zaplątani w reklamy…w kolorowe miraże…prowadzimy na smyczy…głodną sukę marzeń…
zaplątani w reklamy
w kolorowe miraże
prowadzimy na smyczy
głodną sukę marzeń
a nasz spacer przez Polskę
przez podwórko Europy
pod śmierdzącym liszajem
i trzeszczącym stropem
w balon hasła nadęte
tańczy ogień słomiany
dziki wrzask parlamentu
mroczny tydzień pijany
groźne kłamstwo publiczne
i skuloną biedę
odliczamy wciąż nowych
dni wolności siedem
a czasami się zdarzy
że ta Pospolita
kopnie sukę wolności
kiedy bardziej podpita
i skowyczy codzienność
i ze smyczy się zrywa
gdy na Złotym jej Rogu
głupi Jasiek przygrywa
kość nadziei już gładka
sterczy bielą spod ławy
wielki gnat po historii
do wesołej zabawy
więc machając ogonem
przy Mazura dźwiękach
okazuje nam wdzięczność
liżąc nas po rękach
a w nas serce się zrywa
do galopu miłości
i rzucamy jej z dumą
wielki ochłap litości
okazując jej ufność
i w psią wierność wiarę
za plecami chowamy
kija twardą karę
by choć w chwili czułości
pomyślała skrycie
przecież nie jest najgorsze
moje pieskie życie !
zaplątani w reklamy
w kolorowe miraże
odpinamy ze smyczy
głodną sukę marzeń…
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid