Świat w pigułce

SERWIS INFORMACYJNY(10) Zapraszam na mój kolejny, subiektywny i niepoprawny politycznie przegląd informacji ze świata, obejmujący okres od 12.12.12 do wczoraj.

W miarę zbliżania się daty 21.12.12 na świecie narasta atmosfera dekadenckiej paniki, a rozmaici hochsztaplerzy usiłują zrobić interes na przekonaniu wielu osób, że w tym dniu nastąpi zapowiadany ponoć przez Majów kosmiczny kataklizm, a nawet koniec świata.

*Pogarsza się sytuacja wokół Syrii. Rząd USA powołał szejka Ahmeda Muaza al-Chatiba na szefa zreorganizowanej opozycji syryjskiej i uznał ją za jedyne legalne przedstawicielstwo narodu syryjskiego. Decyzję tę poparł szczyt UE w Brukseli 13-14 grudnia.  Jednocześnie NATO wzmogło dostawy broni i szkolenia wojskowe dla rebeliantów, ustawiło rakiety Patriot wzdłuż granicy tureckiej, a do brzegów Syrii podpłynął francuski lotniskowiec „Charles de Gaulle”. Z kolei Arabia Saudyjska  przeznaczyła dla przeciwników Assada kolejne 100 mln $.

*Rosyjskie MSZ zaprzeczyło jakoby wycofywało swe poparcie dla prezydenta Assada i liczyło się z jego upadkiem. Wcześniej NATO (Knud Bartels) zapewniło Rosję, że nie planuje zbrojnej interwencji w Syrii i zasugerowało, aby Rosja wzięła na siebie rolę mediatora oferując Assadowi azyl jako warunek pokojowej „zmiany reżimu” w Damaszku. Wydaje się, że Putin i Ławrow, raz już oszukani w Libii i stamtąd wyparci, nie mają zamiaru dalej współpracować z NATO nad wspólnymi scenariuszami „wiosny arabskiej”. Tym bardziej, iż mimo nawały wojskowej i propagandowej zapowiadany koniec Assada i jego armii wcale nie wydaje się bliski i nadal utrzymuje ona wyraźną przewagę.   

*Wybory w Japonii wygrała z miażdżącą przewagą opozycyjna Partia Liberalno-Demokratyczna (PLD), która po trzech latach powraca do władzy zdobywając 241 z 480 mandatów w parlamencie. Wraz z popierającą ja buddyjską partią Komeito (Sokagakkai) ma ona teraz wygodną większość. Rządząca dotąd bardziej lewicowa Partia Demokratyczna, która miała 230 mandatów, obecnie zdobyła ich tylko 37. Premierem zostanie szef PLD Shinzo Abe, który już zapowiedział, że zaostrzy stanowisko Japonii wobec spornych wysepek z Chinami, natomiast będzie dążył do podpisania układu pokojowego z Rosją, co w praktyce oznacza rezygnację z praw do Wysp Kurylskich.

*8 grudnia Prezydent Wenezueli Hugo Chavez wyjechał na Kubę, aby poddać się kolejnej operacji onkologicznej. Wygląda na to, że nastąpił nawrót i metastaza raka, a w czasie operacji wystąpiły komplikacje krwotoczne. Przed wyjazdem Chavez wygłosił półgodzinne przemówienie, w którym wyznaczył swego następcę, wiceprezydenta Nicolasa Maduro, i wezwał do głosowania na niego w razie, gdyby on sam nie mógł już powrócić albo sprawować władzy. Chociaż Chavez był opanowany i próbował żartować, pożegnanie miało dramatyczny i emocjonalny charakter, ludzie płakali (w tym Maduro), a w całej Wenezueli zarządzono modlitwy o powrót prezydenta do zdrowia i do ojczyzny. Ostatnie doniesienia z Hawany mówią, że Chavez powoli wraca do zdrowia.

