Bez kategorii
Like

Służby zabiły Olewnika

12/10/2012
1141 Wyświetlenia
0 Komentarze
26 minut czytania
no-cover

Czy kontrwywiad wojskowy jest odpowiedzialny za uprowadzenie i zamordowanie Krzysztofa Olewnika?

0


 

Na to pytanie można oczywiście jeszcze dziś znaleźć jednoznaczną odpowiedź. Wystarczy, że polscy śledczy ustalą, w jakim urządzeniu podsłuchowym zostały zaprogramowane numery techniczne IMEI: 44149104466570 i 350139108553010, błędnie uznane za numery identyfikacyjne aparatów komórkowych, należących do sprawców przestępstwa.

 

Każdy, kto przeczyta raport pt. „Analiza akt śledztwa V Ds. 12/09 w sprawie uprowadzenia dla okupu i zabójstwa Krzysztofa Olewnika”, dostępny na stronie internetowej organizacji Poland Leaks: http://polandleaks.org/ zauważy, że uprowadzeniu Krzysztofa Olewnika towarzyszyło szereg chaotycznych, niepotrzebnych czynności – wykonywanych kosztem ustaleń idących w kierunku ujęcia sprawców.

 

Uważna lektura tekstu prowadzi też do przekonania, że ktoś celowo wprowadzał chaos, dezinformację i dezintegrację działań. Komu na tym zależało?

 

Przełomowe wnioski nasuwają się po analizie numerów technicznych IMEI: 44149104466570 i 350139108553010, które śledczy zajmujący się sprawą uprowadzenia i zabójstwa Krzysztofa Olewnika błędnie uznali za numery identyfikacyjne aparatów komórkowych. Tymczasem są to numery operacyjne IMEI, przypisane do urządzeń podsłuchowych typu: „Eavesdropper”, Gi2, czy Syborg. Charakterystyka urządzeń podsłuchowych znajduje się na stronach:

http://lexnostra.nowyekran.pl/post/72365,sluzby-masowo-podsluchuja-poslow-dziennikarzy-i-adwokatow;

http://pietkun.nowyekran.pl/post/50928,syborg-wielka-tajemnica-panstwa;

http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/52082,inwigilacja-przez-komorke-instrukcja-obslugi.

 

Skąd przekonanie, że numery 44149104466570 i 350139108553010 zostały zaprogramowane w urządzeniu podsłuchowym? Otóż bierze się ono wprost z treści Raportu oraz z posiadanej wiedzy teleinformatycznej. Jak Państwo wiecie,  przez kilka lat byłam obiektem złowrogiego zainteresowania operacyjnego ze strony płk. Krzysztofa Badei, oficera Służby Kontrwywiadu Wojskowego.

 

Krzysztof Badeja obok swojego domu w Legionowie. Badeja był szefem Wydziału WSI w Legionowie w czasie gdy Krzystof Olewnik został porwany i zamordowany. Obecnie jest wysokim oficerem w Służbie Kontrwywiadu Wojskowego

 

Oficer ten wydzwaniał do ludzi przy wykorzystywaniu sprzętu do działań operacyjno-rozpoznawczych, podszywając się pod obce numery abonenckie. Wysyłał też sms-y, podszywając się pod telefony komórkowe użytkowników – oczywiście bez ich wiedzy. Ten przestępczy proceder sprawił, że z czasem zdobyłam dowody na inwigilację mojej osoby, wiedzę teleinformatyczną oraz instrukcje użytkowania sprzętu operacyjnego. Wszystko, co mogłoby pomóc w ustaleniu sprawców, przekazałam organom ścigania.

http://coronaborealis.nowyekran.pl/post/71865,list-do-grazyny-niegowskiej

 

Podobnie czynię w przypadku raportu pt. „Analiza akt śledztwa V Ds. 12/09 w sprawie uprowadzenia dla okupu i zabójstwa Krzysztofa Olewnika”.

