Szczęśliwego nowego wyRoku 2012!
20/12/2011
355 Wyświetlenia
0 Komentarze
11 minut czytania
… tego życzymy wszystkim Ofiarom patologii władzy, Ofiarom zdeprawowanych karierowiczów żerujących w „układzie” wzajemnej ochrony i bezkarności upadłych pracowników wymiaru sprawiedliwości oraz przyległych do niego różnych służb…
Szanowni Państwo,
– zaczyna już wzbierać doroczna fala życzeń świątecznych i noworocznych refleksji związanych z czasem podsumowań minionego roku. Za kilka dni większość z nas spotka się w rodzinnym gronie, aby podzielić się opłatkiem z Bliskimi, zagłębić się w refleksji nad tajemnicą wiary i życia doczesnego, ale także żeby odkryć nowe radości, i raz jeszcze pobrykać radośnie wśród prezentów i wnucząt, a chociażby wśród wspomnień dobrych osób i dni. W końcu „Boże Narodzenie”, to radość – i nadzieja, pamiętajmy o tym!
Czuję głęboki respekt wobec ludzkiego prawa do swobody wyboru wyznawanego światopoglądu, dlatego ograniczam się tutaj do prostych i zwykłych w treści życzeń adresowanych do Wszystkich Państwa – bez względu na to, jak w praktyce spędzają Państwo ten specjalny czas.
Życzę więc Wam – wszystkiego najlepszego, zdrowych, rodzinnych i wesołych Świąt – i czynię to mając szczerą nadzieję, że wolno mi składać Państwu te życzenia w imieniu wszystkich organizatorów projektu TRYBUNAŁ OBYWATELSKI.
Zwracając się zaś do osób Samotnych i Opuszczonych – jeśli Wam to doskwiera – zapraszam do świątecznego spotkania na specjalnie w tym celu utworzonej stronie przy moim profilu na facebook’u:
Pozostałym Samotnikom, wolącym odciąć się na czas świąt od pędzącego gdzieś świata, również życzę udanego wypoczynku i budujących przemyśleń. Do dzisiaj z przyjemnością wspominam moje pierwsze (spośród kilku) samotnych świąt Bożego Narodzenia, które tak spędziłem – w roku 1987. Okazałem się wówczas jedynym studentem który pozostał w opuszczonym na święta akademiku – i wcale tamtej decyzji nie żałuję. Puszka świątecznych szprotek w oleju smakowała mi znakomicie, zaś strawy duchowej miałem aż w nadmiarze. Jak to student 😉
Chciałbym wyrazić na koniec moje stanowcze przekonanie, że podjęta praca nad zorganizowaniem i powołaniem TRYBUNAŁU OBYWATELSKIEGO zostanie niebawem uwieńczona sukcesem, i że już wkrótce
– a na pewno w ciągu roku 2012 – TRYBUNAŁ OBYWATELSKI podejmie swoją pierwszą sprawę, że zapadnie pierwszy wyrok TRYBUNAŁU OBYWATELSKIEGO, a po nim kolejne – że będzie to naprawdę szczęśliwy, naprawdę nowy, wreszcie rzetelny i sprawiedliwy, długo oczekiwany przez tak wielu, nowy wyROK 2012!
Moją wiarę w nasz sukces umacnia zaangażowanie się w nasz projekt szeregu szlachetnych ludzi dobrej woli, których wiedza, doświadczenie i środowiskowy autorytet są zwyczajnie „niezwyczajne”, albo po prostu – bezcenne.
Mam nadzieję że do końca bieżącego roku zapadną także konkretne ustalenia organizacyjne – z jednej strony projekt TRYBUNAŁ OBYWATELSKI jest otwarty i cały czas proszone są o kontakt osoby gotowe uczestniczyć w jego realizacji, z drugiej zaś strony – czeka nas niechybnie konieczność spotkania i przeprowadzenia wewnętrznej dyskusji nad hierarchią naszych celów, tudzież nad kolejnością działań niezbędnych do wykonania. Są wśród nas osoby przebywające na stałe za granicą – co stanowić może pewną trudność w bezpośrednich kontaktach grupy, ale jest to także ogromną zaletą, że możemy wszyscy skorzystać na poszerzeniu naszej perspektywy i kontaktów.
