Szlag mnie trafi !

W okresie stanu wojennego radiowa „Trójka” zwana była „trujką”. Dzisiaj znowu w pełni zasługuje na to miano.

Od czasu gdy czerwono-różowa koalicji przeprowadziła czystkę w mediach publicznych, w zasadzie nie słucham publicznego (partyjnego)radia. Dzisiaj rano zrobiłem wyjątek i włączyłem "Trójkę", którą kiedyś bardzo lubiłem. Niestety, po kilku minutach musiałem wyłączyć radio, bo myślałem, że mnie nagła krew zaleje ! Usłyszałem mianowicie, jak jakiś nieznany mi osobnik (zbyt późno włączyłem radio i za wcześnie je wyłączyłem, aby się dowiedzieć, kto zacz) anonsował świeżo wydaną książkę Chrystiana Ingrao "Czarni myśliwi. Brygada Dirlewangera". Ów osobnik stwierdził przy tym, że brygada Dirlewangera brała udział w tłumieniu powstania w getcie warszawskim, powstaniana Słowacji i akcjach pacyfikacyjnych na Białorusi. POWSTANIA W GETCIE WARSZAWSKIM, a nie POWSTANIA WARSZAWSKIEGO !Przypominam, że złożona z kryminalistów brygada SS pod dowództwem Oskara Dirlewangera, podczas Powstania Warszawskiego wsławiła się wyjątkowym okrucieństwem, dokonując licznych zbrodni na Woli, Starówce, Powiślu i Czerniakowie.

Nie wiem kim był ten osobni, bo zabrakło mi zimnej krwi by dosłuchać audycji do końca i poznać jego personalia, ale sądząc po jego świadomości historycznej, musiał to być ktoś z środowiska "Gazety Wyborczej". Nie wiem też, czy świadomie skłamł, czy może na skutek zgyt częstego czytania "jedynie słusznej" azety, automatycznie powstanie w Warszwie kojarzy się wyłącznie z gettem, a zbrodnie hitlerowskie wyłącznie z zagładą Żydów. Krótko mówiąc, nie wiem czy to łajdak, czy tylko głupiec, jednak trudno mi sobie wyobrazić, by w miarę wykształcony człowiek, nie wiedział, jaką rolę odegrała brygada Dirlewangera w likwidacji Powstania Warszawskiego.

W okresie stanu wojennego radiowa "Trójka" zwana była "trujką". Dzisiaj znowu w pełni zasługuje na to miano.