 

Przyjrzyjmy się zatem charakterystyce numerów:  44149104466570 i 350139108553010, pozyskanej przeze mnie legalnie, tj. w oparciu o Dyrektywę 1999/5/EC, z adresów internetowych podanych w publikacji.

 

Wpisując numery IMEI do programu kojarzącego je z typem (marką) aparatu komórkowego, znajdującego się pod adresem: http://www.pasjagsm.pl/link.php?url=http%3A%2F%2Fwww.nobbi.com%2Ftacdb.php%3Fsearchstring%3D%26sortby%3Dt%26lang%3D1

 

Uzyskałam następujące wyniki:

 

Searching for "350139108553010"

 

 

Searching for "44149104466570"


44149104, 441491 : No entrys found matching your query

 

 

Wyniki wskazały na istotne wątpliwości co do prawdziwości podanych w Raporcie numerów IMEI. Żaden z tych numerów  nie był właściwy dla jakiegokolwiek typu aparatu komórkowego, wyprodukowanego na świecie.

 

Aby ostatecznie potwierdzić – lub zaprzeczyć tezie, że podane w Raporcie numery są operacyjnymi numerami IMEI, przypisanymi do urządzeń podsłuchowych, skorzystałam z innego programu, znajdującego się pod adresem: http://www.pasjagsm.pl/link.php?url=http%3A%2F%2Fwww.numberingplans.com%2F%3Fpage%3Danalysis%26sub%3Dimeinr

 

http://www.numberingplans.com/?page=analysis&sub=imeinr

 

Uzyskałam wyniki umożliwiające potwierdzenie postawionej tezy:

 

 

Analysis of IMEI numbers

 

 

Note: Please check the IMEI number. The entered IMEI number contains an incorrect amount of digits.

 

 

Note: Please check the IMEI number. The entered number is invalid.[Err 901]

 

Ponieważ program po raz drugi wskazywał na nieprawidłowe dane IMEI dla jakiegokolwiek typu aparatu komórkowego, homologowanego przez British Approvals Board of Telecommunications (BABT), wykonałam trzecią próbę, korzystając z trzeciego programu, dostępnego pod adresem: http://www.nobbi.com/imeicheck.php

 

Program przesłał mi następujące komunikaty:

 

 

 

Wnioski są następujące:

 

  1. IMEI o numerze identyfikacyjnym 350139108553010 nie jest poprawny dla marki Nokia 3310. Różni się od właściwego ostatnią cyfrą („0” zamiast „9”). Poprawny numer powinien być sekwencją cyfr: 350139108553019. Należy zatem poszukać innego urządzenia, opisanego zestawem cyfr: 350139108553010. Jest wysoce prawdopodobne, że tym urządzeniem jest kombajn podsłuchowy typu Syborg.
  2. Numer 44149104466570 nie jest poprawny dla jakiejkolwiek marki telefonu komórkowego. Należy więc poszukać innego urządzenia, opisanego zestawem cyfr 44149104466570. Jest wysoce prawdopodobne, że tym urządzeniem jest kombajn podsłuchowy typu Syborg.
  3. Prokuratura powinna niezwłocznie wystąpić do polskich służb specjalnych z zapytaniem, czy dysponują lub w przeszłości dysponowały urządzeniami do wykonywania czynności operacyjno- rozpoznawczych, w których zostały zaprogramowane numery IMEI: 350139108553010 i 44149104466570.
  4. Prokuratura powinna niezwłocznie wystąpić do producentów dostarczających polskim służbom specjalnym sprzęt do wykonywania czynności operacyjno- rozpoznawczych z zapytaniami dotyczącymi numerów IMEI: 350139108553010 i 44149104466570.
  5. Prokuratura powinna niezwłocznie wystąpić na tę okoliczność do British Approvals Bard Telecommunications, gdyż ta firma homologuje telefony komórkowe z symbolami: 35 i 44.

