Przywódcy 17 krajów eurogrupy zgodzili się po całonocnych rozmowach na udzielenie pomocy Włochom i Hiszpanii – poinformował przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy.
Pierwszy dzień szczytu zdominowały spory przywódców europejskich o środki antykryzysowe.
Włochy i Hiszpania, które na skutek rosnących kosztów obsługi długu znajdują się pod coraz większą presją, mogą otrzymać pomoc z funduszy ratunkowych EFSF i ESM. Oba kraje domagały się pilnych decyzji, by obniżyć ich koszty obsługi długu. Od tego uzależniały zgodę na inne postanowienia szczytu, jak np. pakt na rzecz wzrostu.
– To nie szantaż, ale doskonale rozumiem problemy tych krajów, że chcą szybkich decyzji, które ustabilizują sytuację – mówił na konferencji prasowej około pierwszej w nocy prezydent Francji Francois Hollande. – I Mario Monti i Mariano Rajoy uprzedzili mnie, że nie mogą zgodzić się na częściowe porozumienie – powiedział Hollande.
W tym czasie szczyt przywódców 27 państw UE toczył się już tylko w gronie „17” ze strefy euro. Siedzibę szczytu opuścili koło godziny pierwszej szefowie rządów Bułgarii, Węgier oraz Polski – premier Donald Tusk, a także kolejni spoza eurolandu. Sam Hollande przyznał, że zarówno unia bankowa jak i unia polityczna są skierowane „w pierwszym rzędzie przede wszystkim do 17, a nie 27”.
Decyzje o środkach ratunkowych podejmowali liderzy 17 państw, chociaż za ratowanie strefe euro mają zapłacić wszystkie państwa UE. Na polskę przypadło ponad 30 mld zł.
PAP, tvp.info