Ufff… Minęły święta. Jak zwykle zawiodły wszelkie hamulce. Jakoś trzeba było odreagować ten polityczny stres, zżerający nas na co dzień.
I znowu przeholowałem. Teraz strach stanąć na wadze… Od jutra pływalnia, dieta i mocne postanowienie poprawy.
A wszystko to wzięło się z mojej fascynacji polskim romantyzmem i bałwochwalczego wręcz uwielbienia dla guru epoki – Mistrza Adama Mickiewicza. Kiedyś to ludzie potrafili się bawić!
Ponieważ za tydzień zaczynają się matury – przypominam co celniejsze, biesiadno- mickiewiczowskie cytaty z naszego Wieszcza (wszystkie przerobiłem już na piosenki):
„…Jedzą, piją, lulki palą
Tańce, hulanki, swawole
Ledwie karczmy nie rozwalą
Ha,ha! Hi, hi! Hejże, hola …
Szewcu w nos wyciął trzy szczutki
Do łba przytknął trzy rureczki
Cmoknął: cmok! I GDAŃSKIEJ WÓDKI
Wytoczył ze łba pół beczki! ”
(„Pani Twardowska”)
„Niech żyje! krzyknął sędzia, w górę wznosząc flaszę,
Miasto Gdańsk, niegdyś nasze, znowu będzie nasze!”
I lał srebrzysty likwor w kolej, aż na końcu
Zaczęło złoto kapać i błyskać na słońcu…”
(„Pan Tadeusz”,w.821, ks.IV)
„Lejcie do szklanki! Bijcie w kieliszki!
Wszyscy mężczyźni – moi braciszki!
Wszystkie kobiety – moje kochanki!
Bijcie w kieliszki! Lejcie do szklanki!”
(„Improwizacja”)
„Hej! Użyjmy żywota!
Wszak żyjem tylko raz!
Niechaj czara ta złota
Nie próżno wabi nas!
(„Pieśń Filaretów”)
„Jeszcze was wzywam do spółki
Ostatniej wzniesieniem szklanki
Niech żyją nam przyjaciółki!
Niech żyją nasze kochanki!”
(„Zdrowie Filaretek”)
„Hej, dalej w pląs – pokręcaj wąs
Tak nasi mawiali przodkowie!
Poczciwie pij, a tęgo bij
Hej! Pijmy za ich zdrowie!”
(„Czyn”)
„Słuchajcie – Adam zaczyna…
Bo dobrze się napił wina!
I coś wam zaraz powie…
Wiwat Towarzystwa zdrowie!”
(„Improwizacje do przyjaciół”)
www.zayazd.pl/media/mpg/teledysk.mpg
I jeszcze jedno: Kochajcie Mickiewicza!
Lech Makowiecki
P.S. Ale póki co, zanim humory zepsuje nam skrzecząca kryzysowa rzeczywistość – poweselmy się jeszcze trochę w rodzinnym gronie. Przypadkiem trafiłem w sieci na mój stary utwór o jakże polskim tytule: „Wypij do dna!”. Więc wznoszę ten muzyczny toast za Wasze Zdrowie, szacowni i wielce poważni blogerzy NE. I mam nadzieję, że się Wam spodoba…
Inzynier z wyksztalcenia, songwriter i grajek z wyboru. Niepoprawny romantyk, milosnik Historii - oceanu wiedzy o tym, co nas moze spotkac. Fan Mickiewicza i Pilsudskiego - ostatnich Wielkich Polaków majacych mega-wizje bez udzialu dopalaczy...