Dlaczego tyle czasu poswiecam pisowskiemu eliciarzowi Krzysztofowi Szczerskiemu i wogole PiS-owi? Dlatego ze juz jest postanowione, ze przyszle wybory pazdziernikowe ma wygrac PiS i tak sie dzieje od czasow transformacji ustrojowej, dzieki ktorej osrodek ciezkosci wladzy z dawnego Biura Politycznego, przeniosl sie do Magdalenki, w ktorej to general Kiszczak wraz ze swoimi agentami, podzielil sie wladza. Sygnatariusze Magdalenki wybieraja wsrod swoich tajnych wspolpracownikow, oraz pozytecznych idiotow, kandydatow na poslow i senatorow. Kto z nich zostanie tzw. wybrancem ludu, decyduje przede wszystkim kryterium posluszenstwa oraz dyspozycyjnosci. Tzw. bydelko wyborcze nie ma nic do gadania, gdyz ma wyznaczona role tylko i wylacznie statystow.Tak wiec najlepiej dla Magdalenki wystawiac jest osobnikow poslusznych, oraz na ktorych ma sie konkretne haki, by owe posluszenstwo wymusic.
Dlatego tez nasi luminarze z PiS, PO, PSL, SLD, nie musza sie wcale przejmowac zadnymi obietnicami wyborczymi, gdyz doskonale wiedza, ze los ich nie zalezy od przyslowiowych Kowalskich czy Nowakow, tylko od tego kto decyduje w liczeniu glosow. A o tym kto liczy glosy i w jaki sposob, przekonalismy sie podczas ostatnich wyborow samorzadowych, gdzie Jaroslaw Majdaniarz, zostal zmuszony do symbolicznego marszu protestu przez zwolennikow PiS. Cala awantura skonczyla sie wesola polka wariatka, tylko niejaki Grzegorz Braun, usilowal zrobic z tego falszerstwa jakas awanture.
Wracajac do mojego ulubienca Chrisa Szczerskiego, zajrzalam do wikipedii, by przyjrzec sie jego zyciorysowi. Znalazlam tam kilka ciekawych kwiatuszkow. W tym samym 1997 roku, kiedy to stal sie absolwentem politologii na UJ, ukończył też roczne Seminarium dla Młodych Polityków i Politologów w Instytucie Roberta Schumana w Budapeszcie (1997) oraz Amerykański Instytut Systemów Politycznych i Ekonomicznych Fundacji Studiów Amerykańskich i Georgetown University (1996). Tu nalezy sie male wyjasnienie. Aby miec ukonczone oba wspomniane instytuty, trzeba miec do nich zaproszenie, oraz jezeli sie jest zaproszonym, to otrzymuje sie tylko tzw. dyplom, ktory informuje, ze taki a taki delikwent by sluchaczem wykladow. Zadnych egzaminow. Identycznie bylo za czasow Reagana, kiedy to mlodzi komunisci m.in. Kwasniewski, Cimoszewicz, Szmajdzinski, korzystali ze stypendium fundacji Fullbrighta.
W 2010 roku Chris sie habilituje praca “Dynamika systemu europejskiego”.Nie mam pojecia, o czym jest ta praca habilitacyjna Chrisa, ale sadzac po poziomie jego dotychczasowych wypowiedzi, mogla byc to rowniez praca pod tytulem “Dynamika centralizmu demokratycznego”, a za takie prace dostawalo sie za komuny profesure. Dalej podtrzymuje twierdzenie, ze za moich czasow studiowania w pierwszej polowie lat 70-tych XX wieku, Chris by zakonczyl swoja uniwersytecka edukacje na pierwszym roku studiow. Jedynym dla niego wowczas sposobem ukonczenia studio, byloby zapisanie sie do partii.
Wiec mnie nie dziwi jego dalsza kariera polityczna, w swietle “ukonczenia” amerykanskiego kursu na Georgetown Uniwersity, ktory stal sie wylegarnia wszelkiej masci kosmopolitycznych karierowiczow.
