Bez kategorii
Like

SMOLEŃSK: Co powiedzieli Zawisza z Winnickim

08/12/2012
652 Wyświetlenia
0 Komentarze
18 minut czytania
no-cover

O Smoleńsku i nie tylko w Uważam Rze

0


 

„Ruch Narodowy wcale nie powstał 11 listopada na warszawskiej Agrykoli, bo jako narodowy ruch jest in motu wszędzie tam, gdzie Polacy opowiadają się za suwerennością państwa i tożsamością narodową.

Natomiast w dniu Narodowego Święta Niepodległości młodzi i starsi Polacy ze stowarzyszeń, fundacji i środowisk narodowych podjęli decyzję o koordynacji działań na rzecz wspólnych celów. Jednym z kluczowych jest nowoczesna doktryna nacjonalizmu stawiająca na państwo dobra wspólnego i prymat interesu narodowego.

Tymczasem centroprawicowi komentatorzy ogłosili wątpliwości co do prawomocności tego nacjonalizmu, podnosząc kwestię smoleńską (Paweł Lisicki) czy nawet szerzej: kwestię rosyjską (Piotr Lisiewicz). Redaktor naczelny Uważam Rze (numer z 19.XI) stwierdził, nota bene wbrew linii swego tygodnika, że „nie ma miejsca dla nowej prawicy (…) bo albo jest się za zamachem, albo uważa się zamach za szaleństwo – każda próba innego przekazu politycznie jest skazana na porażkę”. Komentator Gazety Polskiej Codziennie (numer 21.XI) wzmógł napięcie: „konsekwencją postawy wobec Rosji jest to, że przedstawiciele Ruchu Narodowego niechętnie mówią o Smoleńsku. Tymczasem dziś nie jest możliwy żaden „patriotyzm niesmoleński”. Nie da się mówić „Bóg, Honor i Ojczyzna” i nie walczyć o to, by winni tej zbrodni ponieśli konsekwencje”.

Cóż, w odpowiedzi najpierw kilka wcześniejszych cytatów autorstwa mówców z Agrykoli dotyczących katastrofy smoleńskiej. Robert Winnicki: „jakie stanowisko narodowcy powinni zajmować odnośnie tej tragedii? (…) po pierwsze – nie unikać i nie bagatelizować tematu (…) po drugie – zdecydowanie piętnować postawę rządu Tuska (…) bardzo istotnym zagadnieniem są żądania przeprowadzenia transparentnego śledztwa (…) kolejna sprawa to pamięć o ofiarach”(narodowcy.net/10-kwietnia-nie-dla-nas/2012/04/17/)*. Artur Zawisza w odpowiedzi na pytanie Pawła Wrońskiego: ”kolejna teza Giertycha, że w odróżnieniu od PiS dajecie propozycje dla młodych ludzi, którzy uznali, że religia smoleńska jest szaleństwem. – To nieprawda. Z powaga patrzymy na tragedię narodową, jaką była katastrofa smoleńska. Jak większość Polaków uważamy, że do tej pory nie została wyjaśniona. Winni zaniedbań bezpośrednio i pośrednio muszą ponieść odpowiedzialność”(Gazeta Wyborcza, 14. XI).

Gdzie wobec tego jest problem i ewentualna różnica? Prezes Młodzieży Wszechpolskiej formułuje następującą obawę: ”kwestia smoleńska standardowo łączy się ze swoistym „uświęceniem” zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Kreowana jest jego legenda jako wybitnego męża stanu, jedynego sprawiedliwego po roku 89. My, narodowcy, zdecydowanie się pod taką oceną Lecha Kaczyńskiego nie podpisujemy”, choć zaznacza, że „niewątpliwie jego prezydentura pozytywnie odznaczyła się na tle Jaruzelskiego, Kwaśniewskiego, Wałęsy i Komorowskiego”. Artur Zawisza podsumowuje: „nie uważamy, aby historia Polski zaczęła się lub skończyła w Smoleńsku”.

