Przyszedłeś na ten świat, by służyć. Służba nie jest drogą niewolników, lecz ludzi naprawdę wolnych. Nie pytaj siebie: dlaczego masz służyć i po co? Pytaj: jak i komu możesz pomóc? Istnieje bowiem na tym świecie przynajmniej jedna osoba, która oczekuje twojej służby, pragnie pomocy – to ty sam. Ale rozejrzyj się. Potrzebujących jest wielu. Oczekują na pomoc, modlą się, żeby coś zmienić w swoim życiu, pragną odmiany losu na lepszy. Miłość jest służbą w swym praktycznym i najbardziej konkretnym wymiarze. Służbą dla Boga i bliźniego. Nie inaczej. Przekrocz świat podzielony na niewolników i panów. Nikt, niezależnie od statusu społecznego, pozycji, urody i zasobności portfela, nie jest pozbawiony godności. Służba to zajęcie godne, pełne dla radości, którą niesie w sobie. Na służbę zawsze istnieje społeczne zapotrzebowanie. […]
Przyszedłeś na ten świat, by służyć. Służba nie jest drogą niewolników, lecz ludzi naprawdę wolnych.
Nie pytaj siebie: dlaczego masz służyć i po co? Pytaj: jak i komu możesz pomóc?
Istnieje bowiem na tym świecie przynajmniej jedna osoba, która oczekuje twojej służby, pragnie pomocy – to ty sam.
Ale rozejrzyj się. Potrzebujących jest wielu. Oczekują na pomoc, modlą się, żeby coś zmienić w swoim życiu, pragną odmiany losu na lepszy.
Miłość jest służbą w swym praktycznym i najbardziej konkretnym wymiarze. Służbą dla Boga i bliźniego. Nie inaczej.
Przekrocz świat podzielony na niewolników i panów. Nikt, niezależnie od statusu społecznego, pozycji, urody i zasobności portfela, nie jest pozbawiony godności.
Służba to zajęcie godne, pełne dla radości, którą niesie w sobie. Na służbę zawsze istnieje społeczne zapotrzebowanie.
Odkryj więc swoją dharmę – podstawowe zadanie życia. Wypełnij je.
sciezki duchowe w labiryncie zycia i smierci sa otwarte. Ten blog to ostatnie miejsce, gdzie bedziemy je zamykac kluczami doktryn i dogmatów.