Dzięki wyborczemu startowi PJN-u, po jednym mandacie zyskali: SLD oraz Ruch Palikota, kosztem PO i PiS.
Do analizy wpływu wyborczego startu PJN na wartości ilorazów d’Hondta decydujących o podziale mandatów w poszczególnych okręgach posłużę się ankietą przeprowadzoną przed 900 lokalami wyborczymi przez TNS OBOP na zlecenie TVN24, której wyniki sprawdziły się niemal w 100%. Należy zatem oczekiwać, że pozostałe uzyskane z niej informacje charakteryzują się równie wysoką rzetelnością.
http://www.tvn24.pl/wybory2011.html (Dane szczegółowe partii)
Wyborcy PJN w 2007 roku w wyborach parlamentarnych głosowali następująco: 33,2% – PiS; 28,5% – PO; 2,4% – LiD; 3,2% – PSL; 9,5% – inne partie i ugrupowania; 10,9% – nie głosowało; 12,2% – nie pamięta. Głosy na PiS stanowiły zatem ok. 54% (PO – 46%) całości głosów wyborców PJN oddanych w 2007 roku tylko na te dwie główne partie. Z tej samej ankiety widać, że w II turze wyborów prezydenckich z 2010 roku wyborcy PJN byli skłonni częściej głosować na Komorowskiego (55%) z PO niż na Kaczyńskiego (45%) z PiS. Dane sondażowe pokazują zatem, że byli wyborcy PO stanowią mniej więcej podobną grupę aktualnych wyborców PJN co byli wyborcy PiS.
Posiadając te informacje można przeanalizować, jak zmieniłby się podział mandatów w poszczególnych okręgach, gdyby ugrupowanie PJN nie brało udziału w wyborach. Między newralgicznymi ilorazami d’Hondta dla PO i PiS nie było z reguły tak małych różnic, które – po dodaniu głosów wyborców PJN – mogłyby spowodować zamianę kolejności skutkującą utratą mandatu przez jedną z tych partii kosztem drugiej.
Na przykład w okręgu nr 7 głosy wyborców PJN musiałby zostać oddane na PiS i PO w stosunku 7:2, aby nastąpiła utrata mandatu PO na rzecz PiS (stosunek głosów PiS do PO wyniósł w tym okręgu 2 do 1). W okręgu nr 11 analogiczna proporcja musiałaby wynieść prawie 3:1 na korzyść PO (przy czym PO musiałaby zniwelować 2604 głosów przewagi PiS przy 5866 głosach oddanych łącznie na PJN), w okręgu nr 12 – 8:1 (konieczność zniwelowania 5550 głosów przewagi PiS przy 7055 głosach oddanych w sumie na PJN), a w okręgu nr 20 – 3:1 na korzyść PiS (gdzie rzeczywisty rozkład głosów wyniósł 5:4 dla PO). Ponadto w każdym z tych okręgów do urn musieliby pójść niemal wszyscy wyborcy PJN, co sprawia, że w przypadku braku wyborczego startu PJN nie nastąpiłyby żadne roszady mandatów między PO i PiS.
Ilorazy d’Hondta dla PO lub PiS znalazły się blisko ilorazów innych partii w 4 okręgach.
W okręgu nr 1 wystarczyłoby, że – w przypadku braku startu PJN – 17% wyborców tego ugrupowania zagłosuje na PO (przy 1,5% głosów oddanych na SLD – przyjmując proporcje z wyborów 2007: 28,5% – PO, 2,5% – LiD), aby odebrać mandat SLD na rzecz PO (6. iloraz d’Hondta dla PO przewyższy 2. iloraz dla SLD). Stosunek głosów na PO do głosów na PiS wyniósł w tym okręgu ponad 7 do 5.
W okręgu nr 10 konieczne byłoby, aby 44% wyborców PJN zagłosowało na PO, aby odebrać mandat Ruchowi Palikota (3. iloraz d’Hondta dla PO przewyższy 1. iloraz dla Ruchu Palikota). W przypadku równego rozkładu głosów na PO i PiS, do urn musieliby pójść niemal wszyscy wyborcy PJN z tego okręgu. Stosunek głosów oddanych na PO i PiS wyniósł tutaj jednak ok. 2 do 3, zatem jeśli rozkład głosów PJN byłby bardziej zbliżony do tej proporcji niż do ustalonego wcześniej stosunku pół na pół, to przejęcie mandatu przez PO kosztem Ruchu Palikota w przypadku braku PJN-u stałoby się w tym okręgu praktycznie niemożliwe.
W okręgu nr 18 wystarczyłoby, że 14% wyborców PJN zagłosuje na PiS, aby odebrać mandat Ruchowi Palikota (6. iloraz d’Hondta dla PiS przewyższy 1. iloraz dla Ruchu Palikota). Stosunek głosów na PiS do głosów na PO wyniósł w tym okręgu ponad 9 do 5.
W okręgu nr 31 konieczne byłoby, aby 38% wyborców PJN zagłosowało na PiS (przy 2,9% głosów oddanych na SLD – przyjmując proporcje z wyborów 2007: 33,2% – PiS, 2,5% – LiD), aby odebrać mandat SLD na rzecz PiS (4. iloraz d’Hondta dla PiS przewyższy 1. iloraz dla SLD). W przypadku równego rozkładu głosów na PO i PiS, do urn musiałaby jednak pójść znacząca większość wyborców PJN z tego okręgu. Stosunek głosów na PiS i PO wyniósł tutaj jednak ok. 1 do 2, więc jeśli potencjalny rozkład głosów PJN byłby bardziej zbliżony do tej proporcji niż do stosunku pół na pół, to przejęcie mandatu przez PiS kosztem SLD w przypadku braku PJN-u stałoby się w tym okręgu praktycznie niemożliwe.
Wnioski
Wpływ startu PJN na wynik wyborów był niewielki. Po jednym mandacie utracili: PO na rzecz SLD (okręg 1) oraz PiS na rzecz Ruchu Palikota (okręg 18), przy czym jakiekolwiek inne roszady mandatów byłyby skrajnie nieprawdopodobne.