„Nie wystarczą już teraz tłumaczenia, że odcinają się Państwo od aktów przemocy”
Warszawa, 15.11.11
List Otwarty do:
Borysa Szyca, Tomasza Karolaka, Cezarego Harasimowicza, Jacka Poniedziałka, Renaty Dancewicz, Małgorzaty Braunek, Romy Gąsiorowskiej, Grażyny Wolszczak, Aleksandry Szwed, Mateusza Damięckiego, Soni Bohosiewicz, Wojciecha Pszoniaka, Katarzyny Nosowskiej, Antoniego Pawlickiego, Maxa Cegielskiego
My, członkowie Stowarzyszenia Solidarni2010, jesteśmy zbulwersowani faktem, że w spotach promujących inicjatywę zaproszenia do naszego kraju członków lewackich bojówek z Niemiec (m.in. członków niemieckiej Antify), poparliście Państwo tych, których zadaniem – jak się okazuje – było bicie Polaków świętujących Dzień Niepodległości.
Nie wystarczą już teraz tłumaczenia, że odcinają się Państwo od aktów przemocy, jakie miały miejsce ze strony niemieckich bandytów, którzy uzbrojeni m.in. w gaz łzawiący, pałki oraz kastety, przyjechali do Polski „walczyć z faszystami” (takie narzędzia znalazła policja w siedzibie Krytyki Politycznej – jednego z organizatorów „Kolorowej Niepodległej”). Nie przyjmujemy tłumaczeń, że nie wiedzieli Państwo, co robią i kogo popierają; informacje na temat udziału niemieckiej Antify w rozbijaniu Marszu Niepodległości znane były już na kilka tygodni przed 11 listopada. W wielu miejscach publikowane były informacje, kto i w jakim celu zaprasza Niemców do Polski w dniu Narodowej Dumy i Radości.
Domagamy się od Państwa publicznych przeprosin uczestników Marszu Niepodległości, a szczególnie tych, którzy zostali pobici (na co są dowody) przez lewackie bojówki. W przeciwnym razie pozostaną Państwo dla nas „twarzami” haniebnej inicjatywy rozbijania Marszu Niepodległości przy pomocy polskich i niemieckich „zadymiarzy”.
Ogłosimy bojkot wszelkich inicjatyw kulturalnych i marketingowych/reklamowych, w jakich biorą Państwo udział. Nie chcemy bowiem wspierać ludzi, którzy popierają działania godzące w naszą godność, godność Polaków. Do bojkotu będziemy zachęcać wszystkie znane nam organizacje obywatelskie i ich członków/sympatyków.
W imieniu Zarządu Stowarzyszenia Solidarni2010
Jacek Kazimierski
Beata Sławińska
"Szanowni" celebritas! Daliście doopy bo Kazia Szczuka podstawiła was pod potężny "czołg" narodowy jesteście mniej niż zero mieliście poważanie, wierną widownię a teraz zostanie wam tylko emigracja albo sznur!!
Panie Pszoniak!!!
Jak pan śpiewałeś w kabarecie "Pod Egidą" – "Czy warto było, czy warto było, czy warto było…?? A tu patrz pan życie przerosło kabaret. Miałeś pan zeusową egidę a schowałeś się za hitlerowską styropianową tarczą niesioną przez naziola na zdjęciu zaiste zamienił stryjek siekierkę na kijek. Koledzy z kabaretu są dziś kimś, milczą, pan jesteś zerem. Pan musiałeś z siebie debila zrobić? Za parę judaszowych srebrników i POcałunek "kobietona" niejakiej Szczuki dołączyłeś pan do pocztu zdrajców narodowych, warto było ???
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/