 

Wyjaśniam, że numer IMEI składa się z 4 części odpowiednio podzielonych na XXXXXX XX XXXXXX X. Pierwszy ciąg to TAC – 6 cyfr – kod homologacji (pierwsze dwie cyfry to kod kraju, gdzie dokonano homologacji); drugi FAC (Final Assembly Code) – 2 cyfry – kod montażu; trzeci SNR (Serial Number) – 6 cyfr – numer seryjny i ostatni – CD (Check Digit) – 1 cyfra – suma kontrolna (http://simblog.pl/imei-co-kryje-niepowtarzalny-numer). Mając ciąg 14 cyfr, można samodzielnie obliczyć cyfrę kontrolną; według podanego przez producentów algorytmu i tym samym sprawdzić poprawność numeru IMEI.

 

Wróćmy teraz do treści raportu pt. „Analiza akt śledztwa V Ds. 12/09 w sprawie uprowadzenia dla okupu i zabójstwa Krzysztofa Olewnika”. Czytamy w nim m.in.:

 

·        (…) mimo ustalenia numeru IMEI aparatu komórkowego użytego przez sprawców z kartą SIM o numerze abonenckim 0 691 194 148, którym był numer IMEI 44149104466570 i potwierdzenia przez pion techniki operacyjnej, że w aparacie tym pracowała również inna karta SIM, której właścicielką była Maria Zachodna, zamieszkała Stare Lubiejewo 15, powiat Ostrów Mazowiecki, nie podjęto żadnych czynności nawet sprawdzających wobec wzmiankowanej osoby, jak tez innych osób zameldowanych pod wskazanym adresem” (….).Chociaż zgromadzone zostały w aktach operacyjnych informacje na temat innych numerów, w tym numeru stacjonarnego należącego do Bogusława Zachodnego zam. w m. Stare Lubiejewo, nie dokonano analizy połączeń, ani tez żadnych ustaleń. Informacja powyższa nie została wprowadzona do akt procesowych sprawy;

 

·        (…) „Następnym numerem komórkowym aktywowanym przez sprawców był numer 0 605 837 918, użyty po raz pierwszy w dniu 1 czerwca 2002 r. po dłuższym okresie

milczenia. O wykazy połączeń dla przedmiotowego numeru wraz z ustaleniami osobowo  –adresowymi abonentów wystąpiono dopiero po okresie pięciu tygodni od daty pierwszego połączenia (odpowiedź uzyskano w ciągu doby). W tym miejscu trzeb zaznaczyć, że karta z podanym powyżej  numerem abonencki pracowała w tym samym aparacie telefonii komórkowej o indywidualnym numerze IMEI 350139108553010, w którym sprawcy użyli poprzedniej karty z numerem 0 691 194 148” (….)”.

 

Z cytatów wynika, iż z powyższymi numerami IMEI, które według śledczych były technicznymi numerami aparatów komórkowych, współpracowały różne numery abonenckie (co najmniej dwa). Teoretycznie taka sytuacja jest możliwa; wystarczy przecież zmieniać karty SIM w aparacie komórkowym. Jednakże wysoce możliwa była już wówczas inna wersja; że podane w Raporcie numery IMEI mogły być kojarzone za pomocą urządzenia pośredniczącego z dowolnymi numerami kart typu:„pre-paid” i „post-paid”. Śledczy powinni też wiedzieć, że zestaw cyfr określanych nazwą „IMEI” można sfałszować, aby uniemożliwić śledzenie aparatów komórkowych w sieci. Dlatego tak ważne było sprawdzenie tych numerów – chociażby na początek w sposób, w jaki ja to uczyniłam.