*Prezydent Rosji Władimir Putin wygłosił 12.12.12 bardzo ważne programowe orędzie o stanie państwa. Było to już dziewiąte i najważniejsze treściowo orędzie w karierze Putina, które ostatecznie rozwiewa nadzieje na wspólną drogę Rosji z Zachodem, utwierdza geopolityczną koncepcję odrębnego centrum euroazjatyckiego w rozwoju świata i zapowiada nowe strategiczne posunięcia Rosji dla jego budowy.

* Zimna wojna Rosji i USA przybiera na sile. Prezydent Obama podpisał 14.12. ustawę o normalizacji stosunków handlowych z Rosją, która zawiera tzw. akt Magnickiego nakładający sankcje na osoby podejrzewane przez USA o łamanie praw człowieka w Rosji (w tym zamieszane w śmierć prawnika Siergieja Magnickiego w więzieniu). W rewanżu Duma rosyjska przyjęła ustawę „O środkach wobec osób naruszających prawa obywateli Rosji” skierowana głównie przeciw USA.

*Hillary Clinton, która ostatnio doznała wstrząśnienia mózgu, odejdzie w styczniu planowo ze stanowiska Sekretarza Stanu USA. W drugiej kadencji Obamy na tym stanowisku zastąpi ją najprawdopodobniej b. kandydat na prezydenta John Kerry, potomek Żydów austriackich, ale obecnie katolik i współwłaściciel fortuny i firmy Heinz.  

*W referendum, jakie odbyło się 15 grudnia w Egipcie, przyjęto projekt konstytucji zaproponowany przez Bractwo Muzułmańskie, które wygrało tam wybory. Przedtem Muhammad Mursi, prezydent Egiptu, odwołał swój dekret, w którym przyznał sobie nadzwyczajne uprawnienia pozakonstytucyjne. W Kairze nie ustają demonstracje i zajścia przed pałacem prezydenckim (już ponad 600 rannych), a sytuacja w kraju ulega coraz poważniejszej destabilizacji, co jak się wydaje, jest głównym celem reżyserów tzw. Arabskiej Wiosny.

*Izrael, obrażony na Palestynę z powodu jej inicjatywy w ONZ i zdobyciu statusu obserwatora tamże, wstrzymał wypłacanie władzom w Ramallah sumy 100-mln $ miesięcznie z tytułu pobierania ceł, myta i różnych opłat w imieniu Autonomii Palestyńskiej, co stanowi główne źródło jej dochodów. Państwa Ligi Arabskiej zobowiązały się tymczasowo pokrywać ten wydatek.

*Iran zapowiedział, żegnając ostatnią inspekcję z MAEA w Teheranie, że wobec trwających i nasilających się sankcji Zachodu oraz eskalacji nacisków na zaniechanie irańskiego programu nuklearnego, Teheran rozważa wystąpienie z międzynarodowego układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Nazar Shafi, przewodniczący komisji ds. bezpieczeństwa w irańskim parlamencie (Madżlisie) stwierdził, że nie ma to sensu wobec złej woli ze strony Zachodu, który mimo iż dotąd nie znaleziono żadnych dowodów wciąż imputuje Iranowi dążenie do wojny i szuka każdej możliwej zaczepki, aby ją wszcząć samemu. „Lepiej w tych warunkach rzeczywiście sposobić się do obrony niż odkrywać swe dalsze karty” powiedział Shafi. 

*Zaostrza się sytuacja wokół spornych wysepek Senkaku/Daioyu na Morzu Wschodnio-Chińskim. Japonia przyjęła postawę ‘zero tolerancji’ wobec chińskich i tajwańskich zakusów na te wody i ostro odpędza (także samolotami) kutry rybackie, które się pojawiają w pobliżu. Doszło to kilku incydentów japońsko-tajwańskich. Chiny, które uznały, że nie są jeszcze przygotowane do militarnej konfrontacji z Japonią o te wyspy, zachowują się jednak powściągliwie i unikają nasyłania tam jednostek swej marynarki wojennej.

