Na prośbę wiceprzewodniczącej Komisji Neelie Kroes, były niemiecki minister Karl-Theodor zu Guttenberg będzie doradzał Komisji w kwestiach pomocy aktywistom, internautom i blogerom walczącym z autorytarnymi reżimami.
Zu Guttenberg pełnił wcześniej funkcję ministra gospodarki i technologii a także ministra obrony Niemiec. 1 marca 2011 roku zrezygnował ze stanowiska w wyniku skandalu, który wybuchł po tym gdy internauci ujawnili, że jego praca doktorska była w dużym stopniu plagiatem. Wcześniej, w lutym Uniwersytet w Bayereuth pozbawił go tytułu doktora.
Zanim wybuchł skandal Karl-Theodor zu Guttenberg uważany był za "przyszłego kanclerza Niemiec" i lidera chrześcijańskich demokratów.
Komisarz Kroes zdaniem Jane Burgermeister jest blisko powiązana z grupą Bilderberg. Wyciągnięcie przez nią ręki do zu Guttenberga może być krokiem rehabilitacji tego polityka i jego cichego powrotu na salony. Tego, że polityk ten wciąż cieszy się popularnością wielu Niemców świadczyć może fakt, że grupa na Facebooku "Wir wollen Karl-Theodor zu Guttenberg zurück" zgromadziła na dzień dzisiejszy 43 tysiące fanów.
Na pewno człowiekowi pokroju Guttenberga nie brakuje znajomości i będzie on próbował wrócić do polityki, pojawia się jednak pytanie czy człowiek, którego kariera uległa załamaniu w wyniku działania internautów powinien doradzać właśnie w kwestiach wolności sieci?
"staram sie poznawac delikatna siec powiazan laczaca pozornie nieprzystajace do siebie zjawiska. Niedawno wydalem powiesc "Kod Wladzy", która serdecznie polecam."