„Rzeczpospolita” opublikowała specjalny dodatek, którym opisuje kulisy publikacji o trotylu we wraku prezydenckiego Tupolewa.
Poniżej chronologia wydarzeń według wydawcy "Rzeczpospolitej".
Jak doszło do opublikowania w „Rzeczpospolitej” artykułu Cezarego Gmyza „Trotyl na wraku Tupolewa” – chronologia zdarzeń
12 października
red. Tomasz Wróblewski podpisuje zwolnienie red. Cezarego Gmyza.
23 – 24 października
w kierownictwie redakcji „Rzeczpospolitej" pojawia się informacja od redaktora naczelnego, że red. C. Gmyz pracuje nad jakimś sensacyjnym materiałem – o katastrofie pod Smoleńskiem; szczegóły zna tylko redaktor Tomasz Wróblewski.
25 października
red. Mariusz Staniszewski, który przygotowuje numer piątkowy, pyta naczelnego, redaktora Wróblewskiego, czy ma planować sensację red. Gmyza, i otrzymuje odpowiedź, że nie i sam po przygotowaniu zdecyduje, kiedy będzie druk.
23 – 27 października
w redakcji nie ma rozmów o źródłach, na podstawie których red. Gmyz pisze tekst, poza bardzo ogólną informacją o „oświadczeniu" informatora.
29 października, godz. 12.00
red. Wróblewski informuje red. Staniszewskiego, ze materiał red. Gmyza idzie do druku na czołówkę wydania wtorkowego; decyzja red. naczelnego nie została poprzedzona żadną dyskusją kierownictwa redakcji i red. Staniszewski rozpoczyna pracę redaktorską nam tekstem red. Gmyza.
29 października, ok. godz. 13.00
red. Wróblewski dzwoni do prok. Seremeta z prośbą o pilne spotkanie.
29 października, przed godz. 15.00
red. Wróblewski jedzie do prok. Seremeta, chcąc potwierdzić tezy tekstu red. Gmyza o materiale wybuchowym; jedzie sam, odrzucając propozycję kolegów, by zabrał kogoś ze sobą.
29 października, ok. godz. 15.45
red. Wróblewski rozmawia z Grzegorzem Hajdarowiczem, właścicielem „Rz" o tym, że przygotowuje do publikacji tekst o katastrofie smoleńskiej, sprawdzony w kilku źródłach i potwierdzony w głównej tezie przez prokuratora Seremeta, prosząc o powrót z Barcelony do Warszawy.
29 października, przed godz. 16.
red. Wróblewski do redakcji – Seremet potwierdził, drukujemy.
29 października, godz. 16.00 – 16.30
do redaktor odpowiedzialnej za przygotowanie wydania wtorkowego wchodzą red. Wróblewski, red. Talaga, red. Staniszewski i red. Gmyz z informacją o zmianie czołówki.
29 października, ok. godz. 17.00
red. Gmyz dostaje polecenie uściślenia nazwy materiału (ów) wybuchowego u swojego informatora.
29 października, po godz. 17.00
red. Staniszewski kończy opracowanie tekstu red. Gmyza i przesyła go do red. Wróblewskiego; dodaje akapit o prokuratorze Seremecie.
29 października, godz. 22.00 – 22.30
red. Gmyz przyjeżdża do redakcji, potwierdzając, że to trotyl i nitrogliceryna.
29 października, po godz. 22.30
zredagowany tekst od red. Wróblewskiego dociera do redaktor prowadzącej wydanie, ale bez akapitu napisanego przez red. Staniszewskiego o prok. Seremecie i zdania: „Wykrycie materiałów wybuchowych sprawia, ze hipotezę o zamachu należy ponownie rozpatrzyć".
29 października, godz. 23.00
prezes Hajdarowicz ląduje w Warszawie.
29 października, godz. 23.50
red. Wróblewski podejmuje decyzję o zesłaniu mutacji warszawskiej „Rz" z czołówką o trotylu do drukarni i opuszcza budynek redakcji (23.58).
29 października, ok. godz. 00.30
spotkanie G. Hajdarowicza z red. Wróblewskim w obecności jeszcze dwóch członków zarządu spółki; red. Wróblewski tłumaczy brak tekstu trwającą jeszcze pracą redakcyjną nad nim, ale zapewnia, że jest potwierdzony w czterech źródłach, przez „podmiot zewnętrzny" i prokuratora generalnego; informuje jednocześnie, że nad tekstem tym pracowała od wielu dni grupa osób z redakcji.
30 października, po konferencji prasowej prokuratury wojskowej
prezes Hajdarowicz do red. naczelnego – nie dajemy żadnego oświadczenia, czekamy na wystąpienie premiera, a potem się zastanowimy.
30 października, 15 min później
red. Wróblewski za chwilę wychodzi i zamieszcza oświadczenie ze słowami „pomyliliśmy się".
3 listopada, ok. godz. 12.30
Karniowice pod Krakowem, red. Wróblewski na spotkaniu z G. Hajdarowiczem i władzami spółki stwierdza, że został przez red. Gmyza oszukany i nie wierzy, by w poniedziałek 5 listopada red. Gmyz o wyznaczonej porze przyniósł dowody potwierdzające tezy artykułu.
5 listopada, godz. 13.00 – 18.30
Spotkanie członków Rady Nadzorczej i Zarządu z redaktorami „Rz", którzy byli związani z publikacją tekstu red. Gmyza.
5 listopada, godz. 19.30
Grzegorz Hajdarowicz informuje kierowników wydawnictwa o decyzjach personalnych.
Więcej: http://www.rp.pl/temat/952687.html