*W USA doszło do kolejnej masakry w szkole, tym razem podstawówce w Newtown, w stanie Connecticut. 20-letni sprawca, Adam Lanza, syn nauczycielki, uzbrojony w dwa pistolety, najpierw zabił w domu swego ojca, a potem przyjechał do szkoły, gdzie zastrzelił 26 osób w tym matkę, 5 innych dorosłych i 20 dzieci, oraz ranił 3 dalsze osoby, zanim sam zginął w strzelaninie z policją. Wcześniej amerykańskie media przez pośpiech przypisały tę zbrodnię bratu mordercy Ryanowi Lanzie, który – o czym też media pospiesznie donoszą – ma przez to szanse na miliardowe odszkodowanie. W opinii publicznej w USA nie ma szans na ograniczenie swobody posiadania broni przez psychopatów, zwłaszcza, że wraz z rosnącym rozwarstwieniem społecznym i kontrolą państwa policyjnego zwolennicy wolności mają coraz więcej powodów i argumentów, aby sposobić się do samoobrony we własnym zakresie.  

*W Chinach w prowincji Henan 36-letni psychopata zaatakował nożem i poranił 22 dzieci i 1 nauczycielkę w wiejskiej szkole podstawowej zanim został zatrzymany przez policję. W roku 2010 w Chinach doszło do serii ataków na szkoły, w których zginęło w sumie 17 osób (w tym 15 dzieci) a 80 zostało rannych. Sprawców takich czynów skazuje się w Chinach na karę śmierci bez względu na stan poczytalności (a nawet tym bardziej jeśli są psychopatami) i część z nich popełnia wcześniej samobójstwo. Ciała zdrowych skazańców z reguły zużywa się w Chinach do przeszczepów organów.  

*Dilma Rousseff, prezydent Brazylii, odwiedziła Moskwę, gdzie rozmawiała z Putinem także o współpracy strategicznej. Podpisano umowę o takiej współpracy, zawarto kontrakty na dostawy wojskowe. Od czasu objęcia władzy w Brazylii przez Lulę, którego Dilma jest następczynią, obserwuje się ogromny wzrost gospodarczy tego największego kraju Ameryki Łacińskiej (już VII miejsce na świecie, przed Wielką Brytanią!), oraz postępujące zbliżenie z państwami, które tworzą przeciwwagę dla hegemonii USA na świecie, głównie Rosją i Chinami.

*ONZ obawia się, że próba zbrojnego złamania islamskiej secesji w północnym Mali przez wojska państw Zachodnio-Afrykańskiej Unii Gospodarczej (ECOWAS)  może doprowadzić do katastrofy humanitarnej i exodusu dalszych co najmniej 800.000 ludzi. Z tego względu promuje się rozwiązanie drogą rokowań rządu w Bamako z rebeliantami dwóch ugrupowań (Tuaregowie i „Libijczycy”) z Timbuktu i Gao.

*Sąd okręgowy w Nowym Jorku odrzucił pozew amerykańskiej firmy UTICo, która żąda spłacenia 18,2 mln $ długu przez b. premier Ukrainy Julię Tymoszenko. Tyle jest ona ponoć winna tej firmie z tytułu usług doradczych i windykacyjnych w okresie gdy zarządzała firmą „Wspólne systemy energetyczne Ukrainy” w latach 90-tych. Pozew odrzucono na wniosek obrony powódki „ze względów humanitarnych”. Pani Tymoszenko odbywa na Ukrainie karę więzienia, m.in. z powodu podobnych nadużyć wobec innych podmiotów, ale na Zachodzie obowiązuje oficjalna interpretacja, że jest ona więźniem politycznym rządu Janukowycza, więc byłoby niezręcznie przyznać, że kradła także od firm amerykańskich.      

Dodatek muzy:

Loreena McKennitt wykonuje „Tango to Evora”. (A przy okazji: Dziś mija dokładnie rok od śmierci Cesarii Evory, bosonogiej divy z Wysp Zielonego Przylądka. Wieczorem zapraszam na mój blog na koncert poświęcony jej pamięci).