 

W tym kontekście zwróćmy uwagę na fakty podane w Raporcie:

 

„(…) nie zabezpieczono w trakcie i bezpośrednio po zdarzeniu wykazu połączeń dla wszystkich przekaźników BTS pokrywających swoim zasięgiem rejon, w którym przekazany został okup”,

„(…) nie podjęto próby ustalenia i nie dokonano analizy połączeń dla numeru 0 691 297 244 pracującego w systemie pre – paid, który łączył się z telefonem sprawców dwukrotnie w dniu 29 października 2001 r.”,

„ (…) brak ustaleń dotyczących numeru 0 504 534 068, z którego na numer sprawców 19 i 22 listopada 2001 r. wysłano SMS”.

„(…) nie zabezpieczono wykazu połączeń umożliwiającego identyfikację numeru, z którego dzwoniono w dniu 12 grudnia 2001 r. na numer firmy „Krupstal” 024 268 82 98 przekazując w trakcie rozmowy Jackowi Krupińskiemu nowy numer mający być użyty przez sprawców, tj. 0 691 194 148” (…) „Co do numeru komórkowego używanego przez sprawców, tj. 0 691 194 148: nie przesłuchano również w sposób wyczerpujący na powyższą okoliczność samego J. Krupińskiego, ograniczając się do przyjęcia jego mało precyzyjnej, dosyć swobodnej wypowiedzi. Mimo wydania stosownego postanowienia w tym zakresie, w materiałach tak operacyjnych jak i procesowych brak jest żądanego wykazu”.

„(…)brak ustaleń operacyjnych i wykonania czynności procesowych w związku z odnotowanym połączeniem na przedmiotowy numer sprawców, które zostało wykonane w dniu 12 stycznia 2002 r. z numeru 012 636 55 05, który jak ustalono jest telefonem Jednostki Wojskowej nr 4116 znajdującej się w miejscowości Rząska.W materiałach operacyjnych informacja o połączeniu zawarta jest w dwóch analizach tj. z 11 marca i 17 grudnia 2002 r., brak jest stosownych wydruków potwierdzających sprawdzenia osób wchodzących w skład warty w czasie wykonywania połączenia, brak jest nawet ustaleń z imienia i nazwiska składu warty (akta operacyjne RO „Krzysiek”, k. 883, t. 4; k. 1980, t. 7). Z akt rozpracowania wynika, że wobec właściciela numeru podjęte zostały czynności z zakresu techniki operacyjnej, a on sam przesłuchany został w charakterze świadka zaprzeczając temu, że dzwonił kiedykolwiek na numer 0 601 559 046 (akta operacyjne RO „Krzysiek”, k. 12 – 13, t. 1; k. 883 – 884, t. 4)” !!!

„ (…) nie wystąpiono o wykaz połączeń realizowanych za pośrednictwem przekaźnika BTS nr 4026 znajdującego się w Płocku przy ul. Kolegialnej 19 za okres zbliżony do połączeń wykonanych po raz pierwszy przez sprawców po godzinie 22:00 dnia 28 października 2001 r.,

„(…) brak materiałów operacyjnych i procesowych potwierdzających wykonanie czynności z abonentem telefonu o numerze 077 457 28 55, który jak ustalono należał do Mieczysława Majcher zamieszkałego w Opolu, z którego w dniu 17 stycznia 2002 r. dwukrotnie dzwoniono na  wymieniony na wstępie numer sprawców.

„(..) brak jakichkolwiek ustaleń dotyczących numeru 0 601 230 471 i jego abonenta, w związku z połączeniem wykonanym przez sprawców na podany numer w dniu 4 grudnia 2001 r. bezpośrednio po aktywowaniu ich numeru. Jak ustalono w toku rozpracowania operacyjnego o kryptonimie „Carlos” podany numer, na który dzwonili sprawcy był w dacie połączenia służbowym numerem zarejestrowanym na oddział Deutsche Bank Polska, Al. Armii Ludowej 26 w Warszawie;

„(…) brak odnotowanych prób ustalenia indywidualnego numeru karty magnetycznej,  użytej dwukrotnie do połączenia z przedmiotowym numerem sprawców w dniu 10 stycznia 2002 r. z numeru 063 802 14 72, który jak ustalono jest numerem automatu wrzutowego TP S.A. znajdującego się na dworcu PKP w Koninie”.

