BIZNES
Like

Sześć dni pracy i jeden ćpania

23/01/2015
1384 Wyświetlenia
2 Komentarze
19 minut czytania
Sześć dni pracy i jeden ćpania

Ważne Sprawy. Legalizacja narkotyków. Walka o wyższe wynagrodzenie. Co łączy Liberalizm i komunizm. Sprawiedliwość i Prawo.

Moje komentarze z ostatnich dni i jeden starszy post – nie publikowany.

0


 

Edward Snopek1 sekundę temu

Panie Janie, po co Panu Marysia? przecież w Pana wieku co najwyżej to ino zegarek może stanąć. To tak na wesoło, bo przecież każdy rozumny człowiek pojmie, że temu liberałowi i ukrytemu zwolennikowi ruchu Palikota, nie biega o to, by sobie sprawić jakąś tam przyjemność, ale aby obłowili się syto jego kamraci. Teraz mówi o wolnej woli i że to człowiek powinien decydować, co dla niego jest dobre – tylko, że jak związkowcy upominali się o sprawiedliwsze wynagrodzenie – zgodnie ze swoją wolą i słusznie – bo życie przy tak niskim wynagrodzeniu staje się piekłem – to Pan JKM zszedł z piedestału i wchodząc w ich szeregi, próbował ich rozbić, mówiąc między innymi o przestrzeganiu prawa i podając własny przykład jako człowieka praworządnego .
A teraz do czego namawia?
Czy wy sądzicie, że narkotyki stanieją po ich legalizacji? że władza nie da na to odpowiedniej akcyzy? Wódka i papierosy są legalne i nadal są też przemycane, i to na wielką skalę – nie dajcie się omamiać. Gangi były, są i będą – a legalizacja narkotyków, co najwyżej złagodzi wyroki dla tych, którzy zostaną złapani na nielegalnym handlu.
Ten człowiek jest obłudny i ta dwulicowość z czegoś wynika – moim zdaniem ktoś ma na niego haka i to mocnego, lub brak mu piątej klepki.
E.S.
https://

———————–
Edward Snopek1 sekundę temu

A ja wam mówię, że jeśli zaprzestaniecie walki, to zostaniecie przez przedsiębiorców i władzę która ich mocno popiera, wyciśnięci jak ta cytryna do herbaty – żadna władza was nie poprze, bo bieda odstrasza, a bogactwo przyciąga. W tej kwestii warto sięgnąć do artykułów jakie ukazały się w 2014 roku, a dotyczyły między innymi wielu imprez, zabaw i gali z okazji 25 lecia tzw wolności liberalnej i wolności dla przedsiębiorców. Tę wolność masz okazję widzieć każdego miesiąca, gdy patrzysz ze łzami w oczach, na to swoje śmieszne wynagrodzenie, lub w pustą kieszeń, bo jesteś na bezrobociu.
Co może zrozumieć z twojej mowy i użalania się taki JKM, skoro to tylko potrafi pierzem po papierze bazgrolić? ten człowiek nie ma pojęcia o ciężkiej pracy.
Boże chroń nas przed taką nową prawicą, jaką reprezentuje JKM, co lewą nogą wstała z łóżka.
Tak naprawdę to mamy dwie utopie – komuna i liberalizm – ich wspólną cechą jest to, że żadna z tych utopi nie prowadziła i nie prowadzi do zdrowej wolności (wolność to szerokie pojecie, można je różnie ukierunkować – jak choćby dla wybranej grupy ludzi, kosztem wolności innej grupy) – w obu ukryty był i jest potworny fałsz, zachłanność, imperializm, wyzysk, puste słowa i TYRANIA – z tym, że liberalizm jest jeszcze gorszy od komuny – bo o ile komuna coś dawała – to liberalizm chce wszystkim, wszystko odebrać dla jakiejś tam grupy pasożytów (głównie składającej się z Żydów i ich popleczników – to nie jest obraza Żydów – takie są fakty i o tym wie już nawet małe dziecko) i martw się potem bracie o własną osobę w świecie, gdzie wszystko jest już zajęte, gdzie nie znajdziesz ni kromki chleba, ni miejsca pod mostem. Przyjdzie taki czas, że ich udawana charytatywność wygaśnie – czerwone serduszka zamienią się w kamienne, a że w ich interesie jest i opanowanie kościoła, to i z tej strony nic dobrego nikogo nie spotka – przyszłość pod kierunkiem liberałów – to czyste piekło i to nie są bajki – tak będzie.
„Solidarność” to piękne słowo, ale gwarantuję, że jeszcze piękniejszym słowem jest „Sprawiedliwość”. Naszym obowiązkiem jest walczyć o tę „Sprawiedliwość” – w imię lepszej przyszłości dla naszych dzieci i wnuków – „Sprawiedliwość” w której powinno być miejsce i dla wierzących i ateistów, ale bez wypaczeń, bo tolerancja ma swoje granice, których nie wolno przekraczać, gdyż to nie będzie już tolerancja, ale studnia bez dna – przepaść.
E.S.

