Straszny krzyk oburzenia ….i rosyjscy eksperci

  Napisałam taką notkę o raporcie MAK –  http://lubczasopismo.salon24.pl/eska/post/268880,dla-jej-wielmoznosci-prof-gen-anodinej-adres-dziekczynny   Dzisiaj kompletnie nie rozumiem tego powszechnego krzyku i rozdzierania szat po wypowiedzi ekspertów rosyjskich/sowieckich. Ja mam proste pytanie – naprawdę jest tu ktoś, kto się spodziewał czegoś innego? Jeśli jest, to ja poproszę o odpowiedź, na jakiej podstawie liczył na to „coś innego”. Bo ja nie rozumiem. Krótki przerywnik w postaci prób demokratyzacji byłego ZSRR za Jelcyna skończył się lata temu. Wspieranie finansowe tych prób przez USA/OPEC skończyło się po ataku na Gruzję. Nawet zmurszała Unia Europejska zaczyna stawiać warunki Putinowi. A my jak dzieci….znowu nas opluli, znowu kłamią bezczelnie… Od Jałty począwszy aż do lat dziewięćdziesiątych nikt tu, absolutnie nikt, nawet komuniści nie ufali Sowietom. Ci ostatni oczywiście bali […]

Napisałam taką notkę o raporcie MAK –  http://lubczasopismo.salon24.pl/eska/post/268880,dla-jej-wielmoznosci-prof-gen-anodinej-adres-dziekczynny

Dzisiaj kompletnie nie rozumiem tego powszechnego krzyku i rozdzierania szat po wypowiedzi ekspertów rosyjskich/sowieckich. Ja mam proste pytanie – naprawdę jest tu ktoś, kto się spodziewał czegoś innego?

Jeśli jest, to ja poproszę o odpowiedź, na jakiej podstawie liczył na to „coś innego”. Bo ja nie rozumiem.

Krótki przerywnik w postaci prób demokratyzacji byłego ZSRR za Jelcyna skończył się lata temu. Wspieranie finansowe tych prób przez USA/OPEC skończyło się po ataku na Gruzję. Nawet zmurszała Unia Europejska zaczyna stawiać warunki Putinowi.

A my jak dzieci….znowu nas opluli, znowu kłamią bezczelnie…

Od Jałty począwszy aż do lat dziewięćdziesiątych nikt tu, absolutnie nikt, nawet komuniści nie ufali Sowietom. Ci ostatni oczywiście bali się ich i posłusznie wykonywali rozkazy, ale nie UFALI !

A tu naraz ogromne zdziwienie – jak to, przecież miała być przyjaźń, przecież Rosjanom się to nie opłaca? Dlaczego nas tak traktują?

Ręce opadają od tego „zdziwienia”. Taż to ogłupienie wypisz wymaluj jak swego czasu miłość elit zachodnich do Stalina. Co się dzieje w mózgach rodaków???

Opowiem teraz stary dowcip o skorpionie:

Wybuchł pożar lasu.

Skorpion, jak inne zwierzątka, uciekł na brzeg rzeki – niestety nie umiał pływać. Widząc zbliżającą się ścianę ognia prosi żabkę – przewieź mnie na drugi brzeg. Żabka na to – nie , ukłujesz mnie i zginę,

Skorpion – ależ żabko, przecież jeśli Cię ukłuję, to sam też utonę!

Żabka pomyślała, wzięła go na grzbiet i płynie. Na środku rzeki skorpion oczywiście ją ukłuł i toną obydwoje.

Żabka ostatnim tchem – dlaczego to zrobiłeś?

Skorpion, też ostatnim tchem  – ba taka jest moja natura!

Tę bajeczkę polecam ku zastanowieniu wszystkim „zdziwionym i oburzonym” . A właściwie nie tyle ku zastanowieniu,  co raczej do wbicia sobie w łeb raz na zawsze.

Zdjęcie : http://www.zwe.pl/skorpion-cesarski/