„(..) brak jest jakichkolwiek potwierdzeń podjętych czynności operacyjnych i procesowych wobec abonentów numerów stacjonarnych, które w okresie od 17 czerwca do 20 września 2002 r. pozostawały w kontakcie z przedmiotowym numerem telefonu, tj.:

– numeru 062 761 19 62 należącego do Piotra Wojciechowskiego zamieszkałego w m. Końska Wieś 37;

 

– numeru 062 761 19 91 należący do Czesława Kusza, Nowa Wieś 37, mimo, że jak wynika ze zgromadzonych wykazów połączenia obydwa powołane numery kontaktowały się pomiędzy sobą w przedmiotowym okresie;

 

– numeru 062 739 66 42, którego danych abonenckich nie ustalono;

– numeru 046 861 39 96 przypisanego do sklepu spożywczo – przemysłowego”.

 

(…) Po analizie materiału aktowego,  dokonanej po przejęciu do prowadzenia sprawy przez 

Wydział Śledczy Prokuratury okręgowej w Warszawie (za sygn. Akt V Ds. 290/02) okazało 

się, że: 1) w aktach podręcznych prokuratora do sprawy 1 Ds. 1351/01 znajdują się materiały, 

które powinny znajdować się w aktach głównych (odpowiedź z PTC z klauzulą poufne  –

prawdopodobnie dane osobowo  – adresowe abonentów, k. 90 akt podręcznych (dalej: ap), 

notatka urzędowa policji – k. 240 ap, odpowiedzi operatorów PTC i ERA na postanowienia –

k. 274 ap, odpowiedź Centertela  – k. 292 ap)135. 

Do akt dołączono pismo z Polkomtela (Plus), wystawione 05.02.2002r. że właściciel 

telefonu o  numerze  691 297 244 działającego w systemie Wimplu (jest to numer, który 

kontaktował się z pierwszym numerem uzytym przez sprawców uprowadzenia), nie dopełnił  

formalności przesłania swoich danych osobowo  – adresowych. Ma to istotne znaczenie, 

bowiem wzmiankowany numer łączył się z numerem użytym  przez sprawców od 

29.10.2001r.

 

Czym można wytłumaczyć całkowitą bezwładność i bezczynność organów ścigania w sytuacji, gdy porwano człowieka?!

 

Jak wytłumaczyć fakt, że właściciel numeru 0 601 559 046 nie wykonywał połączeń do przestępców, a wykaz połączeń takowe zarejestrował?

 

Dlaczego nie wystąpiono o wykazy połączeń, realizowanych zdaniem śledczych, za pośrednictwem przekaźników BTS?

 

Pytań jest wiele, zaś odpowiedź tylko jedna:  wszystkie lub niemal wszystkie połączenia z porywaczami były wykonywane ze stacji pośredniczącej, znajdującej się w posiadaniu jednej ze służb specjalnych. Służba ta wprowadzała chaos, dezinformację, a późniejszym czasie także dezintegrację działań śledczych. Poza działania dezintegracyjno – dezinformacyjne wyszła, zlecając zabicie Krzysztofa Olewnika. Służba ta zapewniała bezpośrednim sprawcom zbrodni ochronę kontrwywiadowczą.

W tym aspekcie nie bez znaczenia pozostaje miejsce przetrzymywania Krzysztofa Olewnika: kilkanaście kilometrów od Legionowa !!! W tym mieście jedna ze służb specjalnych miała szczególne umocowanie.

 

Jaka to służba?

 

I tu z pomocą przychodzi Bronisław Komorowski, ówczesny Minister Obrony Narodowej, obecny Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.

