Bez kategorii
Like

Świadomość obfitości pojawia się na drodze miłości.

12/03/2011
365 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

  Świat będzie lepszym miejscem, gdy zechcemy się uczyć  wzajemnie od siebie – miłości. Słowa te,  bezwartościowe dla większości wyznawców złotego cielca, zostaną przywrócone kulturze. Nauczymy się znów prostych wartości – bez kultu młodości, bez pogardy dla naszych rodziców i dziadków. Ludziom starszym, których czas na ziemi jakoby przeminął, należy się szacunek. Bogactwo, w swym  najwyższym przebóstwieniu cywilizacji śmierci, pogardza ubóstwem, nie ma szacunku dla ludzi. Bezlitosne pastwi się nad każdym, bez wyjątku. Kupuje miłość, przekupić chce śmierć, wygnać ze świata cierpienie i wolność. Wybudować kolejne złote klatki.  Liderzy,  z areopagu finansjery, ale również!, podążający za nimi dziennikarze, nauczyciele, politycy i przywódcy religijni – jak stado są baranów, prowadzonych na rzeź przez złotego cielca. W orszaku śpiewającym pieśni uwielbienia dla bóstwa, oślepieni  blaskiem mamony – niosą krew własną, nieodkupioną i nieprzelaną.  Wydaje im […]

0


 

Świat będzie lepszym miejscem, gdy zechcemy się uczyć  wzajemnie od siebie – miłości.

Słowa te,  bezwartościowe dla większości wyznawców złotego cielca, zostaną przywrócone kulturze.

Nauczymy się znów prostych wartości – bez kultu młodości, bez pogardy dla naszych rodziców i dziadków. Ludziom starszym, których czas na ziemi jakoby przeminął, należy się szacunek.

Bogactwo, w swym  najwyższym przebóstwieniu cywilizacji śmierci, pogardza ubóstwem, nie ma szacunku dla ludzi. Bezlitosne pastwi się nad każdym, bez wyjątku. Kupuje miłość, przekupić chce śmierć, wygnać ze świata cierpienie i wolność. Wybudować kolejne złote klatki. 

Liderzy,  z areopagu finansjery, ale również!, podążający za nimi dziennikarze, nauczyciele, politycy i przywódcy religijni – jak stado są baranów, prowadzonych na rzeź przez złotego cielca. W orszaku śpiewającym pieśni uwielbienia dla bóstwa, oślepieni  blaskiem mamony – niosą krew własną, nieodkupioną i nieprzelaną. 

Wydaje im się, że przewodzą – wytyczając szlaki postępuW potępieniu dla starych bogów wytyczają nowe szlaki dla kultów demonicznych. 

Lecz dokąd maszerują pozostali, pozostawieni bez pewności i wiary, gdy  podążają pokornie za takimi liderami? Do duchowego raju rozkwitającego życia, czy w otchłań bezdusznej materii produkującej wielkie mózgi?

Bogactwo materialne stało się synonimem obfitości – znakiem, że komuś los sprzyja, że jest kimś lepszym. Uschnięte kwiaty stoją w wazonach i już nigdy nie zakwitną. Słowiki w klatkach nie zaśpiewają o wolności.

W rzeczy samej!, przebóstwianie bogactwa, staje się wyborem zła. 

W  klatce złotego cielca duch ludzki traci kontakt z Duchem Świętym, świadomość kurczy się do form demonicznych, serce usycha i traci rezonans z boską obfitością.

0

Synergie

sciezki duchowe w labiryncie zycia i smierci sa otwarte. Ten blog to ostatnie miejsce, gdzie bedziemy je zamykac kluczami doktryn i dogmatów.

196 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758