Wydaje się bowiem wręcz niezbędne, aby ze szczegółowym obrazem całej patologii i zdeprawowania polskiego wymiaru sprawiedliwości, co się wlecze przez polskie sądy, prokuratury, policje, służby i inne więzienia od zamierzchłych lat stalinizmu – dotrzeć do reporterów zachodnich, a nawet azjatyckich stacji telewizyjnych, i reszty mediów. Niech pokażą polskie piekło światu i swoim społeczeństwom, niech świat poczuje dreszcz grozy! Przecież tyle potworków i innych zombie, co w polskich realiach prawnych i ich służbach, nie znajdą w żadnym amerykańskim filmie…
Tymczasowo odpowiedzialny za sprawy organizacyjne TRYBUNAŁU OBYWATELSKIEGO, autor tego postu: Dariusz R. Bojda w Poznaniu, 20 grudnia 2011 roku.
Dla osób zainteresowanych bezpośrednim, czy prywatnym kontaktem udostępniam mój numer telefonu:
+ 48 600 70 30 25, oraz adresy emilowe:
„obywatele.tormail.com” [zalecany], "bojdarek@gmail.com"
POST – SCRIPTUM, że tak powiem…
– z uwagi na możliwe zainteresowanie 'innymi formami działania", poniżej udostępniam Państwu treść wcześniejszego postu, dotyczącego możliwości symbolicznego przystąpienia do związanego z ideą TRYBUNAŁU OBYWATELSKIEGO, stowarzyszenia zwykłego – „Klub Ludzi Uczciwych – KLUCZ”, którego jestem uczestnikiem i współzałożycielem 🙂
Poszukując jakiejś formalnej – apolitycznej i neutralnej – bazy organizacyjnej dla osób włączających się w prace przy powołaniu TRYBUNAŁU OBYWATELSKIEGO, chciałbym poinformować zainteresowanych o możliwości przystąpienia do zarejestrowanego w trybie „zwykłym”, 14 kwietnia 2011 roku we Wrześni (wielkopolskie), stowarzyszenia zwykłego KLUCZ – „Klub Ludzi Uczciwych”.
Jest to tzw. „stowarzyszenie zwykłe” – którego powołanie nie wymaga uciążliwej rejestracji sądowej. Dla takiego stowarzyszenia, wymogiem ustawowym jest sporządzenie przez trójkę „członków-założycieli” podstawowej dokumentacji (program, regulamin działania, protokół założycielski, spis założycieli itp.), a następnie złożenia jej w odpowiednim starostwie powiatowym. Jeżeli w ciągu kolejnego miesiąca Starosta nie zabroni działalności zgłoszonemu stowarzyszeniu – to można zacząć sobie działać.
Klub Ludzi Uczciwych to była początkowo żartobliwa inicjatywa, której korzenie sięgają roku 2004. Wtedy to po raz pierwszy (jeszcze w Krakowie) powołałem go do życia – z tamtego składu założycielskiego do dzisiaj ostałem się tylko ja, co wcale nie oznacza, że ktoś przestał być uczciwy. Po prostu Kraków, i jego „gęsto-mroczna” atmosfera, nie sprzyja tego rodzaju działalności.
Wówczas, to miało być tak: zapraszać na spotkanie KLUCZ’a ludzi takich jak rządzący wtedy Polską Leszek Miller, i prosić ich, żeby w naszym gronie zrobili wreszcie coś uczciwego, żeby np. uczciwe pomilczeli…
Dzisiaj, po ponownej rejestracji stowarzyszenia zwykłego KLUCZ – „Klub Ludzi Uczciwych”, sytuacja jest jednak znacznie poważniejsza. Ktoś z bliskich mi Przyjaciół, odmówił swego poparcia dla KLUCZ’a twierdząc, że mu to „pachnie” „klubem ludzi nieomylnych”. No cóż – wolność stowarzyszania się (lub nie stowarzyszania), to jedno z KLUCZowych praw obywatelskich, nieprawdaż?
Przystąpienie do grona naszych sympatyków odbywa się – póki co – poprzez zwyczajne kliknięcie „lubię to” na Facebook’u. Jest to stowarzyszenie otwarte na każdego, komu uczciwość przyświeca jako nadrzędny postulat we własnym życiu. Dlatego nie ma powodu, żeby komukolwiek ograniczać dostęp do KLUCZ’a. W końcu po to są KLUCZ’e, żeby każdy potrzebujący mógł coś otworzyć, albo zamknąć w swoim życiu 😉
Dariusz R. Bojda
Poznań, 19 grudnia 2011r.
manifest programowy KLUCZ’a,patrz
regulamin KLUCZ’a, patrz
strona KLUCZ’ana facebooku, patrz