Jak u Orwella – są równi i równiejsi.
Komisja Europejska wszczyna postępowanie między innymi wobec Polski w związku z nieprzyjmowaniem „kwot” uchodźców. Przypomnijmy zatem, że brak zgody na przesiedlenia uzasadniany jest niemożnością weryfikacji tożsamości „uchodźców” i związanego z tym potencjalnego zagrożenia „incydentami” terrorystycznymi.
Wbrew pozorom jest to całkowicie zgodne z pojęciem solidarności i wartości europejskich, prezentowanych przez samych unijnych biurokratów.
Polskie władze są tak samo solidarne w kwestii „uchodźców”, jak Komisja Europejska jest solidarna z Polską i państwami bałtyckimi przyjmując niekorzystne warunki negocjacji z Rosją na temat Nord Stream 2.
Ba, polskie władze powołując się na potencjalne zagrożenie zamachami, robią dokładnie to samo, co europosłowie: „Eurodeputowani boją się zamachu terrorystycznego i ze względów bezpieczeństwa zastanawiają się nad zburzeniem obecnej siedziby PE i wybudowaniem nowej. Koszt: pół miliarda euro z kieszeni europejskich podatników…”
Jak to było? „Trzeba zburzyć Bastylię, zanim się ją zbuduje na nowo”?
A skoro we wstępie nawiązałem do Orwella i jego „Roku 1984”, to może towarzysze komisarze i europosły przypomną ludowi utrzymującemu to towarzystwo, które to zwierzątka u Orwella były „równiejsze”? I dlaczego?