Sympatycy Korwina Mikke Palikota Wstydzę się Powstania Warszawskiego
01/08/2012
425 Wyświetlenia
0 Komentarze
13 minut czytania
„„Okres tzw. niemieckiej okupacji był tak naprawdę złotym wiekiem dziejów Polski. Wszystko to musiała zepsuć tradycyjna polska nienawiść, pieniactwo i awanturnictwo
Korwin Mikke to „pożyteczny idiota „ reżimu II Komuny . Palikot to zwykły renegat , janczar socjalizmu, politycznej poprawności .
Czym jeszcze Korwin Mikke chce się przysłużyć reżimowi . U schyłku swej wiernej politycznej służby reżimowi II Komuny jako „pożyteczny idiota „ wpycha konserwatywną , wolnorynkową młodzież w ręce kapłana politycznej poprawności Palikota i stojącego za nim w cieniu Urbana .
Korwin Mikke celowo wykopuje przepaść pomiędzy młodymi wolnorynkowymi prawicowcami , a młodymi wilkami Obozu Patriotycznego . Jest tym większa prowokacja z jego strony , że kordonem sanitarnym getta politycznego uczynił groby Powstańców Warszawskich . Serwilizm Korwina Mikke jest żenujący. Młodym Polakom z Kongresu Nowej Prawicy zaczyna być bliżej do lewaków Palikota niż do Kaczyńskiego. Serwilizm Korwina Mikke w stosunku do II Komuny najlepiej widać w wychowywaniu młodych wolnorynkowców w gloryfikacji oportunizmu , kunktatorstwa , braku cywilnej odwagi , służalczości wobec każdej władzy .
Nikt nie wyrządził tyle szkód na polskiej scenie politycznej w ciągu ostatnich 20 lat co Korwin Mikke . Zbudował służce reżimowi getto dla młodych wolnorynkowców i konserwatystów i skutecznie sterylizował z nich życie polityczne.
Praca organiczna Korwina Mikke na polu demoralizacji młodych Polaków przyniosła efekty . Proszę porównać na przykładzie tekstu Terlikowskiego i sympatyków Korwina Mikke jak daleko proces demoralizacji środowiska Korwina Mikke się posunął .
„„Okres tzw. niemieckiej okupacji był tak naprawdę złotym wiekiem dziejów Polski. Wszystko to musiała zepsuć tradycyjna polska nienawiść, pieniactwo i awanturnictwo. Pacyfikacja Warszawy była sprawiedliwą karą dla polskich buntowników-warchołów terroryzujących niemiecką ludność" – pisze na Facebooku internauta Jan Kreutz. To jeden z uczestników założonej na tym portalu akcji „Wstydzę się Powstania Warszawskiego", gdzie pełno obraźliwych słów o bohaterach niepodległości. Piszą tam młodzi ludzie, głównie z kręgów tzw. monarchistów, czy osoby deklarujące się jako sympatycy Janusza Korwin-Mikkego i Janusza Palikota.Dołączył też Mateusz Piskorski, były poseł Samoobrony.
Uczestnicy akcji „Wstydzę się PW" nie wstydzą się używać pod adresem bohaterów określeń:
„bandyci, zbrodniarze, terroryści". Twierdzą, że Niemcy, pacyfikując powstanie,
„stłumili polską anarchię" (o sprawie pierwszy napisał portal Fronda.pl).
„Walę powstanie, zniszczyli kamienicę mojego dziadka" – piekli się Katarzyna T. Ktoś inny:
„Rozpierdol 80% miasta strać 200 tys. ludzi. Polacy to naród kretynów". – Takich zniewag nie używali wobec nas nawet Niemcy.
Słyszeliśmy je od przesłuchujących nas po wojnie, torturujących ubeków. Nazywali nas polskimi kanaliami i sługusami londyńskiego rządu – przypomina z żalem płk Jan Podhorski, żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych i powstaniec.”….(
źródło)
Korwin Mikke „
Dla tych co podjęli decyzje o wybuchu Powstania nie ma okoliczności łagodzących!”…..”
Pod sąd nie da się już ich postawić, ale – pod sąd Historii, moralny osąd Historii – postawić należy…
Tymczasem widzimy próby robienia z nich bohaterów! Nie z żołnierzy, ale z tych co wywołali Powstanie!