Nie wiadomo od kiedy Chris jest profesorem bna UJ. Wikipedia podaje tylko ze Chris objął stanowisko profesora nadzwyczajnego w Katedrze Współczesnych Systemów Politycznych Instytutu Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych UJ. Natomiast portal wpolityce.pl nazywa Chrisa profesorem od 23 czerwca A.D. 2015. Wykładał m.in. na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie, Wyższej Szkole Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera, Wyższej Szkole Biznesu w Nowym Sączu oraz Akademii Ignatianum w Krakowie.
5 stycznia 2007 został powołany na stanowisko podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. 10 września 2007 odszedł z MSZ i objął stanowisko podsekretarza stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej, które zajmował do 15 stycznia 2008. Był także członkiem Rady Służby Cywilnej. W 2009 powołany przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w skład Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Bez powodzenia ubiegał się o mandat europosła w wyborach w 2009, uzyskując 1625 głosów. Pomimo iz nie uzyskal mandatu europosla, to jednak jak podaje Wikipedia, od 2010 pracował w Parlamencie Europejskim dla frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.
Ale startujac z listy PiS do sejmu w wyborach w 2011 uzyskał z listy Prawa i Sprawiedliwości mandat poselski, otrzymując w okręgu podkrakowskim 4751 głosów. W styczniu 2015 został przedstawicielem parlamentu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy, obejmując również funkcję zastępcy przewodniczącego frakcji partyjnej.
Abstrahujac od tego, czy Chris dostalby sie do sejmu slusznie czy tez nie, warto zwrocic uwage ze trzeba bylo jedynie 4751 glosow by dostac sie do sejmu. Ten system jak widac po wyborze Chrisa jest idealnym dla PiS, wiec sie nie dziwie, ze PiS broni tego systemu jak niepodleglosci przed JOW, ktory bylby o wiele bardziej reprezentatywny.
Odkad Andrzej Duda zostal wybrany przez magdalenke na prezydenta kolejnej odslony PRL, Chris bedzie kluczowa postacia definiujaca polityke zagraniczna Polski. Zwlaszcza ze jest streczony przez portale prawicowe na tzw. autoryteta oralnego i szechteriadowca w patriotycznym wydaniu.
O ile sa roznice w sprawach trzeciorzednych pomiedzy udajacymi antagonistow PiS i PO, tak w sprawach zasadniczych dla Polski panuje pelna zgoda patriotow inaczej oraz zdrajcow i zaprzancow. Trzeba tez nie bez racji przypominac, ze dla Chrisa to banderowska Ukraina jest sercem Europy, a nie Polska. Zreszta Chris wielokrotnie zapowiadal ze w sprawach polityki wschodniej, Polska bedzie prowadzila twarda polityke wobec Rosji.
Sadzac po dotychczasowych wypowiedziach Chrisa, oraz po oswiadczeniu prezydenta Dudy, iz bedzie realizowal mityczny testament Lecha Kaczynskiego, nie wrozy to dobrze Polsce.
Dlatego tez nalezy oczekiwac wizyty prezydenta Dudy w Pekinie, oraz oficjalnego, badz tez nieoficjalnego spotkania prezydenta Dudy z prezydentem Rosji Putinem. Bylby to istotny przelom w stosunkach wzajemnych, ostatnio bardzo pogorszonych przez zamach stanu na Ukrainie. Jesli nie dojdzie do wizyty prezydenta Dudy w Chinach, bedzie to oznaczalo ze polska polityka zagraniczna w dalej podlega Niemcom i Amerykanom, wobecc ktorych to jestesmy traktowani jak przedmiot i dalej zamierzamy realizowac w interesie przede wszystkim Niemiec mityczny testament Lecha Kaczynskiego, ktory stal sie symbolem podleglosci Polski wobec Niemiec i USA, oraz jego lobby proizraelskiego.
