Srebrne wesele Magdalenki

W tym roku obchodzimy najwazniejsza rocznice po 1989 roku, a mianowicie 25 lecie Magdalenki, czyli srebrne wesele. Dla ogromnej wiekszosci Polakow Magdalenka jest synonimem zla i przedluzenia agonii PRL. Tylko dla wybranych Magdalenka okazala sie dobrodziejstwem, przede wszystkim dla komunistow i ich tajnej agentury, dzialajacej w ostatnich latach oficjalnych rzadow komunistow, pod przykryciem tzw. opozycji demokratycznej. Jak juz dzisiaj wiemy komunisci zachowali pelnie wladzy, dajac jej namiastke wybrancom z  tzw. opozycji demokratycznej.

Przede wszystkim ta namiastke wladzy otrzymali uczestnicy tajnych obrad w Magdalence, czyli komunisci, ich wyselekcjonowani wybrancy z opozycji i przedstawiciele episkopatu. Natomiast rzeczywista wladze pelnil dalej Kiszczak w oparciu o WSI, podlegle w dalszym ciagu moskiewskiej centrali.

Oczywiscie do calej Magdalenki by nie doszlo bez porozumienia sie dwoch glownych swiatowych   graczy: ZSRR i USA. Caly ruch owczesnego prezydenta Reagana w walce z „imperium zla” zostal zainspirowany przez jego amerykanskich doradcow zydowskiego pochodzenia. To wlasnie oni  zwani „neokonserwatystami” stali za „dilem” Reagana z komunistami. Dla zydowskich neokonserwatystow najwazniejsze bylo uzyskanie zgody od komunstow na emigracje rosyjskich Zydow do Izraela. Upadek komunizmu byl im zupelnie obojetny. Dla nich, podobnie jak przez wszytkie lata komunizmu w krarjach demokracji ludowej, bylo zupelnie obojetne ile ludzi zginie od terroru komunistycznego. Wiadomo tez bylo ze komunizm musi sie sam na tyle zreformowac, by gospodarki byly bardziej wydolne i wiadomo tez bylo ze kraje te beda potrzebowaly zachodnich kredytow. A uzyskanie kredytow bez pewnych koncesji politycznych bylo niemozliwe.

Nie jest tez przypadkiem,ze na czele przemian w Polsce staneli polscy Zydzi, a mianowicie Geremek i Michnik. Oboje byli uczestnikami Magdalenki, podobnie jak Lech Kaczynski, ktory twierdzil pozniej ze uczestniczyl we wszystkich posiedzeniach i nie bylo zadnego tajnego porozumienia. Oczywiscie Polsce kazano zaplacic za obalenie komunizmu, pod postacia planu Balcerowicza-Sascha. Kosztowalo to Polske pare miliardow dolarow. Pieniadze te prawdopodobnie posluzyly na koszty oplacenia transportu rosyjskich Zydow do Izraela.

To za ekipy Reagana przygotowano tzw. transformacje ustrojowa, ktora pozwalala zachowac komunistom rzeczywista wladze, podczas gdy tzw. opozycja byla tylko i wylacznie listkiem figowym. Zreszta jak pokazala to trzy lata pozniej autentyczna proba lustracji z inicjatywy Janusza Korwin-Mikke,  okazalo sie, ze wsrod obecnych poslow i senatorow tzw. opozycji bylo sporo agentow Kiszczaka. Ale jak wiemy owczesni liderzy  PC nie mieli najmniejszego zamiaru na dokonywanie lustracji. Komisja Macierewicza pelnila taka sama role jak wczesniej tzw. komisja Michnika. Miala tylko pozbierac haki na konkurencje polityczna. Po prawej stronie wyeliminowano KPN, ktora byla wtedy jedyna liczaca sie konkurencja dla PC po prawej stronie, ukazujac jej lidera Leszka  Moczulskiego jako tajnego wspolpracownika SB. Natomiast co jest najciekawsze, Macierewicz nie ujawnil zadnego agenta SB zydowskiego pochodzenia.  Wytlumaczenie tego faktu moze byc nastepujace. Amerykanie, a wlasciwie zydowscy doradcy Reagana, przygotowywali skok na polska kase. Oceniono polskie mozliwosci na okolo 65 miliardow dolarow. Dlatego tez od razu zaczelo sie mowic o polskiej wspolwinie w holocauscie Zydow,  podczas drugiej wojny. Pokazanie ze z drugiej strony mielismy rowniez do czynienia ze zbrodniarzami komunistycznymi pochodzenia zydowskiego, niweczyloby te wysilki prawie do zera. Pamietam trzy pierwsze lata transformacji ustrojowej, jak wmawiano Polakom, jakim to byli zbrodniczym narodem. Mniej wiecej po roku czasu zaczela dochodzic do opinii publicznej wiadomosc, ze brat Michnika Stefan, byl rowniez zbrodniarzem sadowym na uslugach stalinowskeigo terroru i bral czynny udzial w zbrodniach na narodzie polskim.  Ale jak juz wiadomo, ujawnienie zbrodni zydowskich zbrodniarzy na uslugach stalinowskiego terroru, jednak nie zatrzymalo dalszych usilowwan wymuszenia na Polsce, nienaleznego odszkodowania. Sprawa zbiorowego mordu w Jedwabnem, jest klasycznym wrecz przykladem oskarzania bezpodstawnego narodu polskiego o zbrodnie ludobojstwa na Zydach.