Przy tej okazji wspomnienie osobiste. Niżej podpisany były poseł PiS 10 kwietnia 2010 roku znalazł się pod Pałacem Prezydenckim wraz ze schodzącymi się żałobnikami jeszcze przed południem. Słowo, jakie uporczywie i natychmiast przychodziło wtedy do głowy brzmiało: Katyń! I choć nie chodziło o ekspozycję zaplanowanej egzekucji, to jednak o Katyń jako symboliczną zagładę elity narodowej i to właśnie na katyńskiej ziemi… Od klęski jednak musimy przejść do zwycięstwa i dlatego pisał Robert Winnicki w drugą rocznicę Smoleńska: „nie do końca ufam patriotyzmowi opartemu wyłącznie na sentymentalnych przeżyciach.Bo jeśli to są wyłącznie uczucia, a nie twarda, życiowa postawa, jeśli przyjdą inne, równie silne wstrząsy, tylko o przeciwnym, antypatriotycznym wektorze, to co stanie się wtedy ze wszystkimi „wzruszonymi” i „przeżywającymi”?(…) Pamięć o ofiarach musi być równoważona, a nawet przeważona dążeniem do wielkości, do optymistycznego i twórczego organizowania i rozwijania mocy tkwiącej w Polakach”.

Czy trafne jest przypuszczenie radykalnego Piotra Lisiewicza, że za wszystkim stoi Rosja? Artur Zawisza nazajutrz po Marszu Niepodległości mówił dla Polskiego Radia: „dzisiaj problemy Polski są między Moskwą a Berlinem. Mamy z jednej strony rosyjski neoimperializm, z drugiej strony niemiecką eurohegemonię, gdzie kanclerz federalna występuje w roli nowego führera i decyduje o tym, na co idą polski podatki”. Ta sama teza, podnosząca kwestię rosyjską, wybrzmiała na zakończenie Marszu Narodowych Zbrojnych w 70-lecie NSZ, kiedy to sędziwy kustosz pamięci narodowej i podlaski żołnierz NSZ Zygmunt Goławski mówił o hołdzie ruskim z 1612 roku jako temacie przemilczanym przez estabilishment, także z powodów polityki bieżącej. Natomiast w wywiadzie dla Najwyższego Czas!-u pytany o kwestie niepodległościowe Artur Zawisza odpowiada: „suwerennie, a więc poza kontrolą ze Wschodu, Bliskiego Wschodu, Wielkiego Wschodu oraz zdegenerowanego Zachodu”. To nie oznacza antyokcydentalizmu, bo chrześcijański Zachód trzeba odbudowywać w duchu cywilizacji łacińskiej. A o kwestii rosyjskiej trzeba po prostu poważnie rozmawiać, jak patriota z patriotą.

Piotr Lisiewicz zarzuca Robertowi Winnickiemu pełne poparcie dla pojednania polskiego Kościoła i rosyjskiej Cerkwi. Ubolewa, iż prezes Młodzieży Wszechpolskiej pisał na swoim blogu: „podpisanie dokumentu ocenić należy pozytywnie (…) dla polskiej prawicy jest zaś dobrym przypomnieniem, co stanowi główne zagrożenie dla kultury i cywilizacji, dla Polski i Polaków: nie jest nim Moskwa, a demoliberalizm, laicyzm i konsumpcjonizm”. Warto tu zaznaczyć, że Robert Winnicki nie negował rosyjskiego zagrożenia, a hierarchizował wagę zagrożeń, nad czym zawsze można dyskutować, a tym bardziej, iż dalszy fragment przytaczanej refleksji nad porozumieniem brzmi: „dystansując się od bieżących, trudnych i skomplikowanych problemów politycznych, jest zarazem przejawem polityki przez wielkie P”(robertwinnicki.nowyekran.pl/post/71434,sluszny-krok-dobry-apel). Natomiast co do samego podpisanego dokumentu, to warto przypomnieć wypowiedź udzieloną w tej sprawie przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości: ”rozumiem, że głównym powodem zawarcia tego porozumienia jest wola Episkopatu i Cerkwi, aby bronić chrześcijańskiej cywilizacji życia przed coraz silniejszą falą laicyzacji, przed cywilizacją śmierci. Jest takie powiedzenie – skądinąd rosyjskie – że na wojnie każdy bagnet dobry” (Wprost, 1.IX). Znając żądło publicysty Gazety Polskiej Codziennie, gotów jest on oskarżyć Jarosława Kaczyńskiego, iż jest ruskim agentem, ale nas proszę od tego zwolnić.

