” zakładały.
Same śledztwo wznowić miały.
Przybyć do nich miał chorąży,
– ale biedak już nie zdążył.
Sznur się wplątał koło ucha,
– i wyzioną Zuch ten ducha.
Jeden słyszał, dwa wybuchy,
– dziś już chodzą o Nim słuchy.
Nawet sama Jego Żona,
– jest w żałobie przestraszona.
Nie chce też być ,,obwiewieszona”.
Ale Polak nie jest głupi,
– i tandety też nie kupi.
Propozycja dość przebiegła,
– lecz opinia nie uległa.
Choć ,,komando” , dziwne krąży,
– zabić wszystkich nie nadąży.
Specjalistów swoich mamy,
– po swojemu to zbadamy.
Gdy nie będzie już Putina,
– znana będzie też przyczyna.
Czy to zamach?, czy wypadek?,
– może to z Wermachtu Dziadek?
Gdy tą władzę przegonimy,
– to do prawdy się zbliżymy.
Ale Pan Bóg nam pomoże,
– by odzyskał godność Orzeł.
12 listopada 2012
Autor: Krzysztof Szczurko ps. „KYSY”
Zwany także ,,Trybun Ludowy”
Podam tajny numer który,
– dzwoni wprost do mej komóry.
A najlepiej jak się da,
– podam tajne ja Wam dwa:
782-119-573 oraz 781-096-772
Podam także i gotowy,
– adres mój E-mailowy:
to komputer na mój dom.
Proszę kontakt czytelnika,
– bo kontaktów nie unikam.
Jeśli do mnie napiszecie,
– wierszy trochę dostaniecie.