Warto tutaj wspomniec haniebne zachowanie owczesnego ministra sprawiedliwosci i jednego z sygnatariuszy Magdalenki Lecha Kaczynskiego. Jak wiemy zabronil on dalszych badan w Jedwabnem, kiedy wszystko moglo sie wyjasnic, a zwlaszcza polski udzial w tej zbrodni. Bowiem zgodnie z postanowieniami Magdalenki, to narod polski mial byc wspolwinny zbrodni ludobojstwa na Zydach z Polski i Europy. Nie przypadkiem w Niemczech wymyslono termin”polskie obozy koncentracyjne”. Termin ten byl wielokrotnie uzywany przez amerykanska prase i nie mozna sie dziwic, ze w amerykanskich szkolach mowi sie ze Polacy tez mordowali Zydow i wcale nie byli gorsi od Niemcow.  Zaniechanie prac ekshumacyjnych w Jedwabnem przez decyzje ministra Lecha Kaczynskiego, sluzylo dalszemu oskarzaniu Polakow o zbrodnie ludobojstwa.

To wlasnie tez dzieki Magdalence mamy obecnie te same osoby stojace za partiami politycznymi, ktore byly uczestnikami Magdalenki. Dzisiaj chlopcy Kiszczaka pilnuja obecnych politykow pelniacych stanowiska panstwowe, by byli posluszni jesli chca dalej oplywac w dobra materialne, a ich partie byly raz u wladzy, a raz w opozycji. Przykladem obecnego doskonalego funkcjonowania Magdalenki jest sprawa pieniedzy jakie otrzymalo SLD za przyzwolenie na terytorium polskiego panstwa  torturowanie osob za 15 mln. USD. Opozycja pisowska po raz kolejny pokazuje jak sie zachowac odpowiedzialnie, czyli nic kompletnie nie robic w celu wyjasnienia sprawy. Nie wyobrazam sobie sytuacji, gdyby Rosjanie uzyskali od Obamy zgode na torturowanie Czeczencow na terytorium USA przez Rosjan. Prasa i republikanie rozniesliby Obame.  A w Polsce pomagdalenkowej wszystko jest mozliwe.

Nikt nie jest teraz tak uzytecznym dla magdalenkowej sitwy jak wlasnei PiS, ktory kanalizuje wszelkie patriotyczne zrywy, by wyrwac sie z objec Magdalenki. To prawda ze PiS jest teraz jedyna liczaca sie opozycja, ale konstruktywna, tzn. moze krytykowac jak uklad na to pozwoli. Zmowu wracam do przykladu pieniedzy dla SLD od Amerykanow. PiS-owi pozwala sie gardlowac do woli nad odwolaniem pewnych ministrow w rzadzie Tuska, ale w sprawach powazniejszych musi  siedziec cicho, gdyz liderzy PiS dobrze wiedza ze z Magdalenki wynika ich sila na prawej stronie. I rzeczywiscie jest tak, poniewaz propaganda celowo zamilcza dzialalnosc innych partii po stronie patriotyczno-niepodleglosciowej. Moglam to dokladnie sledzic, jak ten mechanizm dziala podczas ostatniej kampani wyborczej w USA, ktora miala wypromowac kandydata partii republikanskiej do walki o fotel prezydencki. Kiedy Ron Paul o malo co nie wygral pierwszych prawyborow w stanie Iowa, od tej pory nic o nim w srodkach masowego przekazu nie mowiono. Nagle facet zniknal z przestrzeni publicznej i pokazywal sie tylko przy okazji debat publicznych w ramach walki o kandydature.

Bowiem mozna mowic o przeciwniku politycznym bardzo zle, ale on istnieje jako przeciwwaga do konkurentow. Wtedy wyborca o nim slyszy i moze sobie wyrobic o nim zdanie. Tak wlasnie dziala u nas Magdalenka. Wladza oraz konstruktywna opozycja sa zastrzezone tylko dla tych, ktorzy otarli sie o Magdalenke.