Słoń na szpilkach prestiżowa nagroda przyznawana wybitnym autorytetom …
Słoń na szpilkach prestiżowa nagroda przyznawana wybitnym autorytetom oralnym za historyczne osiągnięcia na przełomie XX i XXI wieku została przyznana Lechowi Wałęsie za słynny skok przez mur. Wedle szacunkowych ocen ówczesna wysokość pokonanej przeszkody dochodziła do 3 m., co było nie tylko nowym oszałamiającym rekordem w tej konkurencji, lecz wynikiem pozwalającym skoczkowi zachować do dziś pozycję lidera w gronie podobnych jumperów. Wyczynu tego nie można powtórzyć także z tego powodu, że fragment, przez który frunął Wałęsa z niewiadomym powodów zawieruszył się w czasie i przestrzeni i stanowi wciąż niezidentyfikowany obiekt x dostarczający wielu emocji poszukiwaczom.
Drugie miejsce przysłowiowym rzutem na taśmę zajął Seweryn Blumsztajn za- i tu cytat z uzasadnienia jury – „za miłość do Polski”. Wypowiedzią publicystyczną, dzięki której ten wybitny smakosz polskiego patriotyzmu zdobył drugie miejsce jest następujące zdanie:
„Patriotyczny wrzask i szmira, historyczne prostactwo czy wprost kłamstwo. I głośny krzyk: Polska! Polska!”
Nagroda dla Blumsztajna jest uhonorowaniem wysiłków laureata w kierunku badań nad emisją szkodliwych dźwięków przepływających nad Warszawą w czasie historycznych rocznic.
Trzecie miejsce ex aequo wraz z koalicją zajęła cała Platforma Obywatelska za zainicjowanie nowatorskich metod wyjaśniania katastrof lotniczych. Nowe metody śledcze są niezwykle oszczędne oraz pozwalają bez wizji lokalnej i posiadanych dowodów za pomocą śmiałych hipotez sms –owych oraz wsparciu dziennikarzy gazety"Moskowskij Komsomolec" ustalić przyczynę katastrofy już w niecałą godzinę po tragedii.
Z ostatniej chwili. Jak donoszą z planu filmowego reżyser Andrzej Wajda zrezygnował z pierwotnej koncepcji ukazania lotu Wałęsy w zwolnionym tempie na rzecz bardziej ludzkiego, swojskiego i przyziemnego przedstawienia bohatera swojego filmu. W tym celu obniżono mur dostosowując jego wysokość do inteligencji widza. W pierwotnym zamyśle filmowy Wałęsa miał skakać przez mur z tzw. długiego rozbiegu.