Akurak tak sie sklada ze eliciarze zarowno z PiS jak i z PO, mowia jednym glosem w sprawie banderowskiej Ukrainy, plujac przy tym na pamiec Polakow pomordowanych przez banderowcow podczas drugiej wojny. Do tego fuhrer wiekszy, Jaroslaw Majdaniarz wyrykiwuje okrzyki razem ze wspolczesnymi entuzjastami ideologii czystek etnicznych, z ktorymi szli mordowac w bestialski sposob swoich wczorajszych sasiadow Polakow. Do tej pory Fuhrer Majdaniarz nie przeprosil Polakow za to haniebne zachowanie, zreszta po co, skoro on dobrze wie, ze jego pozycja polityczna oraz jego ugrupowania wcale nie zalezy od ilosci glosow wyborcow, tylko od magdalenkowych mocodawcow. Wiec jesli jego mocodawcy wydadza mu rozkaz jechac do Kijowa, by okazac entuzjazm dla banderowcow, robi to w podskokach, bez zadnego szemrania.
Na tym polega tez realizacja mitycznego testamentu Lecha Kaczynskiego, ktorego to realizacje zapowiedzial prezydent-elekt Duda.Wydaje mi sie,ze Kris Szczerski zostal wytypowany przez magdalenkowych mocodawcow, by dopilnowac realizacji tego mitycznego testamentu.
W jednym ostatnich wywiadow dla wpolityce.pl, Kris powiedzial ze wizyta prezydenta Dudy w Chinach ciagle stoi pod znakiem zapytania, ze nie ma jeszcze decyzji. To znaczy ze Magdalenka wciaz czeka na rozkaz swoich zagranicznych mocodawcow .
Do lez rozbawiaja mnie zdania tego pisowskiego eliciarza ktore we fragmentach przedstawil portal wpolityce.pl za “Naszym Dziennikiem”. Wklejam niektore fragmenty, bo warto.
Prof. Szczerski o polityce zagranicznej Andrzeja Dudy: „Uwaga, Polska znowu będzie miała własne zdanie!”
Zapytany o powrót Andrzeja Dudy do strategii politycznej Lecha Kaczyńskiego, Szczerski stwierdził, że sytuacja jest już inna niż w czasach śp. prezydenta. Lech Kaczyński ostrzegał, ale nie wszyscy go słuchali. “Obecna polityka rosyjska w takim stopniu zmodyfikowała postawę Zachodu, że daje to znacznie szersze możliwości formowania koalicji w interesie Polski i naszej części Europy”
Krzysztof Szczerski tłumaczy też jak powinna wyglądać polska polityka w stosunku do Ukrainy.
Wspieranie Ukrainy i stabilności na Wschodzie należy postrzegać przez pryzmat naszego interesu. Rozumiejąc cały bagaż problemów przeszłości i teraźniejszości Ukrainy, dla Polski lepiej jest, gdy za naszą wschodnią granicą stacjonuje wojsko ukraińskie.
Chcialoby sie zapytac Krisa, jakiez to wojsko stacjonuje w okregu kaliningradzkim. A moze to Polska juz nie graniczy z Rosja w tym okregu, tylko Niemcy, bo przeciez trudno posadzac Krisa, by takich rzeczy wiedzial. A moze pozbylismy sie tych ziem graniczacych z okregiem kaliningradzkim na rzecz Niemiec, a Kris daje nam tylko delikatnie do zrozumienia, mowiac ze lepiej jest teraz gdy na wschodniej granicy Polski, chce widziec wojska banderowskiej Ukrainy, ktore to wedlug Krisa zapewnia nam bezpieczenstwo i niepodleglosc. Czyzby to, co mowi Kris, oraz inni pisowscy eliciarze, kiedy mowia o stosunkach polsko-rosyjsko-ukrainskich, jakby zapominali ze z Rosja graniczymy w okregu kaliningradzkim, swiadczylo o tym ze te ziemie naleza juz do innego panstwa?
Prosze mi wierzyc, ze wcale bym sie nie zdziwila, gdyby nasi eliciarze postanowili se pozbyc tych terytoriow na rzecz innego panstwa, za pare pudelek z obca waluta. Przypadek Kiejkut pokazal nam w sposob oczywisty, ze ci wszyscy eliciarze sa zdolni do najwiekszej zdrady i zaprzanstwa, zas eliciarze z patriotycznie inaczej pisowskiej warszafki, taktownie takie dranstwa przemilcza.
https://
Czasami udajac slepa, mozna dokladniej obserwowac otoczenie.