Bez kategorii
Like

SUKCES GOSPODARCZY c.d.

31/01/2012
472 Wyświetlenia
0 Komentarze
15 minut czytania
no-cover

Wspomnienia z tamtych lat

0


 

                    SUKCES GOSPDARCZY c.d

 WSPOMNIENIA Z 30-TEJ ROCZNICY STANU WOJENNEGO

 

           Z tamtych czasów cóż zostało?,

           – dziś przemysłu to jest mało.

           Stocznie są polikwidowane,

           – gwoździe będą tam produkowane.

            Dziś stoczniowiec ma być durny,

           – gwoździe robić ma do trumny.

 

           Zostaliśmy wykiwani,

           – reformami omamiani.

           Miała być tu i Japonia,

          – wyszła nam tu ,,Patagonia”

 

           By nie było źle niestety,

           – robią nam tu dziś, markety.

           Ale jaki to kapitał?

           – oto nikt się tu nie pytał.

 

           Robi się prywatyzację,

           – kto da kasę ten ma rację.

           W ministerstwach się dorabiają,

           – bo szerokie wpływy mają.

 

           Znajomości są z mafiami,

           – mafia kasę da czasami.

           Mafia nam jest dziś potrzebna,

           – bo bez mafii władza biedna.

 

           Mamy sklepy  i ,,biedronki”,

           – gdzie przy kasach są ogonki.

           O załogę tam nie stoją,

           – naszą Polskę mocno doją.

 

           O  załogę tam nie dbają,

           – a związkowców to gdzieś mają.

           Działacz siedzi im w kieszeni,

           – nic na lepsze więc nie zmieni.

 

           ………….. a, emerytury?

           Tu się pyta co nie który.

           Wszystkie będą wyrównane,

           – i każdemu równo dane.

 

           Emerytur wnet nie będzie,

           – kotły będą stały wszędzie.

           Ale gdzieś na peryferii,

           – by nie robić też histerii.

 

           Kto się tam doczołga ładnie,

           – to do miski mu coś wpadnie.

           Zupki,  miast emerytury,

           – aby przeżył gdzie nie który.

 

Grosz jest więc zaoszczędzony,

– będą robić  nam stadiony.

Wiek ma być i wydłużony,

– a emeryt  wykończony.

 

Na co im emerytury,

– trumny mają być z tektury.

Moi drodzy co się stało,

– cóż z idei tych zostało.

 

Ci co dla Was też walczyli,

– biedę klepią do tej chwili.

Mamy Statut Pokrzywdzonego,

– i co namy dzisiaj z tego.

 

Statut ten to z IPN –u,

– Rząd zapomniał jakoś czemu.

Że na leki dziś nie mamy,

– ledwie co i przeżyć damy.

 

Nie ma już gości ,,Solidarności”,

– władzę mają ludzie prości.

Znani ze swej też chytrości.

Zachłanni pazerni ,

– a przy tym ,,beszczelni”.

 

           Dziś wygodnie w sejmie siedzą,

– co to bieda już nie wiedzą.

 Tam kieszenie nabijają,

 – społeczeństwo to gdzieś mają.

 

Siedzą sobie godzinami,

– bawią się też paluszkami.

Do kamery gębę skrzywią,

– coś tam czasem sobie ,, gdybią”.

Skąd ten kryzys to się dziwią?

 

No a któryś to powiada,

– na ten kryzys to jest rada.

Trza poselskie podnieść diety,

– życie ciężkie jest niestety.

 

Bo jest w Polsce taka bieda ,

– że już z sejmu żyć się nie da.

Jak poselskie pensje tycie,

– z czego żyjesz emerycie?

 

Ma On chodzić do kościoła,

– aby przeżyć o cud woła.

Zresztą po cóż im emerytury,

– trumny dać im też z tektury.

 

Na cóż komu emerytów ,

– utrzymywać długo Ci tu.

Jest to ciężar dla budżetu,

– dziś brakuje gabinetów.

 

          Dziś pałace trza budować,

– a nie darmozjadów chować.

Trza budować też  biurowce,

– stamtąd widać Polskie owce.

 

Po cóż nam dziś też reforma,

– i tak będzie nie wydolna.

Resztki się sprywatyzuje

– i się władza dobrze czuje .

 

Wskażcie choć jednego – wybranego,

– co by wsparł dziś ubogiego.

Co zaprosi go do stołu,

– da mu pojeść choć rosołu.

 

Drodzy Rodacy ,

– są Patrioci i Polacy.

Ale nie są dopuszczani,

– biedą  oni uciskani.

 

Choćby ja. To co też miałem,

– dla Ojczyzny poświęcałem.

Dziś się gnidy ze mnie śmieją,

– podziękować nie umieją.

 

Będzie tak , że braknie chleba,

– Naród wyjdzie, będzie trzeba.

A wybrani pouciekają,

– po to autostrady mają.

 

Tutaj właśnie czas pokaże,

– kto jest człowiek się okaże.

Dosyć tego omamiania,

– i wrednego zakłamania.

 

Początek  tośmy dobry zrobili,

– a później  w zachłanności pogubili.

Nie słuchali też Papieża,

           – i  Bożego też Żołnierza.

 

           Do kościoła rano wstają,

           – Bliźnich , biednych tu nie znają.

          Modlą się do Boga swego ,

           – niech  błogosławi tylko jego.

           Niech odejmie od bliźniego,

           – bliźni  jakiś  do niczego.

 

           TU , PRZYCZYNA TEGO ZŁEGO.

           Gdzie i  nie ma też miłości,

           – taki Kraj jest bez wartości.

 

           I  choć Polska jest  dziś  biedna,

           – to kultura jest potrzebna.

           Bo gdzie nie ma też kultury,

           – upadają  grube  mury.

 

           Do  historii też przechodzą,

           – już się więcej nie odrodzą.

           I  choć Świat się dalej zmienia,

           – one  idą  w zapomnienia.

           

           Polsko , Polsko mam pytanie,

           – co się z Tobą Kraju stanie?

           Bo tak dalej być nie może,

           – chroń Nas ode złego Boże.

 

           14 grudnia 2011,

           Autor Krzysztof Szczurko ps.KYSY

            Trybun Ludowy

          Podam tajny numer który,

           – dzwoni wprost do mej komóry:

               782-119-573

           Oraz dam Wam i gotowy,

           – adres mój E-mailowy:

            kysyprzemysl@gmail.com

           to komputer na mój dom

           Proszę kontakt czytelnika,

           – bo krytyki nie unikam.

                  KYSY

 

 

 

 

 

 

0

kysyprzemysl

KYSY Trybun Ludowy Bylem pierwszym zolnierzem Solidarnosci. Strajkowalem w 1974r. W stanie wojennym bylem ok. 80 razy bylem zatrzymywany i karany. Zapraszam do dyskusji.

89 publikacje
4 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758