https://

——————————————————————————-
https://

Edward Snopek36 minut temu

JKM przesiąkł szkodliwym liberalizmem do szpiku kości. W jego mniemaniu to co głosi to „utopia”, nie docierają do tego człowieka żadne przeciwne argumenty – a zwłaszcza, gdy jest mowa o równości i sprawiedliwości społecznej (chrześcijaństwo uczy tego od dwóch tysięcy lat). Ale i nie ma się co dziwić, wszak JKM to dawny pionier z ZMS, człowiek przesiąknięty filozofią głoszoną przez komisarzy ludowych, komandos z 1968 roku (a więc i miłośnik KPP), działacz Międzynarodówki Liberalnej, długoletni członek satelity PZPR jakim było Stronnictwo Demokratyczne. Wydaje mu się, że jest biały, ale tak naprawdę jest czerwony i na dodatek człowiek płytki -samolub, egoista, dostrzegający wyłącznie własne i swoich towarzyszy problemy. Ten człowiek nie ma nic z prawicy – to dwie lewe i na dodatek leniwe ręce.
Co do Piotra Ikonowicza, to muszę po obejrzeniu tego materiału przyznać, że nie całkiem jest taki lewy jak mu się to wydaje – jednak coś tam w sercu z nauk chrześcijańskich w nim drzemie – to dobrze.
Z Panem Bogiem Panie Piotrze – zawsze z Panem Bogiem.
E.S.