Dobrze, że publicysta niepodległościowego tygodnika i dziennika przywołuje wątek Narodowych Sił Zbrojnych. Tak się składa, że młodzi wszechpolacy i narodowi radykałowie stanowią dzisiaj narybek Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, którego wiceprezesem został Artur Zawisza „na rozkaz” głównego założyciela i honorowego prezesa Związku dr. Bohdana Szuckiego. Dzięki aktywności młodego pokolenia sędziwi kombatanci mogli ostatnio cieszyć się hucznymi obchodami 70-lecia NSZ i uchwała sejmową w tej sprawie, choć zakłóconą haniebnymi słowami postkomunistycznego aparatczyka jakoby żołnierze narodowej konspiracji byli „sojusznikami Hitlera”. Tymczasem klip filmowy będący historyczną syntezą wykonany na zlecenie ZŻ NSZ pokazuje sceny walki z Niemcami i Sowietami traktowanymi równorzędnie jako „dwaj wrogowie Polski”.Trzeba o tym wspomnieć, bo to wcale nie znaczy, że można odmawiać narodowych i szlachetnych inspiracji np. twórcom powojennego Instytut Zachodniego wywodzącym się ze Stronnictwa Narodowego albo walorów kulturotwórczych książkom wydawanym przez Instytut PAX współzarządzany przez żołnierzy wojennej Konfederacji Narodu. Patrzymy na wszystko realistycznie i zdroworozsądkowo (tak, panie Piotrze, zdroworozsądkowo), ale jednocześnie uważamy, że bardzo gorzkim imieniem realizmu lat czterdziestych było imię „żołnierzy wyklętych” i doprawdy prosimy nie pouczać nas w tej kwestii.**

 

Co więcej, zachęcamy panów redaktorów Pawła i Piotra, aby przypomnieli sobie historię dr Jarosława Kaczyńskiego i dr Tadeusza Rydzyka. Pod koniec XX wieku pierwszy z nich oskarżał drugiego, ni mniej ni więcej, ale o wschodnią inspirację i nawet ochronę interesów nadchodzącą ex oriente. Dzisiaj trzeba się za te słowa (czy nie z łamów Gazety Polskiej?) wstydzić… Więc i was wzywamy może nie do poprawy, ale: więcej umiaru, panowie redaktorzy.

 

 

Robert Winnicki (prezes MW), Artur Zawisza (wiceprezes ZŻ NSZ)”

 

www.wicipolskie.org/index.php

 

* a) Bardzo istotnym zagadnieniem są żądania przeprowadzenia transparentnego śledztwa, zachowywania przez polskie władze podmiotowego stanowiska wobec Moskwy, wreszcie – pociągnięcia do odpowiedzialności osób, które przyczyniły się do katastrofy. Z tego punktu widzenia pochwalić można nawet działalność macierewiczowskiej komisji. Nie mam pojęcia jaka jest wiarygodność ekspertów, którzy dla niej pracują, ani czy materiały, jakimi dysponują, pozwalają im na przedstawianie wyników badań, którym można zaufać.Mam co do tego wątpliwości, ponieważ zasadnicza część materiału dowodowego cały czas znajduje się w Rosji.  Jednak sam fakt, że ktoś prowadzi taką działalność, jest pożądany – rośnie nacisk na powołanie niezależnej, międzynarodowej komisji, której prace nie budziłyby tak wielkich wątpliwości jak „śledztwa” MAKu czy komisji min. Millera.

** Choć Piński nie jest postacią formatu Bolesława Piaseckiego, który był w miarę inteligentny, jest spadkobiercą złej tradycji w PAX, choć byli tam ludzie, którzy potrafili się też inaczej zachować- podsumował Gmyz.

www.wprost.pl/ar/378430/Dziennikarz-ktory-pojdzie-pracowac-do-Uwazam-Rze-bedzie-bez-honoru/#an_2101142323

 

Jako koordynator LASU SMOLEŃSKIEGO podpisuję się (wyłącznie w swoim imieniu) pod stanowiskiem wyrażonym przez Roberta Winickiego. Uważam jednocześnie, że rację ma publicysta Gazety Polskiej, gdy pisze: "dziś nie jest możliwy żaden „patriotyzm niesmoleński”  lecz nie ma jej, gdy pisze  "nie ma miejsca dla nowej prawicy (…) bo albo jest się za zamachem, albo uważa się zamach za szaleństwo – każda próba innego przekazu politycznie jest skazana na porażkę". Jest dokładnie jak napisał Robert Winnicki:"Mam co do tego wątpliwości, ponieważ zasadnicza część materiału dowodowego cały czas znajduje się w Rosji."Jeśli to był zamach to musimy dobrze wiedzieć kto dokładnie za nim stał, by wiedzieć co należy robić.

 

Panie Robercie, panowie z ONR-u – zapraszam na najbliższy LAS SMOLEŃSKI 10.12.12, godz. 17.30 Pod Pałacem. Trzeba budować mosty między prawymi Polakami – nie tylko pisząc na temat Smoleńska, czy robiąc swoje, ale też będąc w tym miejscu i tego dnia … RAZEM Z NIMI.

 

 "Pamięć o ofiarach musi być równoważona, a nawet przeważona dążeniem do wielkości, do optymistycznego i twórczego organizowania i rozwijania mocy tkwiącej w Polakach”. To prawda, ale tę pamięć jakoś wyrażać musimy – po to jest właśnie LAS SMOLEŃSKI

 

 

LAS SMOLEŃSKI   

 

„Nie obawiaj się niczego, dopóki las birnamski nie przyjdzie do Dunsinane” (Czarownica) „Panie, widziałem! Las idzie” (Goniec) (W. Szekspir – Makbet)

 

10 dnia każdego miesiąca, około godz. 17.30, przed marszem organizowanym przez Gazetę Polską, przychodzimy Pod Pałac Prezydencki. W pokoju i z godnością składamy hołd ofiarom Katastrofy Smoleńskiej. 

Zbieramy się tam, gdzie instynktownie skierowało się wielu z nas 10 kwietnia 2010 roku. Wtedy nikt nas specjalnie nie zwoływał, więc i dziś zwołujemy się sami, czując potrzebę przebywania w kolejne miesięcznice w tym miejscu, wśród ludzi, którzy czują, że Polska jest czymś więcej niż tylko miejscem na mapie na Zachód od Wschodu i na Wschód od Zachodu. 

Przynosimy ze sobą białe i czerwone baloniki – ZNAKI PAMIĘCI – z przyczepionymi do białych i czerwonych wstążek klepsydrami. Na awersie każdej klepsydry jest przypomnienie wybranego wydarzenia z historii Polski, zaś na rewersie, w formie szachownicy lotniczej przepasanej kirem, widnieje imię i nazwisko jednej z 96 ofiar Katastrofy Smoleńskiej … 

Wypełnione helem białe i czerwone ZNAKI PAMIĘCI wypuszczamy w niebo – chcemy w ten sposób powiedzieć rodzinom ofiar Katastrofy, warszawiakom i całej Polsce, że PAMIĘTAMY I NIE ZAPOMNIMY. 

 

DOMAGAMY SIĘ PRAWDY O SMOLEŃSKU !!  

Inicjatywa nie jest sterowana; jest oddolna i bezpartyjna – zapraszamy więc pod Pałac Prezydencki wszystkich Polaków zdolnych do kontestacji dzisiejszej rzeczywistości, którzy czują się patriotami.

 

    BĄDŹMY TEGO DNIA WSZYSCY RAZEM !!     

 

Blogerzy i Komentatorzy

www.lassmolenski.pl

 

0

Prezydent RzBiK

Blog Prezydenta Rzeczpospolitej Blogerów i Komentatorów

94 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758