Im dalej od katastrofy smoleńskiej tym więcej wiemy jak duża była liczba zaniedbań w organizacji wizyty.
Coraz więcej wiemy także o skandalicznych zaniedbaniach, kłamstwach, manipulacjach, całej machinie dezinformacji, która miała miejsce po katastrofie.
Reżyserami i twórcami tej operacji byli Rosjanie, ale niestety znaczny w niej udział mieli niektórzy Polacy, w tym najwyżsi urzędnicy państwowi. Zaczęło się już kilka minut po katastrofie kłamstwem o czterech podejściach do lądowania i o winie pilotów.
Dziś wiemy, że ówczesna minister zdrowia, a dziś marszałek Sejmu kłamała mówiąc o udziale polskich lekarzy w badaniach sekcyjnych ofiar katastrofy. Wiele błędów i zaniechań popełnionych wówczas trudno jest dziś naprawić. Wszystko wskazuje, że nie były one przypadkowe, ale robione były z premedytacją i ze świadomością ich konsekwencji.
Można i trzeba zadawać pytania kto i dlaczego podejmował takie, a nie inne decyzje, które oddalały nas od prawdy. Kto i dlaczego zdecydował, że nie można było w Polsce otwierać trumien z ciałami ofiar katastrofy?
Podobnych pytań można zadać setki. Ale także dziś mamy do czynienia z kolejnymi decyzjami, które budzą oburzenie i każą postawić tezę o istnieniu silnego sojuszu dbającego by katastrofa nie została w pełni wyjaśniona. Ten front obejmuje wiele osób i instytucji, zarówno w Polsce jak i w Rosji. To co łączy ten sojusz to strach przed prawdą. Imię tego sojuszu to STRACH.
To strach przed prawdą nie pozwala dopuścić do badań ekshumowanych ofiar katastrofy światowej sławy patologa sądowego prof. Michaela Badena. Niezrozumiały jest sprzeciw prokuratury w sytuacji gdy z takim wnioskiem zwracają się rodziny ofiar. Jest to sytuacja z którą profesor Baden nie spotkał się nawet ………w Zimbabwe.
Widać, że strach przed prawdą jest większy w Polsce niż w Zimbabwe, gdzie profesor Baden do takich badań był dopuszczony. Współczuję ludziom, którzy boją się prawdy. Życie w nieustannym strachu przed nią musi być dla nich nieznośne. Ale to jest ich wybór, za który kiedyś odpowiedzą. A mogli wybrać inaczej.
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/