https://

———————
Edward Snopek1 sekundę temu

Każda praca powinna być oceniona i wyceniona sprawiedliwie, a punktem odniesienia powinna być GODZINNA STAWKA MINIMALNA za pracę – netto – czyli na rękę pracownika – nie zawyżona i nie zaniżona – za 4zł., czy 5zł., czy 6zł. za godzinę, nie da się żyć – ta stawka w Polsce nie może być obecnie niższa niż 10 zł za godzinę na rękę pracownika. Przy określeniu tej stawki, należy jeszcze uwzględnić realny- możliwy do wykonania jakiejś pracy czas, aby na ten przykład pracodawca nie kierował się własną wyobraźnią i nie wymyślił sobie, że 30 piętrową klatkę schodową, da się zamieść w 15 min. ( koniec zabawy w Wincentów Pstrowskich i tym podobnym idiotyzmom). Minimalna stawka godzinowa ma zapobiegać wyzyskowi, ukierunkować przetargi nie na niskie jak dotąd ceny usług, ale na jakość tych usług, ma zmniejszyć bezrobocie. Wyższe wynagradzanie pracowników zwiększy konsumpcję, zapotrzebowanie na usługi, rozrywkę, kulturę, turystykę. Ważną sprawą jest też określenie limitu godzin do przepracowania, w ciągu dnia, tygodnia, miesiąca. Każdy ma prawo do wypoczynku, regeneracji sił, czy też czasu potrzebnego na pogłębienie swojej wiedzy (w tym języków obcych o których wspomniał Pan Mariusz – bo wszystko wymaga czasu) . Nawet niewolnik miał prawo do odpoczynku, bo śmierć niewolnika, to była spora strata kapitału dla pracodawcy.
Należy też skończyć z umowami elastycznymi w miejscach gdzie nie ma potrzeby takich umów stosować. Bogaci przedsiębiorcy tak wiele mówią i działają w kierunku tolerancji – ale nakierowują ją wyłącznie na swoje potrzeby, oraz pragną przy jej pomocy wcisnąć światu biednemu swoją elastyczną ideę. Tolerancja to wyrozumiałość, dobrotliwość, zrozumienie, uznanie, wielkoduszność. Na podstawie tych wartości możesz ocenić swojego pracodawcę:
1 Czy twój pracodawca był wielkoduszny?
2 Czy dba o twoje Bezpieczeństwo i Higienę pracy?
3 Czy kiedy zachorujesz martwi się o twoje zdrowie?
4 Czy jeśli twój pracodawca, nie wypełnia pozytywnie powyższych trzech pytań, to czy można go zaliczyć do osób tolerancyjnych?
Pan Mariusz opowiadał w jednym ze swoich filmów p.t. „Nigdy nie dostalem pracy od biednego”, jak to przeniósł się do bogatej dzielnicy, bo w biednej go ogołocili biedacy. Ja mogę wam opowiedzieć jak to bogaci ogołacają i wykorzystują biednych jako tanią siłę roboczą – jak okradł mnie ostatnio multimilioner na 104 zł – i jak wiele dobrego spotkało mnie od ludzi ubogich i średnio zamożnych – dzięki którym jeszcze żyję i mogę na nich liczyć. Oczywiście, że między osobami zamożnymi trafiają się wyjątki – ludzie uczciwi i dobrzy – szkoda, że to są tylko wyjątki – bo gdyby ta dobroć stanowiła większość – świat wyglądał by całkiem inaczej. Legalizacja narkotyków na pewno świata nie polepszy Panie Mariuszu – to droga do degeneracji – bardzo kosztowna droga dla całego społeczeństwa – bo nie myślcie sobie drodzy Państwo, że jakaś tam drobna część ludzi szybko się wykończy i nastąpi raj – narkotyki to śmierć, zaraza, napady – narkoman zabije i dla kilku groszy. Mówię jak jest – bo znam życie od dołu – tyram jak miliony innych na śmieciowych umowach – po nocach – zdarzało się, że i 300 godzin miesięcznie – za śmieszne grosze. Widzę i czuję jak opadłem z sił i podupadłem na zdrowiu, i widzę jak miliony innych opada już z sił.
Nie kandyduję na prezydenta, czy do parlamentu – chcę tylko mieć pracę i żyć jak człowiek, a nie jak niewolnik.
E. S.
komentarz do filmu – https://

—————————-
W kraju nad Wisłą, zatrudniony na umowę elastyczną (inaczej – śmieciową) Freeter, aby za miesiąc pracy otrzymać 1500 zł do ręki, bardzo często musi przepracować i 300 godzin w miesiącu i jeszcze wmawia się mu, że jest darmozjadem. Umowy elastyczne w praktyce to horror (nie dotyczy to zawodów wolnych, bo to inna sprawa). Zło pojawia się już od startu – na przykład przy przetargach – tania oferta usługi równa się niskiemu wynagrodzeniu dla pracownika, z pominięciem oczywiście pracodawcy, bo on swoje zawsze musi mieć. W tym wszystkim uczestniczy też prężnie administracja państwowa – która to najchętniej wybiera najtańsze oferty. Jako, że pracownicy zatrudnieni na umowy śmieciowe (elastyczne – znaczy giętkie – znaczy uległe – znaczy niewolnictwo), pracują w praktyce o wiele dłużej niż pracownicy zatrudniani na umowy o pracę, przyczyniają się tym samym do wzrostu bezrobocia – bo często wykonują pracę za dwóch. Niskie zarobki sprzyjają też kredytom. Dzięki tym wszystkim złym czynnikom, nakręca się koło zysków, dla konkretnych ludzi, przedsiębiorstw, partii, czy bogatych krajów szukających nowej przestrzeni życiowej. To koło z biegiem czasu tworzy coś, co przypomina czarną dziurę – pazerną, zachłanną, dla której nie ma zmiłuj się. Proces nie skończy się dopóty, dopóki czarna dziura nie ogołoci to, co ma ogołocić, aż do kości.
Pamiętajmy, że żaden pasożyt w ludzkiej postaci, nie przyzna się do swego pasożytnictwa, lecz będzie pasożytem nazywał swoje ofiary, aż wyssie z nich wszystkie żywotne soki – a kiedy zakończy swoje pasożytnicze dzieło, będzie zmuszony sam zdechnąć, zapatrzony w swoje bogactwo, którego nie da się skonsumować.
„Nie czyń innym tego, co tobie samemu niemiłe”.