Ba, nawet się uzasadnia Powstanie, znajduje się dla niego “jakieś rozsądne powody”! „….(
źródło)
Palikot „
Wstydzę się Powstania Warszawskiego!”….(
źródło )
Terlikowski „Tak, chcę by moje dzieci potrafiły walczyć w swoich powstaniach„….”Rok temu napisałem, że chciałbym, żeby moje dzieci, gdy zajdzie taka potrzeba,potrafiły stanąć do walki, a być może oddać życie, gdy wezwie ich do tego Bóg lub Ojczyzna„…..”Otóż drodzy panowieja nie tylko chciałbym wychować swoje dzieci na powstańców(a dokładniej na ludzi, którzy potrafią oddać życie za wartości dla nich najważniejsze), ale także na ludzi gotowych oddać życie, święty spokój, bezpieczeństwo, gdy wezwie ich do tego Bóg. Chciałbym też, by tak moi synowie jak i córki miały świadomość, że wierność jest ważniejsza niż chuć, a odpowiedzialność za innych istotniejsza niż samorealizacja.„….”Ale wiem, żechciałbym wychować je na wojowników,na ludzi, którzy nie udają,że nic się nie dzieje, gdy wokół nich giną setki niewinnych osób. Można to określać pieniactwem, można brakiem moralności, ale dla mnie jest to normalne marzenie mężczyzny (któremu często brakuje odwagi), by wychowaćswoje dzieci na bohaterów, na świętych, na wojowników.Nie rozumiem, jak mężczyzna może marzyć, o czymś innym; nie potrafię sobie wyobrazić,że można chcieć wychować swoje dzieci na tchórzy, którzy uciekają przed wyzwaniami, byle tylko zachować życie, które i tak nie będzie wieczne... „….(źródło)
Wstyd zestawiać słowa Lecha Kaczyńskiego ze słowami Korwina Mikke i Palikota .Warto przypomnieć przemówienie Lecha Kaczyńskiego , tak różne od słów poniżających Polaków wypowiadane przez Korwina Mikke i Palikota
Lech Kaczyński „Chwała żołnierzom Armii Krajowej, chwała Powstańcom Warszawskim, chwała wszystkim Żołnierzom akcji "Burza"
Eminencjo, Księże Prymasie, Panie Marszałku, Panie Premierze, Pani Prezydent, Ekscelencje, Księża Biskupi, ale przede wszystkim Szanowni Kombatanci, uczestnicy zdarzeń sprzed 65 lat, uczestnicy akcji "Burza".
Mija 65 lat od zdarzenia, które, jak mało które w historii ostatnich wieków wpisuje się w naszą historię. Wydarzenie, które wraz z upływem czasu staje się ważne, coraz ważniejsze, ma istotny wpływ na naszą narodową świadomość. W końcu wydarzenie, które jest ciągle aktualne, które jest przedmiotem rozważań, sporów we wszystkich jego aspektach. Konkluzje tych rozważań bywają różne, ale w jednej sprawie jest zgoda:
było to wydarzenie – nawet na tle naszej historii pełnej narodowych zrywów – niezwykłe. Było to wydarzenie, które w historii naszego narodu było doświadczeniem nowym.
Panie, Panowie,przez dziesiątki lat rocznica, którą będziemy jutro obchodzić, była jedynym spontanicznie świętowanym dniem narodowym; na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie Polacy czuli się wolni. Nawet wtedy, gdy innej wolności nie było.To święto było obchodzone w Warszawie, ale i poza nią. Było dniem upamiętniającym akcję "Burza" – wielką bitwę stoczoną przez Armię Krajową z niemieckim okupantem. Jedną z większych bitew partyzanckich w historii II wojny światowej.
Powstaje pytanie dlaczego.
Dlaczego Powstanie Warszawskie ma taką moc? Dlaczego tak o nim pamiętamy?Odpowiedź na to jest stosunkowo prosta.To powstanie było wynikiem dążenia – dążenia do wolności i niepodległości. Moc Powstania Warszawskiego wynika z tego, że była ona wielkim wybuchem,wielkim wybuchem polskiego dążenia do wolności. To właśnie determinowało żołnierzy Armii Krajowej i innych organizacji walczących w powstaniudo niezwykłego heroizmu, bohaterstwa, które było podziwiane nawet przez wrogów.
Szanowni Państwo, Drodzy Kombatanci,
historia naszego narodu przez półtora ponad wieku układała się tak, że dążenie do wolności musiało się łączyć z gotowością do podjęcia walki. Bywało jednak, że poza brakiem warunków materialnych, poza brakiem sił, brakowało także jednoznacznej, nieznającej żadnych przeszkód woli.W Powstaniu Warszawskim było inaczej – mimo olbrzymiego ryzyka, mimo niezwykłych cierpień, mimo olbrzymich strat.
Przed chwilą w trakcie mszy świętej, za chwilę w trakcie Apelu Poległych będziemy czcili pamięć tych, którzy odeszli, zginęli w czasie powstania bądź odeszli później.
Będziemy chylić czoła przed tymi z Was: obecnymi i nieobecnymi, którzy dalej żyją. Można powiedzieć: to wy, Panie i Panowie, dopełniliście dziejów polskiej walki o niepodległość, uczyniliście tę historię historią pełną.
Od powstania, jak mówił przed chwilą pan prezes, dzieli nas coraz dłuższy czas, ale hołd złożony jego bohaterom, jest hołdem nie tylko dla przeszłości – jest hołdem ku przyszłości.
Jest hołdem, ponieważ powstanie to stworzyło moralną podstawę naszej niepodległości. Niepodległości narodu, jego wolności i wolności jego obywateli.Wolności pewnej swoich racji. Wolności takiej, która też nie uchyla się od zobowiązań.
Obecność Powstania Warszawskiego w naszej narodowej historii dziś i w przyszłości jest potrzebna także po to, abyśmy mieli zawsze trwałe podstawy moralne naszego narodowego bytu – naszej narodowej wspólnoty, która była i jest z pokolenia na pokolenie wspólnotą wolnych Polek i Polaków.
Chwała żołnierzom Armii Krajowej, chwała Powstańcom Warszawskim, chwała wszystkim Żołnierzom akcji "Burza".
Marek Mojsiewicz
Mam na facebook u ponad pięć tysięcy znajomych. Osoby chcące otrzymywać informację o nowych tekstach kliknięcie „lubię to „ na moje stronie publicznej Marek Mojsiewicz