Wprawdzie informacja pochodzi od ukraińskiego informatora,
http://novosti-n.mk.ua/ukraine/read/38293.html
ale jej bohaterem są uczeni ze Szwajcarskiego Uniwersytetu w Zurychu, którzy doszli do wniosku, że największa koncentracja "ciemnej materii" występuje w okolicach Ziemi i Słońca.
Już w 30-tych latach zeszłego wieku holenderski uczony Jan Oort dowodził, że gęstość materii w okolicach Słońca jest około dwukrotnie większa niż to wynika z analizy grawitacyjnych pól, ale fizyka nie mogła sobie poradzić z rozwiązaniem tego problemu.
Nawet dzisiaj, gdy odpowiednie matematyczne modele doprowadziły do tak konkretnych wniosków, uczeni nie mogą zrobić jakiegoś radykalnego kroku i wysunąć chośby przypuszczenie, czym jest ta tajemnicza "ciemna materia".
W lepszej sytuacji są czytelnicy mojego bloga, którzy wiedzą, że materia składa się w 99,83% masowych z dodatnio naładowanej cząstki elementarnej – elektrino.
To właśnie ta cząstka jest tą "ciemną materią", która występuje w zwiększonej koncentracji w okolicach Słońca i Ziemi.
Słońce jest głównym źródłem elektrin w naszym Układzie Słonecznym, a więc zwiększona koncentracja tych elektrin w przestrzeni okołosłonecznej nie może dziwić nikogo.
Skąd zaś taka koncentracja elektrin dookoła Ziemi?
Odpowiedź na to pytanie jest również bardzo prosta. Pod Mantią koncentrują się wyzwolone z jądra Ziemi elektrony i to jest przyczyną tego, że Ziemia ma elektroujemny ładunek. Ten ładunek przyciąga dodatnio naładowane elektrina, docierające do Ziemi w postaci całego spektrum promieniowania i neutrino. One krążą dookoła Ziemi, tworząc jej obszar magnetyczny, a więc koncentracja elektrin w pobliżu Ziemi jest większa, niż w przestrzeni otaczającej obszar magnetyczny.
Jak widzicie, Przyroda jest logiczna i prosta do zrozumienia. Trezba tylko ruszać szarymi komórkami, a nie kalkulatorami, w które zamieniły się mózgi fizykalistów.
Fizyka dla tych, którzy chca zrozumiec! Polityka dla tych, którzy zrozumieli!