Bez kategorii

Ś.P. Chorąży Remigiusz Muś – tak sobie dumam o jego śmierci.

28/10/2012

667 Wyświetlenia

0 Komentarze

6 minut czytania

Co prawda za wcześnie na jakiekolwiek oceny ale pewne fakty wydają się być pewne.

Chorąży Remigiusz Muś zeznał:

1. Tak Jak-40 jak Ił-76 oraz Tu-154 M – dostali komendę z "wieży w Smoleńsku" o zejściu na wysokość 50 m i nie mniejszą,

2. Skąd to wiedział? Ano siedział w kabinie Jaka-40 i słuchał korespondencji,

3. W zapisach stenogramów odczytanych w Krakowie, z rozmów w kokpicie TU-154M – nie takiej informacji, jak wiemy, mało tego decyzja o odejściu zapadła na wysokości lotu 100 m nad poziomem lotniska (barometrycznej), takie zapisy są,

4. Nagranie z Jaka -40 – słuchał go chorąży Muś, zdaje się, że było zarejestrowane w skrzynce Jaka-40 – prokuratura wysłała go do odsłuchu ponownie w Krakowie i CISZA,

5. Chorąży Muś twierdził, że słyszał 2 wybuchy przed katastrofą a Minister Macierewicz oficjalnie mówi o podobnych zeznaniach ok. 58 osób – w tym Rosjan.

Nagrania z wieży w Smoleńsku – jak wiemy „przypadkiem się nie nagrały” – czy można się zatem dziwić?

Kilka dni temu zakończyła się w Warszawie konferencja naukowców poświęcona tej katastrofie. Po raz kolejny wypowiadali polscy uczeni pracujący za granicą oraz spora grupa pracujących w Polsce, która zaczęła oficjalnie na ten temat się wypowiadać. Uczestnicy konferencji w zdecydowanej większości twierdzili, że przyczyną tej katastrofy były min 2 wybuchy we wnętrzu konstrukcji TU-154M.

Nie przypadkiem okazało się to zgodne z zeznaniami Ś.P. Chorążego Musia.

Z pewnością Remigiusz Muś słuchał internetowych transmisji z tej konferencji. Zatem powinien się cieszyć, że potwierdzają się jego zeznania.

No ale z tego powodu z pewnością nikt nie popełni samobójstwa przez powieszenie się na lince żeglarskiej.

Czy chorąży był żeglarzem? Tego nie wiemy. Poza tym linkę żeglarską posiada się w domu niekoniecznie będąc żeglarzem. Wręcz przeciwnie, te informacje mogły zasiać w jego głowie wiarę w swoje zeznania i nadzieję, że prawda powoli zaczyna wychodzić na jaw.

Nic nie wiemy o jakichkolwiek problemach rodzinnych czy finansowych mieszkającego z rodziną w prywatnym domu pod Warszawą Chorążego.

Hipotetycznie, Ś.P. Chorąży Remigiusz Muś mógł mieć pewną wiedzę, której nie mógł wyjawić i trawiące go poczucie „winy” – mogłoby doprowadzić do samobójstwa.

Ale nie kilka dni po konferencji naukowej w Warszawie – której rezultaty potwierdzały jego zeznania.

Gdyby miał jakąś inną wiedzę, z którą nie mógł się podzielić – bo np. mu zakazano – to czy nie lepiej o niej powiedzieć mediom – no bo skoro miałby wybrać samobójstwo – to byłoby to zdecydowanie lepsze i prostsze rozwiązanie.

No ale nie mi osądzać.

Dziwi jednak tak szybka informacja rzecznika policji:

„– Mogę jedynie powiedzieć, że wstępne oględziny nie wskazują na udział osób trzecich – stwierdził M. Mrozek. Najprawdopodobniej zarządzona zostanie sekcja zwłok. Zdecyduje o tym prokurator.”

Co to znaczy udział osób trzecich?

Nie zostawili na miejscu „samobójstwa” dowodów osobistych?

Nie widać na głowie denata śladów uderzenia młotkiem?

Nie skrępowano mu rąk?

W dzisiejszych czasach, gdy jednym psiknięciem aerozolu „bezśladowo fizycznie” można obezwładnić każdego człowieka a potem z nim zrobić co się zechce, takie pośpieszne oświadczenie wydaje się „dziwne”.

Wszystkie działania KBWL, prokuratur, wysokich polskich urzędników państwowych narzuca mi podejrzenie, że nad nimi wszystkimi działa jeszcze jeden „urząd”.

Czy urząd ten ma jednak świadomość, że ponad nim działa jeszcze „Najwyższy Urząd” – który ma czas – i z karą się nie śpieszy?

Tak duża ilość przypadków zabójstw lub samobójstw w Polsce, osób związanych z wiedzą o katastrofie smoleńskiej wydaje się jasno wskazywać, że dzieją się Polsce od roku 2009 rzeczy straszne.

POPRZEDNI ARTYKUŁŚMIERĆ I ZMARTWYCHWSTANIE WEDŁUG EWANGELII

NASTĘPNY ARTYKUŁŚwięto Dziadów

Akwedukt

Zyje dosc dlugo i staram sie myslec. W zyciu dzialam na wielu obszarach :-) Fizyka, sztuka inzynierska i logika - to podstawy myslenia racjonalnego. Ale równiez wiem sporo o duchowosci. Bo przed nia przyszlosc.

480 publikacje

0 komentarze