 

W Raporcie czytamy:

 

„W związku z połączeniem telefonicznym wykonanym przez sprawców uprowadzenia

na telefon domowy Włodzimierza Olewnika w nocy 29 października 2001 r. o godzinie 00:36, ustalono numer telefonu komórkowego użytego do tego kontaktu. Był to numer 0 504 791 853. Z notatki R. Mindy z dnia 2 listopada 2001 r. wynika, że w rozmowie z  Włodzimierzem Olewnikiem uzyskał zapewnienie, że w staraniach o ustalenie danych dotyczących wzmiankowanego numeru pomoże ówczesny Minister Obrony Narodowej  – Bronisław Komorowski. Z dalszej treści notatki wynika, że R. Minda dwukrotnie rozmawiał przez telefon z ministrem Bronisławem Komorowskim, a wynikiem tego było uzyskanie IMEI telefonu, w którym pracowała karta o podanym na wstępie numerze abonenckim.

 

R. Minda podał jednak błędny indywidualny numer identyfikacyjny telefonu, a mianowicie z końcówką …770, podczas, gdy prawidłowym był numer z końcówką … 772.  Poza dziwnym faktem, że zamiast zwrócić się do Wydziału techniki Operacyjnej o dokonanie ustaleń poprzez operatora telekomunikacyjnego IDEA  – R. Minda dzwoni do Minsitra Obrony Narodowej, skąd uzyskuje dane co do numeru identyfikacyjnego telefonu należy dodać, że w aktach rozpracowania operacyjnego „Krzysiek” nie ma żadnej dokumentacji dotyczącej wzmiankowanego numeru tj. wniosku do WTO, wystąpienia do operatora telekomunikacyjnego, pisma  przewodniego z załączoną odpowiedzią itd. Trzeba również nadmienić, że w powołanej notatce dwukrotnie pismem drukowanym i dużym krojem liter R. Minda określa indywidualny numer identyfikacyjny aparatu komórkowego jako „IMEIL”, co świadczy, że tak naprawdę  nie wiedział do końca co ustalał, albo nie miał jeszcze doświadczenia nabytego przez praktykę”.

 

Z Raportu dowiadujemy się, że numer 504 791 853 jako pierwszy był użyty przez sprawców uprowadzenia. Zatem właściwie ustalony numer IMEI, współpracujący w krytycznym czasie z  numerem 504 791 853, powinien przynieść natychmiastowy, wymierny skutek w postaci ustalenia użytkownika aparatu (urządzenia). To ustalenie powinno było doprowadzić do ujęcia sprawcy (ów). Dzięki wiedzy na ten temat można było uratować życie Krzysztofa Olewnika. Jednak tak się nie stało.

 

Wobec powyższego, trzeba publicznie zadać kolejne trudne pytania:

 

 

·       Czy Bronisław Komorowski podał policjantowi R. Mindzie właściwy IMEI?

·       Dlaczego Bronisław Komorowski podawał policjantowi R. Mindzie numer IMEI?

·       O czym jeszcze Bronisław Komorowski rozmawiał z policjantem R. Mindą?

·       Dlaczego w Raporcie nie podano pełnego numeru IMEI, przekazanego przez Bronisława Komorowskiego, tylko 3 – cyfrową końcówkę tego numeru? 

 

Odpowiedź na pytanie o pełny numer IMEI, przekazany R. Mindzie przez Bronisława Komorowskiego, doprowadzi do sprawców  kierowniczych uprowadzenia i zamordowania Krzysztofa Olewnika.

 

W mojej ocenie są to oficerowie z wojskowych służb informacyjnych.

 

Wystarczy ustalić, w czyim posiadaniu było / jest urządzenie podsłuchowe z zaprogramowanymi numerami IMEI, wymienionymi w aktach spraw związanych z porwaniem i zamordowaniem Krzysztofa Olewnika.

 

c.d.n.

 

 

0

NN 533763214

73 publikacje
64 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758