Jestem zmęczony Polską.
Gdy ktoś przyjdzie podpalić Twój dom jak zareagujesz?
Tak jak "Solidarność" wczoraj pod Sejmem, wybiegniesz z kubkiem wody na szalejący pożar?
Nie!Wylejesz oceany wody na zło,które niszczy Twój świat,a winnego oddasz w ręce sprawiedliwości,a jeżeli takowej nie ma,ukarzesz adekwatnie do popełnionego czynu.
Tak postępuje człowiek wolny i świadomy otaczającej go rzeczywistości.
Ilu zostało takich ludzi dziś w Polsce?Niewielu.
Po wydarzeniach z lat kiedy związek zawodowy był siłą mającą moc przywracania normalności co pozostało?
Niewiele,mało tego,to co zostało jest prawdopodobnie umiejętnie rozprowadzane przez wiadome siły.
"Solidarność" z lat osiemdziesiątych od całkowitego zwycięstwa dzieliła malutka granica,jednak tej przeszkody związek już nie zdołał pokonać.Dziś po wielu latach od tamtego okresu,naiwnością byłoby sądzić,że wielcy gracze dopuszczą do powtórki tej sytuacji,to jest niemożliwe,mamy do czynienia z profesjonalistami,dodatkowo mającymi do stracenia wszystko,dosłownie wszystko.
Budowa nowej,niezależnej partii politycznej jest potrzebna dziś Polsce tak jak odzyskanie niepodległości w 1918 roku.
Tak,kiedy doczekam się takiej inicjatywy,znów poczuję,że jestem wolnym polakiem,a nie niewolnikiem.
Jeżeli ktoś liczy na obecne siły polityczne to już dziś jest przegranym.
Obecny czas sprzyja nowym inicjatywom,ludzie mają dość każdego kto jest politykiem,niezależnie od przynależności partyjnej.Trudno się z nimi nie zgadzać.
Kryzys dotykający Naród Polski to kryzys wartości,to kryzys elit,duchowieństwa,mediów,polityków,to rak całego społeczeństwa.
Czekamy dziś na silne osobowości,na idealistów gotowych postawić siebie za Polskę.Byli już tacy w historii tego państwa,ale czy dziś znajdziemy wielkich wśród chorej tkanki narodu?
Jak na razie nikogo takiego nie widać.A Ci,którzy powinni służyć Polsce jako politycy,związkowcy,dziennikarze są na obcych nitkach niczym bezmózgowe marionetki,oj naiwni nie zdają sobie sprawy z tego,że kiedy zabiją Polskę będą już bezużyteczni.Mimo tego chociaż spadamy coraz głębiej w przepaść,oni nadal nic nie widzą,nadal dobrze się bawią ciągnąc wszystkich pozostałych za sobą.Zostawcie nam Polskę,nie mordujcie jej.
W tym mroku polskiej wielkiej smuty przypominają mi się słowa przepowiedni:"Polska musi wiele,wiele wycierpieć…"
Tylko dlaczego znowu My?
"bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych"