Bez kategorii
Like

Siedmiu przeciw Tebom

01/04/2012
528 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Kim jest wróg mojego wroga
i czy mamy obawiać się przyjaciół.

0


 W czołówce , zacytowałem znane powiedzenie, trącące truizmem, w obecnej sytuacji.

 Oto, bowiem, przed Sejmem, doszło do niezwykłych wydarzeń:

 Tłum delegatów związkowych, w grupach zorganizowanych i niezgłoszonych, składał się z niedawnych antagonistów.

 Poczucie wspólnego zagrożenia, spowodowało również to, ze liderzy przeciwnych ideologicznie ugrupowań, zaczęli mówić wspólnym jezykiem.

 I wreszcie pokazali, ze mają cojones.

 Czy zrodzi się z tego jakiś egzotyczny sojusz?

 Raczej wątpię, choć byłem w wielkim tlumie, oklaskującym i niemiłego mi Leszka Millera i szefa mojego ugrupowania, Jarosława Kaczyńskiego.

 Raczej liczmy ,na dłuższe zawieszenie broni, połączone z mobilizacją elektoratów i związkowców wszelkich barw.

 Z zachowaniem dużej ostrożności wobec nowych przyjaciół, czy "przyjaciół".

 Pożyjemy- zobaczymy.

 Podziałamy- zwyciężymy!

 Inaczej, cytując ulubioną pieśń pana Millera, " Bój to będzie nasz ostatni".

 

 

 A, jako dodatek, parę fotek sprzed Sejmu.

 

 Przyjechaliśmy w grupie zorganizowanej.

 

 Nie opuszczał nas dobry humor i nadzieja.

 

 

 Bo wiedzieliśmy, że jest nas wielu, z różnych Związków.

 

 

 Do niedawna poróżnieni, już od dzisiaj- zjednoczeni.

 

 

 

  Dobre wieści od naszego człowieka w Sejmie:

 mn. w . takie: tałatajstwo w ławach poselskich po stronie platfusów i palikociarni przerażone hałasem przed Sejmem,  nerwowo reaguje na wieści o dołączających grupach, reakcji na pojawianie się kolejnych politru…. sorry, polityków na telebimie.

 I najważniejsze, naradzają się gorączkowo nad sposobem bezpiecznego opuszczenia sali obrad.

 Czyli- w naszej Jedności- Siła.

 

 

  "Prezencik" dla NieRządu.

 

 

 Niejeden prezencik.

 

 

 Oni "Wezmą to na klatę".

 

 

  Mamy full bajer, a Polak to frajer.

 

 

 Taką ma NieRząd  ofertę socjalną.

 Dla tych co w ramy przed czasem .

 Nie walną.

  

 

 Syreni śpiew.( uszy pełne:)

 

 

 Jak co do czego, będziemy walić jak w bęben.

 

  Jak w wiele bębnów.

 

 

 Aż paru kolesi na dobre wyleci z obiegu.

 

 

 O kurde, przyznał się!

 Na piśmie.

 Ale to tylko kukła Brukseli.

 Jak i oryginał.

 

 Akurat, Pani po prawej stronie, po reformach Tuska, będzie miała pełne ręce( sorry, kości) roboty:(

 

 

 Dzieci Solidarności na lekcji żywej historii.

 Przypomina mi się własne dzieciństwo, zrywanie plakatów i list wyborczych "Wrony", ulotki…

 A koledzy z pracy jak zwykle pukają się w czółko: co ty kurde możesz wiedzieć o komunie…

 

 

 Jerszcze utrzemy mu nosa.

 

 Skutecznie utrzemy.

 Kawałek buta i nogawki to dyżurny strażak, który zadbał o to aby pożar premiera nie rozprzestrzenił się za bardzo:)

 

 

Bo na tego strażaka, już chyba nikt nie liczy.

 

 

 

 

 A tu, mała prywata, nasz transparent.

 Od 10 kwietnia 2010 w żałobnych barwach.

 Aż do dnia  ukarania zbrodniarzy.

 

 p.s. sorry  za  dziwne wpisy  datownika na kilku zdjęciach.

 Się bestia zbiesiła i trza było wymienić baterie na nowe, alkaliczne:)

 Notka w ciagłej edycji, wrzucę jeszcze coś na Tubę, tylko wybiorę mniej wyjące klipy, bo mikrofon roznosiło:)

0

brian

Tomasz Kolodziej,zaprzysiegly kociarz, dzialacz zwiazkowy, pisowiec, zoologiczny antykomunista, co nie znaczy ze nie pogadamy

89 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758