Bez kategorii
Like

Święty od straconych nadziei

09/02/2012
486 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Trzy po trzy wieczorową porą.

0


    Przez lata włączałem komputer, przeglądarkę internetową i czytałem wiadomości. Drastyczne nagłówki zniechęcały  mnie przed czytaniem dalszej treści. Wnioski na podstawie informacji wyciągałem sam. Ale jakie mogą być wnioski gdy informacja jest do ….?

   Gdzieś pod koniec grudnia zeszłego roku usłyszałem o NE. Zajrzałem. Od tamtej pory bardzo często zaglądam. I co? Ponuro. Wczoraj przeglądałem główną stronę wielkiego portalu, który jeszcze do niedawna był moją lekturą obowiązkową. Jakie wrażenia po czasie? Dobre. Wreszcie mogłem psychicznie wypocząć. Nie ważne, że informacje widocznie przecedzone przez sito. Nie ważne, że to co zostało jest o dupie Maryny. Ważne, że ani razu się nie zdenerwowałem. 

   Premier zapewnia, że nie ma się czego obawiać. Teraźniejszość mamy co prawda nie za bardzo, ale czeka nas świetlana przyszłość. Już nie długo. Nie ma się co przejmować tym, że teraz bezrobocie sięga 150% bo za rok spadnie o całych 100%. I zostanie tylko 50%. 

   Co prawda od pary tygodni trudno się dokopać do innych informacji niż o małej Magdzie. Wielka tragedia, rozumiem, współczuję. Naiwnie myślałem, że po wyjaśnieniu sprawy wszystko wróci na dawne tory. Nie. Teraz oglądam, lub czytam relację z kolejnej konferencji prasowej na których kolejni członkowie rodziny dzielą się ze społeczeństwem swoimi przemyśleniami. Ale nic, milczę bo się boję żeby mnie nie zakrzyczano. Że taka narodowa tragedia, a ja taki nieczuły. Wiem już co najbardziej lubi jeść cioteczna babka tej rodziny Adamsów. Kolej na stryjka, który co prawda nie ma na ten temat nic do powiedzenia, ale konferencję i tak mu zorganizują.

   Zamykam komputer, włączam telewizor. Rodzina Adamsów…pstryk, rodzina Adamsów… pstryk, rodzina Adamsów…pstryk. O, jakieś wiadomości! Nie mam sił ich już oglądać. Dobrotliwie uśmiechnięta twarz premiera tuli mnie do snu. Luli, luli, laj…

   Tak dobrze nie spałem już dawno. Budzę się wypoczęty i pełen energii.Cud! Obrazki ze św. Tuskiem schodziłyby niczym świeże bułeczki. Wiem o czym mówię. Tylko świętym od czego? Myślę intensywnie. Może od straconych nadziei na lepsze jutro? A co dopiero po śmierci premiera. Nie życzę mu tego, ale w końcu każdy umiera. Już widzę oczyma wyobraźni – Tusk w każdym domu wisi nad łóżkiem. I rozhisteryzowani ludzie krzyczą. Co? Już słyszę:

 – Powinien tu już wisieć wcześniej. Za życia. W końcu sobie na to zasłużył.

……………………………………………………………

……………………………………………………………..

 

 Rozpadają mi się neurony. Z dnia na dzień coraz trudniej skupić mi myśli.
Pieniądze w całości są przeznaczone na rehabilitację. Nie potrzeba mi 
miionów. Będę szczęśliwy gdy pieniędzy starczy raz w tygodniu na 
zabieg rezonansem stochastycznym (około 100zł z dojazdem).
 
   Darowizny:
Fundacja Avalon – Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym,
Michała Kajki 80/82 lok. 1, 04-620 Warszawa
nr rachunku odbiorcy: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
Prowadzone przez: BNP Paribas Bank Polska SA
Tytuł wpłaty: 1297 Marian Stefaniak
 
   Przelewy zagraniczne:
International Bank Account Number
IBAN: PL62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
SWIFT/BIC: PPAB PLPK
 
   JAK PRZEKAZAĆ 1%
Wypełniając zeznanie PIT, należy obliczyć podatek należny wobec Urzędu
Skarbowego.
 
W rubryce WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI
POŻYTKU PUBLICZNEGO (OPP)
* Wpisać numer KRS: 0000270809 
* Obliczyć kwotę 1%
 
W rubryce INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE  (bardzo ważne!)
* Marian Stefaniak 1297
 
 
 
0

Mefi100

275 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758