Na uroczystość poświęcenia sztandaru Towarzystwa Młodzieży Katolickiej
Pod Sztandarem
Po wszystkie wieki, — wszech ludów drużyny
W imię idei, hasła miały swoje; —
Po ojcach, — hasła dziedziczyły syny
Idąc przez życia codziennego znoje,
W obronie prawdy zakonu — i cnoty, —
Ojczystej ziemi, — zagrody domowej, —
Których prastare po ojcach klejnoty
W sercu i w duszy przechowując zdrowej,
Strzegą bezpiecznie wśród życia pochodu
Wspólne zasady, — wspólną cześć narodu; —
Hasła miłości, nadziei i wiary,
Jakiemi Swięcim ojczysto sztandary!…
"Więc kiedy dzisiaj obyczajem starym
I wy pod własnym stajecie sztandarem,
Święcąc ideę, o którą Wam chodzi, —
Ja Was zapytam, przyjaciele młodzi,
Czy wy też wiecie, — że ten sztandar święty,
To ślub zakonu na ojczystej ziemi? —
Że czystym duchem braterstwa ujęty,
Łączy Was z krajem węzłami świętemi? —
Że pod widomym tym znakiem zakonu
U ojczystego dziś stając wyłomu,
Sercem i duchem aż do chwili zgonu
Wytrwać Wam trzeba, — w kościele i w domu!
Modlitwą świętą i życiem bez skazy,
Wśród wstrząsającej dziś światem zarazy,
– Pośród przewrotu i błędnej idei,
Wśród burz żywota i pojęć zawiei, —
Wiecznie na straży — i w ducha pokoju,
Odważnie walcząc w nieustannym boju
Z dziedzicznym wrogiem naszego istnienia,
Złamawszy siebie, potęgą sumienia!…
To»Ja nieszczęsne, w karby nie ujęte,
Mimo modlitwy i najlepszej woli
Z wieków to w wieki jest widmo przeklęte
Naszej niemocy i naszej niedoli, —
W niem jest właściwa potęga szatana,
Która wskazuje nam ducha zagładę,
Znacząc na czole pogromem tyrana
Hańbę rodziny i ojczyzny zdradę!——————————-
By zwalczyć siebie, — utrzymać na wodzy,
Nie tak to łatwo, przyjaciele drodzy! —
Zwycięstwo ducha w czci naszej osłonie,
W Bogu li tylko i w Jego zakonie!…
Więc gdy ślubujesz dziś zastępie młody,
Pod tym sztandarem na życia pochody,
Pierwszym zadaniem Twojego żywota,
Spokój sumienia i rodzinna cnota, —
Modlitwa rzewna w niezachwianej wierze
Praca uczciwa w święte Imię Boże, —
Miłość ojczyzny, której służąc szczerze
Każdy w rodzinie swej zaznaczyć może, —
Braterstwo ducha w tej wspólnej rodzinie
Która ojczyzną tu naszą się zowie, —
Karność rozumna oparta jedynie
Na wspólnej pracy i prawdy osnowie!.. –
Pod takiem hasłem u przyszłości proga
Jasna i prosta jest pochodu droga, —
Nie straszne burze, ni kraju pogromy,
Chwile ucisku i doczesne sromy,
Bo tu na ziemi, toć w każdej potrzebie
Nie ludzie rządzą, — ale Pan Bóg w niebie
A tam gdzie Ojciec ten niebieski radzi, —
Ja z duszy – z serca — dziś Jego czeladzi
Serdecznemi tutaj słowy,
Święcę sztandar narodowy.