Skraplanie finansowej pary

Raczej trudno nam uwierzyć, że niczym chmura będzie dryfowała na niebie. Na razie jednak urzędnicy wspomnianego urzędu nie wiedzą w czyjej kieszeni owa kasa się skropliła. I raczej po typowych objawach, czyli zmoczonym ubraniu tego się nie dowiedzą. Mówią, że na złodzieju, czyli w tym wypadku osobie, która niczym wytrawny bimbrownik skropliła finansową parę, czapka gore, więc jeśli nie po zmoczonej kieszeni, to może po rozżarzonej do czerwoności czapce go poznają? Kreatywność urzędnicza jest niczym ocean, więc coś na pewno wymyślą obawiamy się tylko o skutek tego myślenia. I okolicznościowy kuplet:

Już od rana przed śniadaniem

To zjawisko cię otacza,

Które zwie się parowaniem

A teorie je tłumaczą,

Że cząsteczka tak przyspiesza

Pod wpływem jej podgrzewania,

Iż ku wszystkich nas uciesze

Sprintem w garnku zaraz gania.

I tak woda gotowana

Na kompocik lub herbatkę

Będzie wnet odparowana,

Jeśli jej nie złapiesz w szmatkę.

Gdy swobodnie buja bura

Gdzieś wysoko w nieboskłonie,

To już się nazywa chmura

I z wietrzykiem tam się goni.

Są nowości na tym świecie,

Że nie tylko płyn paruje

I zaraz się tu dowiecie,

Że się pieniądz też gotuje.

Bo gdy sobie w kasie leży,

To gorąco go otacza

I każdy doń chętnie bieży

I w swą kieszeń pieniądz wtłacza.

A czasami cud zjawisko

Nagle z kasy wyparuje

I to jeszcze nie jest wszystko,

Bo gdzieś nie wiadomo gdzie buzuje.

I jak deszcz, co z nieba spada

I co moczy nam ubrania

W czyjąś kieszeń zaraz wpada

W procesie kasy skraplania.

Z pozdrowieniami red. nacz. Liber