Bez kategorii
Like

Smolar . Teraz w Europie dominuje Berlin

10/12/2011
402 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Czyli Europa buduje się na warunkach niemieckich. Smolar Bo to jest Europa na niemieckich warunkach. Wcześniej mówiono, że o Europie decyduje oś Berlin Paryż , teraz dominuje Berlin, choć Paryż odgrywa ważną rolę

0


 

Polecam kolejny pruski głos w debacie o Federacji Europejskiej .Krótki wywiad Wrońskiego ze Smolarem z Instytutu Batorego pod tytułem „ To początek europejskiej federacji
 
Środowiska , ich liderów, szczególnie liderów opinii , bezkrytycznie akceptujące antydemokratyczna , rodzącą autorytaryzm hegemonie Niemiec w Europie , gloryfikujące tak zwaną „opcje niemiecka „ pozwalam sobie nazywać stronnictwem pruskim . Termin ten ukuł Michalkiewicz na określenie Platformy. W tej chwili można mówić o powstaniu całego bloku pruskiego składającego się z Platformy, SLD, Ruchu Palikota .
 
Hołd Berliński , jak nazywa się serwilistyczne, hołdownicze wystąpienie Sikorskiego w Berlinie to nie początek budowy nowej , demokratycznej silnej Europy, ale oficjalny komunikat uznania Polskę nie za kraj europejski budujący supermocarstwo europejskie , ale za protektorat niemiecki ,pozbawiony prawa głosu , pozbawiony własnych interesów . Rząd postkomunistycznej, kondominialnej III RP dokonał odwrócenia stosunku lennego . Z Rosji na Niemcy .
 
Poważnym problemem , śmiertelnym problemem dla Polski jest brak silnego , suwerennego ośrodka władzy . Polska podobnie jak przedrozbiorowa Rzeczpospolita jest rozgrywana przez kraje sąsiednie ,które w sposób aktywny i decydujący rozstrzygają o tym , kto będzie rządził w Polsce . Tusk i Platforma oraz stojąca zanim oligarchia oparły się w walce politycznej na Niemczech , , wsparciu ich agentury, mediów niemieckich w Polsce , wsparciu finansowym .
 
W Polsce buduje się klimat przedrozbiorowy . Propaganda brunatnych mediów i bloku pruskiego z agresywnym udziale niemieckich mediów w Polsce dokonuje agresji ideologicznej w stosunku do Polaków wmawiając im ,że rzeczą naturalną jest dominacja Niemiec .
 
Aby zrozumieć wypowiedź Smolara, która pozbawiona konkretów wpisuje się w serwilistyczny w stosunku do Niemiec klimat przytoczę słowa Ziemkiewicza
 
„Przecież niemiecki podatnik łoży co roku ogromne sumy na działalność lobbystyczną swego kraju nad Wisła. Prawie wszystkie nadwiślańskie think-tanki utrzymują się z niemieckich grantów. Elity akademickie, czyraczej ta ich część, która zasługuje na nagrodę za dobre zachowanie, żyją z zaproszeń na niemieckie uniwersytety, pisarze z tłumaczeń i stypendiów fundowanych przez rozmaite niemieckie instytucje państwowe i samorządowe, podobnie atrakcyjne oferty dotyczą innych liderów opinii. Powszechność tego zjawiska sprawiła, że Polacy właściwie go już nie zauważają − nie budzi zdziwienia ani tym bardziej sprzeciwu, jeśli w funkcji niezależnych ekspertów objaśniających nam, co powinniśmy robić dla dobra wspólnej Europy występują pracownicy niezależnych instytucji finansowanych w całości z budżetu państwa ościennego. „…( więcej )
 
 
Teraz wracamy do Smolara , który nawet nie sili się na znalezienie argumentów , po prostu stwierdza ,że Niemcy dominują w Europie i tak jest dobrze. I powinniśmy to zaakceptować.
 
