dzisiaj o „aniołach” syjonizmu… z armii czerwonej, których marmurowe skrzydła sterczą w niebo nad Netanią – tako rzecze: European Jewish Parliament / European Jewish Union
http://www.eju.org/news/israel/russian-president-putin-israel-red-army-dedication
The visitors then headed straight for Netanya, where Putin was to officially open the dedication to Red Army soldiers’ WWII achievements, in the realisation of an initiative presented by Israeli premier Benjamin Netanyahu on a state visit to Moscow in 2010.
moje autorskie tłumaczenie tego świeżutkiego njusa z 26-VI:
Zwiedzający następnie udali się prosto do Netanya, gdzie Putin miał oficjalnie otworzyć pomnik dedykowany dokonaniom żołnierzy Armii Czerwonej w czasie II wojny światowej, zrealizowany w ramach inicjatywy przedstawionej przez izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu podczas jego wizyty w Moskwie 2010 roku.
dla ułatwienia dodam, że te kilka tysięcy dezerterów z Armii Andersa, którzy stanowili trzon aszkeNAZIolskich bojówek w Palestynie, wcześniej zostało odizolowane od Polaków w innym obozie – Griazowcu. paradoksalnie "absolwenci Griazowca" przetrwali, w przeciwieństwie od większości oficerów oraz urzędników, których rozstrzelano w Katyniu i innych arenach SSowieckiego ludobójstwa – ergo – syjoniści NAPRAWDĘ mają za co dziękować Stalinowi i jego oprawcom… byli dla nich niezwykle łaskawi (sic!)
na koniec, jak zwykle chciałoby się jęknąć: eju… tak, jak to czynił krecik, gdy był zrozpaczony :(((
ps.
nomen-omen potomkowie tych dezerterów mają dzisiaj obywatelstwo polskie jak w banku
wg European Jewish Parliament / European Jewish Union można równoważnie używać określeń „obóz w Polsce” oraz „obóz nazistowski” odnośnie niemieckiego SS-Sonderkommando Sobibor w 1942r…
dla ułatwienia dodam, iż obóz powstał w 1942 przy małej stacji kolejowej Sobibór, 5 km od wschodniej granicy Generalnego Gubernatorstwa. w ramach w ramach "Aktion Reinhard" – i nic nie wskazuje na to, żeby to była Polska, a zwłaszcza po 2 latach krwawej okupacji. tylko… jak to wytłumaczyć aszkeNAZIolom??? ostatecznie i raz na zawsze???
aż na koniec chciałoby się rzec: eju… jak to czynił krecik, gdy był smutny :(((
ps.
a w promocji nowa stronka "lewackiego terrorysty" – Sławomira Sierakowskiego: