Szambo-wszyscy w nim zginiemy

Polacy oduczyli się czytać między wierszami. Dziś mało kto i rzadko potrafi dostrzec w 'sensacyjnej’ informacji prawdziwą sensację. Tak jest też ż informacją o wypadku w szambo. Czy dlatego że tkwimy w szambie od dawna i przywykliśmy?

Oczywiście należy współczuć tym rodzinom których najbliżsi zginęli . Ale ten wypadek ujawnia wiele aspektów życia w Polsce tylko pozornie nie mających tą sprawą niż wspólnego. Po kolei.

Wypadek w Karczówce unaocznia jak to źle się kończy gdy ludzie zupełnie nieprzygotowani biorą się do robienia tego czego nie powinni.

Otóż z całą pewnością należy stwierdzić że gdyby ktokolwiek z poszkodowanych miał konieczne przeszkolenie nie wszedłby do szamba bez zabezpieczenia. Ani on ani udzielający mu pomocy którzy sami ucierpieli. To było tak jakby nie umiejący pływać wzięli się za ratowanie tonącego.

Jaki to ma związek z życiem w Polsce ? My też tkwimy w szambie po uszy od dziesięcioleci. Za czyszczenie i konserwację tego szamba biorą się ludzie kompletnie nieprzygotowani. Ministrem Obrony bywa psychiatra, Ministrem Skarbu geodeta. Jakie skutki? Ano cała gospodarka zaczyna się zatruwać bo kończy się zapas świeżego powietrza. Brakuje tlenu.

Odbywa się od czasu do czasu reanimacja nieboszczki III Rzplitej ale czy da się reanimować trupa? Opozycja , tak jak ratujący zatrutego w szambie, maja tyle samo wiedzy i umiejętności,     co domorosły konserwator szamba.

A teraz fragment reportażu który zmusił mnie do napisania tej notki:

Ratownicy też ucierpieli

Mimo użycia specjalistycznego sprzętu, w trakcie akcjiratowniczej oparami z szamba zatruło się dwóch ratowników, a także strażak. Cała trójka musiała udać się do szpitala.

– Dwóch ratowników medycznych z zespołu ratowniczego z Nowej Soli, wracając na bazę, zaczęło słabnąć. Wezwano pogotowie, które przewiozło ich do szpitala. Zostali podłączeni do kroplówki –informuje Justyna Wróbel, rzecznik prasowy Szpitala Wojskowego w Żaganiu.

– Do szpitala trafił także strażak, który jako pierwszy zszedł do zbiornika z szambem. Stwierdzono u niego podtrucie. Jest w szoku. W szpitalu zostanie przynajmniej dobę– dodaje Wróbel.

Jak to jest możliwe że zawodowe ekipy ratownicze nie mają na wyposażeniu sprzętu który skutecznie chroniłby ich samych? Tu akurat chodziło o akcje o niewielkim zasięgu, ale na Boga chyba wiedzieli że wchodzą w strefę zatrutą gazem. W dzisiejszych podłych czasach można się spodziewać wszystkiego i wszędzie – choćby ataku terrorystycznego przy użyciu gazu. Po jaką cholerę wydawać grube pieniądze na sprzęt który nadaje się do wyrzucenia. Co gorsza naraża  się na niebezpieczeństwo tych którym co prawda płaci się (słabo) za narażanie życia ale jak można oszukiwać ludzi którzy uwierzyli że maja na sobie strój ochronny.

Jaką szansę uratowania życia ma zwykły obywatel skoro ratownicy potruli się zapachem gówna?

To dlatego ten wypadek w szambie ma większe znaczenie niż każdemu się wydaje. To lustrzane odbicie szamba  w Donaldlandzie zarządzanego przez samozwańczych specjalistów. Tragedia polega na tym ze tak samo jak w Karczówce zawodowa ekipa „ratownicza” jest tak samo jak ta która tam pojechała nie przygotowana i niedoposażona , choć do ratowania chętna.

Zastanawiałem się nad jeszcze jednym porównaniem – do lemingów. Jeśli polskie społeczeństwo w dużej części zasługuje na miano „lemingi” to mamy teraz przykład. Lemingi tak skaczą jeden za drugim nie zdając sobie sprawy z niebezpieczeństwa. Porównanie to nie odnosi się do żadnej z osób a jedynie do tego co się jednak wydarzyło.

Jak powiedział funkcjonariusz miejscowej straży pożarnej, mimo że osoby, które zginęły, nie były długo w szambie, stężenie siarkowodoru było tak duże, że szybko traciły przytomność. – Uduszenie w takich warunkach może nastąpić w ciągu minuty, półtorej. W takich przypadkach nie pomoże nawet maska przeciwgazowa– komentował w TV lekarz medycyny.

Nie pomoże maska przeciwgazowa? To czemu w takich maskach weszli? Ręce opadają. Czyżby nie było na świecie, w XXI wieku skutecznych masek przeciwgazowych?

To stać jest (byłe) państwo polskie na takie ekstrawaganckie wyposażenie policji aby skutecznie mogła bić i kopać obywateli a nie ma na wyposażenie nielicznych ekip ratujących życie Polaków? Nie ma pieniędzy na helikoptery ratownicze mogące szybko dostarczyć człowieka do szpitala. Aha ! Wiem. Nie ma po co bo NFZ przejada forsę na Rady Nadzorcze i administrację.

No to czy faktycznie ten kraj to nie jest jedno wielkie szambo?