 
 
Smolar .To oczywiste. To świadome samoograniczenie suwerenności państw członkowskich, by lepiej zarządzać wspólną suwerennością. To elementy federalizacji UE. Tyle że to scedowanie części suwerenności nie na rzecz innych państw, ale ponadpaństwowej wspólnoty, której jesteśmy członkiem”….”Wroński Czyli Europa buduje się na warunkach niemieckich. Smolar Bo to jest Europa na niemieckich warunkach. W tym sensie, że Niemcy reprezentują rygorystyczny stosunek do finansów publicznych”…..”To zrozumiałe, że Niemcy postawiły warunki. Niemcy mają prawo do samoobrony. Wcześniej mówiono, że o Europie decyduje ośBerlin Paryż, teraz dominuje Berlin, choć Paryż odgrywa ważną rolę.”…..( źródło)
 
Terror propagandowy i agresja ideologiczna Niemiec i bloku pruskiego w stosunku do społeczeństwa polskiego dokonuje się w przestrzeni świadomości społecznej ,w której zlikwidowano merytoryczną debatę publiczną , zlikwidowano publiczny dyskurs . W tych warunkach , spotęgowanych putynizacją, tuskizacja Polski terror ideologiczny , wspomagany socjalistyczną polityczna religia politycznej poprawności ma na celu sponiewierać Polaków, „ ujeździc „ ich, zmusić do zaakceptowania pozycji obywateli Unii drugiej kategorii , obywateli gospodarki peryferyjnej Niemiec.
 
Tutaj przytoczę Krasnodębskiego , świetnie uzupełniającego spostrzeżenia Ziemkiewicza .
 
Krasnodębski „Inną charakterystyczną cechą polskich mediów jeststruktura własności typowa dla zdominowanego kraju peryferyjnego. Część mediów należy doludzi dawnego systemu lub takich, którzy dorobili się w niejasnych okolicznościach w pierwszych latach transformacji. Jest rzeczą oczywistą, że ludzienie będą szczególnie przyjaźnie nastawieni do idei lustracji politycznej czy majątkowej i nie będą szczególnie zachwyceni ostrą krytyką polskiej transformacji.
 
Druga część należy do zagranicznych właścicieli, zwłaszcza niemieckich. To, że 80 proc. prasy należy do właścicieli z kraju sąsiedniego, którego interesy z natury rzeczy bywają rozbieżne z polskimi, należy ocenić jako realne zagrożenie dla polskiej demokracji i suwerenności. Fakt, że w Polsce o czymś tak zupełnie oczywistym nie można w ogóle dyskutować, świadczy, że proces ograniczenia suwerenności, przynajmniej intelektualnej, postąpił już daleko.
 
Rzeczywistość sprawi, że sprawy wizerunku zejdą siłą rzeczy na plan dalszy i wróci polityka. A wówczas powinniśmy także podjąć trud takiej prawnej regulacji struktury mediów, w tym między innymi ograniczenia roli korporacji zagranicznych, aby podobny upadek standardów, który zagraża naszej wolności politycznej, się znowu nie powtórzył. Albowiem to media powinnysłużyć polskiej demokracji, a nie polska demokracja mediom.”
„..że także media prywatne iich przekaz stanowią co najmniej równie poważny problem dla polskiej demokracji. Tym poważniejszy, że ciągle jeszcze nie wyartykułowany. Pojawia się pytanie – które w rozwiniętych demokracjach stawiane jest od dawna – czy konieczne są granice dla wolności mediów, bez których stają się one zagrożeniem dla wolności politycznej i równych praw obywateli. Czy nie znaleźliśmy się w sytuacji, gdy potrzebna stała się ingerencja państwa, regulująca działalność mediów, ograniczająca ich wolność, aby ochronić wolność obywateli oraz wolność Polski”…..( więcej )
 
Marek Mojsiewicz
Facebook
0

Marek Mojsiewicz

Europejczyk

924 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758