Wolna Armia Syryjska w ostatnich dniach niespodziewanie dla nikogo weszła do kilku dzielnic Damaszku, potem Aleppo, gdzie zajęli już pół tego ponad 2 milionowego miasta, uważanego dotąd za prorządowe.
Mówiło się o takiej ofensywie, ale w ciągu tygodni, nie dni. Nie zaatakowano szerokim frontem, ale zajęto w stolicy dzielnice starego miasta z labiryntem wąskich uliczek, kamiennych domów, znajdujących się o 2-3 km od kluczowych budynków. Pałacu prezydenckiego, parlamentu itd. Ponoć bojownicy przenikali tam już 10 dni przed akcją. Mając tylko lekką broń uważali, że „to wystarczy”. I prawie wystarczyło. Doszli pod pałac prezydenta i budynki rządowe, teraz się cofają. Po zamachu bombowym, w którym zginęło 4 kluczowych ludzi z „wewnętrznego kręgu” Assada a wielu zostało rannych wydawało się, że reżim przegrał. Jednak działa taktyka spalonej ziemi, stosowana przez wojska rządowe wyposażone w śmigłowce i odrzutowce ostrzeliwujące dzielnice mieszkalne rakietami, ogień ciężkiej artylerii i dział czołgowych zmieniają centra miast w ruiny, np. w Homs, które jest ostrzeliwane już ponad 3 tygodnie. (na fotografii zrujnowane centrum).
W 1982 roku, po nieudanym zamachu na ojca obecnego prezydenta, postąpiono podobnie, zabito w tym mieście 20 – 40 tyś ludzi. Teraz już ponad 7 tys. Powstańcy mają tylko AK47, granatniki, karabiny snajperskie. Słaba jest pomoc Arabów i Zachodu, jeśli nie wystarczyła na wyposażenie ich w choćby porządne wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych, jak choćby nasze „Gromy” wysłane do Gruzji przed wojną. To by już mocno ograniczyło straty i przechyliło szale na stronę powstańców, choć oni i tak ostatnio wygrywają. Jeśli przejmą Aleppo, a na to wygląda po zajęciu połowy, wygrają szybko.
Syryjczycy na Twitterze wołają o strefę zakazu lotów czy interwencję. Nic dziwnego, syryjska armia w Syrii zachowuje się gorzej niż armia okupacyjna. Piszą, że Zachód boi się jedynie, by broń chemiczna nie trafiła w ręce terrorystów a ich ma gdzieś. Sankcje są jak na razie niewielkie. Jedyne co by skutecznie pomogło ludności tego kraju, to strefa zakazu lotów, czy interwencja na wzór tej w Libii.
Assad i jego armia składająca się po masowych dezercjach prawie w 100% z mniejszości religijnej Alawitów, stanowiącej 1/10 ludności Syrii (skupionej głównie w nadmorskiej prowincji), bombarduje stolicę własnego kraju i inne miasta przy pomocy samolotów, rakiet z helikopterów, ognia czołgów. 60% ludności Syrii stanowią sunniccy Arabowie, 1/10 Kurdowie, którzy starając się być z boku głównego konfliktu, właśnie przejmują, raczej bez walki, tereny na styku Turcji i Iraku głównie przez nich zamieszkane. Tak więc reżim traci kolejne 10% powierzchni kraju. Stracił od soboty już 6 miast, nad którymi teraz powiewają kurdyjskie flagi. Reszta ludności to kilkanaście grup narodowo-religijnych porozrzucanych po kraju.
Alawici od setek lat prześladowana sekta, której wierzenia są mieszanką elementów kilku religii, islamu, chrześciaństwa, … stanowi zdecydowaną większość żołnierzy armii syryjskiej i administracji. Dzieje się tak od czasów francuskiego panowania nad Syrią, opartego właśnie na Alawitach. Jednak Syrią rządzi partia Baas, do zeszłego roku jedyna legalna partia w tym kraju. Baasizm jest to mieszanka socjalizmu i panarabskiego nacjonalizmu. Kiedyś współpracująca z ZSRR, teraz z putinowską Rosją. Prawie cała broń jest stamtąd importowana. Nawet teraz w czasie walk dostarczana jest samolotami.
