Bez kategorii
Like

Sto dni już było, teraz czekamy na pińćset

26/02/2012
529 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Co każdy rząd robi, kiedy przystępuje do rządzenia ? O ile dobrze pamiętam w dobrym tonie było stworzenie tzw. białej księgi, tj. rejestru spraw zaniechanych, spartolonych, albo najzwyczajniej w świecie o kant dupy rozbitych, przez rząd poprzedni.

0


Stówka właśnie minęła, całe sto dni nowego rządu premiera Tuska. Sto dni Arłukowicza, Rostowskiego, Muchy i Pawlaka. Również ich pryncypała Tuska i całej tej pozostałej kompanii, ze szczególnym wyróżnieniem dla ministra Nowaka. Pamiętacie Państwo poprzednie sto dni premiera Tuska ? Przyznaję, że ja ich nie pamiętam. Było to wszak cztery lata temu.

Co każdy rząd robi, kiedy przystępuje do rządzenia ? O ile dobrze pamiętam w dobrym tonie było stworzenie tzw. białej księgi, tj. rejestru spraw zaniechanych, spartolonych, albo najzwyczajniej w świecie o kant dupy rozbitych, przez rząd poprzedni. Można też było powołać speckomisję, albo specpełnomocnika, albo nawet specPiterę, które to ciało, za drobnym wynagrodzeniem, prześledzić miało działania poprzedniego rządu na polu spożycia dorsza, zużycia paliwa w rządowych pojazdach, albo nawet samolotowych wojaży poprzedniego premiera. Takie to były obyczaje. Na szczęście aktualny, studniowy rząd, odszedł od takich niecnych i nie licujących z powagą rządu praktyk. Koniec z przerostem administracji, koniec z szukaniem czarownic w rządach poprzednich, koniec z rozliczaniem poprzedników. Tak po prawdzie niczemu to przecież nie służyło. Szukanie dziury w całym, ot takie samousprawiedliwianie się na zapas. Gdyby nam ktoś zarzucił dyletanctwo, zawsze można by było taki bilans otwarcia, swoją drogą brzmi to słodko, no więc właśnie taki bilans otwarcia zawsze by było można wyciągnąć i powiedzieć: to nie nasza wina, spójrzcie na niedbalstwo rządu poprzedniego. Rząd premiera Tuska nie chadza jednak na skróty. Nie myśli on o takich tanich wymówkach. Co to, to nie ! Rząd przyjmuje na klatę całą odpowiedzialność razem z dobrodziejstwem inwentarza rządu poprzedniego i do takich wymówek uciekać się nie będzie.

Bałagan w NFZ ? Minister Arłukowicz za to nie może. Piłkarskie stadiony szykowane na Euro2012 okazują się przepłaconymi bublami ? Minister Mucha dopiero teraz zapoznaje się z sytuacją i zastanowi się nad środkami zaradczymi. Autostrady nieprzejezdne ? Minister Nowak szpary zaklajstruje leguminą. Na szczęście minister Rostowski żyje w przeświadczeniu, że jego poprzednik odwalił kawał dobrej roboty. W związku z tym w resorcie finasów nikt nie jest zagrożony zwolnieniami, ba jak tak dobrze idzie, to trzeba zatrudnić kolejnych fachowców od wdrażania zielonego koloru na wyspie.

Tak sto dni mija. Obecny rząd jest bardzo, ale to bardzo elegancki, słowem nie piśnie o rządzie poprzednim. Przecież nie będzie mu robił siary. Zawiść nie jest jego domeną, on prowadzi politykę miłości.

Stawiam gruszki przeciw ulęgałkom, że w czasie najbliższym nasz prezydent wystąpi o pińćset dni dla nowego rządu. Na czele z nowym premierem Donaldem Tuskiem.

0

Czarny Borys

Bóg jest ze mna, Orzel nade mna

92 publikacje
7 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758