E.S.

—————————-
„Sześciogodzinny Tydzień Pracy”
Jeszcze trochę poczekajmy i nic nie róbmy, a będziemy tyrać nie PIĘĆ dni w tygodniu, ale SZEŚĆ dni. Sejm zajął się właśnie zmianą Kodeksu Pracy – praca nad tym to projektem (SYFEM) nazywa się MODYFIKACJĄ. Jeśli ktoś nie wie co to jest MODYFIKACJA, to objaśnię, że jest to przekształcenie – dla mnie osobiście jest to zwykłe ZACOFANIE (wstecznictwo) – czyli najzwyklejszy powrót do lat mojej młodości – wówczas też pracowało się przez sześć dni w tygodniu. Nie mamy za tym do czynienia z jakąkolwiek nowinką, czy postępem, ale z najzwyklejszym wstecznictwem i czystym powrotem do PRL.
Co to z sobą niesie? oczywiście zwiększenie liczby godzin pracy, co jednoznacznie zwiększy bezrobocie – gdyż dodanie godzin jednej osobie, działa ujemnie na inną osobę . Ta zmiana dotknie też wszystkie rodzaje umów, oraz stanie się motorem napędzającym szybsze przekształcanie umów o pracę w umowy śmieciowe – przedsiębiorcy nazywają je umowami elastycznymi – bo elastyczność to giętkość, a giętkość to uległość, a uległość to niewola.
A co na to pracodawcy i władza? ano realizują i wdrażają Lizbońską strategię i Boloński proces, i bredzą coś o wyższym wynagrodzeniu i możliwości elastyczniejszego gospodarowania czasem.
Niewolnictwo w naszym kraju staje się coraz bardziej widoczne.
październik 2014 r. E.S

ps – komentarze znalezione w internecie odnoszące się do tzw powrotu do sześciodniowego tygodnia pracy.
1 „ja pier… pracuję po 60 godzin tygodniowo, nie mam praktycznie czasu złożyć CV do innej roboty, nie mówiąc już o przeglądaniu ofert, zarabiam jakieś pier… grosze, a poza tym to mam dość, plecy mnie bolą, nóg nie czuję i mam ochotę następnego klienta udusić, nie obsłużyć”
2 tu podstawy gospodarki wolnorynkowej się kłaniają,kupując dany produkt za zarobione pieniądze właśnie dajesz miejsca pracy , dajesz pani w sklepie,dajesz dostawcom dajesz producentpm itp itd. na tym polega gospodarka żeby wzajemnie oddziaływać na siebie a nie jak ty piszesz że wpompowywanie pieniędzy w gospodarkę nie jest życie z pracy innych lecz tą prace tworzysz dla ludzi.
3 jeśli harują na Ciebie inni i jeszcze się tym chwalisz to pasujesz do koncepcji tego profilu- roszczeniowiec i obikok= przedsiębiorca.
(źródło komentarzy – https://pl-pl.facebook.com/BekaZprzedsiebiorcow/posts/287812308021948)

0

Edward Snopek

Tyle czlowiek ma wolnosci, na ile kieszeń mu pozwoli, czas i zdrowie.

224 publikacje
1 komentarze
 

2 komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758