Assad rozpoczął ostatnio reformy gospodarcze, pojawiła się giełda w 2009, prywatne banki. Ale Syryjczycy chcieli więcej wolności. Skorumpowany reżim od 40 lat panujący niepodzielnie nie chciał się zbytnio zmieniać. Ponoć ponad połowa gospodarki jest w rękach panującego klanu i przyjaciół i znajomych królika. W PSLowsko/POwskim stylu. Przyjaciół, i wartości, i propagandę też mają podobne. Np. i oni, i ich lemingi określają powstańców jako „terrorystów”. Twierdzą, że nie ma żadnych bombardowań tylko „medialna histeria”, jest za to „likwidacja grup terrorystów”. Dziennie tych „terrorystów” ginie ponad 100, czasem 200, więcej cywilów, dzieci, niż ludzi z bronią w ręku.
W grudniu prezydent Assad zapewniał, "Nie zabijamy naszych ludzi" "Żaden rząd na świecie nie zabija swoich ludzi, chyba, że kieruje nim szaleniec. Większość tych, którzy zginęli, to zwolennicy rządu, a nie przeciwnicy" , "nie było rozkazu, by zabijać albo być brutalnym" a jeśli do tego dochodziło, to przez "błędy popełnione przez niektórych przedstawicieli władz", a protesty przez wiele miesięcy były tylko pokojowe, partyzantka zaczęła się całkiem niedawno. „Nigdy nie mówiliśmy, że jesteśmy krajem demokratycznym. Robimy postępy w reformach (…) to, by stać się w pełni rozwiniętą demokracją, wymaga dużo czasu, dużo dojrzałości". Syryjczycy wybrali jednak krótszą drogę.
Teraz Assad zapewnia, że nie użyje broni chemicznej przeciw tym „naszym ludziom” tylko zewnętrznemu atakowi, choć w Syrii i Izraelu są głosy, że użył na niewielką skalę. Bezpieczni mogą się czuć tylko ci z ponad 100 tys, w tym 27 generałów, 3 ambasadorów, którzy uciekli za granicę.
Izrael grozi masową inwazją, jeśli broń chemiczna przekazana zostanie terrorystom, to jedyny konkret. USA, UE, NATO nie mówi nic o interwencji, choć mogliby to zrobić bez problemu. Wielu Syryjczyków przypłaci to życiem. A im większy bałagan w Syrii, tym łatwiej broń chemiczna i biologiczna u terrorystów z niej wywędruje. Jakoś w wypadku Iraku, to było odwrotnie. Weszli bo tam była broń chemiczna, a i tak jej nie znaleźli.
Teraz to typowo monachijska polityka.
Assad już przegrał, pytanie jest tylko ile ofiar jeszcze jego dogorywanie za sobą pociągnie.
Na podstawie:
http://www.telegraph.co.uk/news/worldnews/middleeast/syria/9421710/Telegraph-view-Battle-for-Aleppo-is-crucial-for-Syrias-future.html film o upolowaniu jednego i złapaniu innego czołgu
http://www.polskatimes.pl/artykul/603803,syryjska-rewolucja-wskrzesila-upiory-sprzed-wielu-wiekow,3,id,t,sa.html
http://www.polityka.pl/historia/1524693,1,terror-w-syryjskiej-hamie—1982-r.read
http://www.polityka.pl/swiat/analizy/1514528,1,arabska-rewolucja-dociera-do-syrii.read
http://www.1917.net.pl/?q=node/7225
http://www.timesofisrael.com/likud-mk-says-israel-ready-to-accept-syrias-injured/
Damaszek http://t.co/7qmxEetD
"Czlonek Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów i Komentatorów............................. "My wybory wygralismy dzieki niekontrolowanemu internetowi i Facebookowi" V. Orban............. Jakosc polityki = jakosc zycia"