Widać już, że państwo polskie, szykuje się do konfrontacji
ze społeczeństwem, wszak „żałoba się skończyła”,
a Jarosław Kaczyński, jak Neron w Rzymie, gotów jest podpalić Polskę
i Tusk, „zbawca narodu polskiego” musi temu zaradzić. A jak?
Ostatni miesiąc obfituje w wiele niezwykle ważkich wydarzeń politycznych w Polsce.
O tych, związanych z rocznicą „katastrofy smoleńskiej” zostaliśmy dobrze poinformowani, przynajmniej przez niezależne media.
Nie mniej ważne, a pozostające jakby w cieniu tamtych, są wydarzenia konfrontujące obywateli ze służbami wymiaru sprawiedliwości, ponieważ pokazują nową jakość tych relacji: niesprawiedliwość i opresyjność organów władzy, niespotykaną dotychczas w Polsce po 1989 roku, wobec środowisk opozycyjnych i rozgrzeszanie zbrodni wobec narodu polskiego.
Pamiętamy wcześniejsze, niezliczone krzywdy wyrządzone w środowiskach dziennikarskich, w tym sfingowane procesy sądowe, między innymi proces Grzegorza Brauna z Wrocławia.
Ale ostatni miesiąc przynosi niebywałe natężenie takich zdarzeń.
Widać już, że przejęte przez Tuska, Komorowskiego i PO państwo polskie, szykuje się do konfrontacji ze społeczeństwem, wszak „żałoba się skończyła”, a Jarosław Kaczyński, jak Neron w Rzymie, gotów jest podpalić Polskę i Tusk, „zbawca narodu polskiego” musi temu zaradzić. A jak? Ano siłą.
Na mocy wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 29 III 2011, Krzysztof Wyszkowski ma publicznie przeprosić Lecha Wałęsę, za to, że nazwał go tajnym współpracownikiem SB.
Sąd uznaje, że Wałęsa ma prawo do ochrony swojego wizerunku, jako osoba publiczna a Wyszkowski nie ma prawa do wolności sumienia i wolności słowa. Witam w państwie faszystowskim.
Napisałam wtedy na Nowym Ekranie: „Zobaczycie, co będzie się dziać za chwilę. Wieszczę obozy pracy dla niepoprawnych, niepokornych, niezależnych, solidarnych i innych patriotów. Od początku PO wiedziałam, że ta nachalna propaganda wizerunkowa do tego prowadzi. Kłania się Goebbels”.
Wkrótce Kornel Morawiecki alarmuje opinię publiczną niezależnych polskich mediów, że 1 IV 2011 aresztowany został Adam Słomka. W latach 80. jeden z przywódców Konfederacji Polski Niepodległej, poseł trzech kadencji sejmowych, wiceprzewodniczący Akcji Wyborczej Solidarność, kandydat na prezydenta RP w wyborach 2005 roku.
Aresztowanie nastąpiło na podstawie listu gończego wydanego przez sąd w Myślenicach. Słomka dobrowolnie zgłosił się na komisariat policji. Do sądu w Myślenicach wpłynął absurdalny wniosek oskarżający go o zlecenie mafii „Krakowiaka” połamania nóg Prezesowi Sądu w Katowicach.
Po dziesięciu dniach Ewa Stankiewicz była uczestnikiem wydarzeń 11 IV 2011, kiedy to dziennikarz „Gazety Polskiej” i szef Trójmiejskich Klubów „Gazety Polskiej” Michał Stróżyk został brutalnie pobity przez Straż Miejską w Warszawie na Krakowskim Przedmieściu, podczas nagrywania relacji z brutalnego usuwania przez straż miejską Hanny Gronkiewicz-Waltz namiotu Stowarzyszenia "Solidarni 2010" przed Pałacem Prezydenckim. Do incydentu doszło jeden dzień po uroczystościach rocznicowych „katastrofy smoleńskiej” w tym samym miejscu..
Kilka dni później 19 IV 2011;22:39 „Rebeliantka”, alarmuje na niezależnych stronach internetowych: bloger Klaudiusz Wesołek aresztowany na 2 tygodnie za filmowanie happeningu w 2009r.
Komentuje wydarzenie optymistycznie: ”Władza chyba traci całkowicie kontakt z rzeczywistością. Bloger Klaudiusz Wesołek, prowadzący niezależną telewizję internetową TVG-9, trafił do aresztu na 2 tygodnie za filmowanie happeningu. Za filmowanie happeningu na tygodnie do pudła”.
Optymizm „Rebeliantki” polega na tym, że działania władzy to celowe kreowanie nowej rzeczywistości, czego młodzi ludzie jeszcze nie rozumieją, bo nie znają takiego państwa, jakie nam ta władza szykuje, a jakie my już mieliśmy w realnym socjaliźmie. A może nawet gorszego. „Żarty się skończyły, dość tej zabawy w wolność, zaczyna się realna władza państwa” – oto przekaz Tuska, Komorowskiego i PO.
Klaudiusz Wesołek podał na Facebooku, że ma trafić do aresztu na 2 tygodnie. W chwilę później działacze Porozumienia Rawskiego poinformowali, że został brutalnie zatrzymany w swoim mieszkaniu w Trójmieście i zawieziony na Komendę – w kajdankach. Areszt ma prawdopodobnie związek z wyrokiem nakazowym, który wydano pod koniec 2009 roku w związku z akcją „Naszości” w sopockim Urzędzie Miasta, którą Klaudiusz sfilmował. Święta spędził Klaudiusz w więzieniu. Głoduje. Nie przyznano mu statusu więźnia politycznego.
Co robić, kiedy prawo jest przeciw sprawiedliwości? – pyta Kornel Morawiecki, informując nas o uwięzieniu Adama Słomki. Nie wystarczy protestować w spokojnym zaciszu naszych oswojonych przestrzeni. Trzeba działać. Soft w polityce polskiej już się skończył. Dlatego jestem pełna uznania dla Ewy Stankiewicz, dla „Solidarnych 2010” i ich chodzącego Białego Namiotu po Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Jak widać nie ma co naiwnie liczyć na dobre intencje władzy. Trzeba walczyć o wolną i solidarną Polskę. Samo nie przyjdzie.
Mimo swoich lat, a może właśnie dlatego, wyjechałam do Gdańska, żeby wraz z Krzysztofem Wyszkowskim i Andrzejem Gwiazdą, z ramienia Wrocławskiego Komitetu Poparcia Jarosława Kaczyńskiego, 16 IV 2011 wziąć udział w proteście przeciwko pobiciu Michała Stróżyka, zorganizowanym przez „Solidarnych 2010”, „Gazetę Polską” i inne środowiska patriotyczne Trójmiasta. Wspaniała wolna atmosfera.
Następnego dnia, 17 IV 2011 pojechałam do Warszawy, by wspomóc protestujących w Białym Namiocie i pozostałam w Warszawie przez trzy dni. Pomoc jest im bardzo potrzebna.
Broniąc dzisiaj tych niesłusznie represjonowanych działaczy ruchów opozycyjnych wobec aktualnej władzy, bronimy własnej wolności. Jeśli uda się Tuskowi represjonować wybranych działaczy, bez oporu społecznego dzisiaj, zrobi to samo z całym społeczeństwem jutro.
Halina Spasowska
patrz: http://www.wroclawskikomitet.pl/ ,