Globalnie i Lokalnie
Like

Sex skandal po polsku, czyli jak by tu dorwać ministra Macierewicza.

14/12/2017
1535 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
Sex skandal po polsku, czyli jak by tu dorwać ministra Macierewicza.

Od samego początku, albo i dłużej, opozycja usiłuje podgryzać ministra Macierewicza. Okazuje się on jednak niejadalny. Ostatnio podczas mianowania nowego rządu dano poznać, że w ogóle nie jest przeznaczony do konsumpcji.

0


Jeśli ktoś ma możliwość, czas i umiejętność obserwacji tego, co się dzieje na świecie, może z łatwością zauważyć, że gdzieś tam jest ośrodek, który steruje działaniami globalistów na całym świecie.

Idą te same dyspozycje, stosuje się to samą ideologię i technologię. W mikroskali stosuje się te metody na podwórku krajowym. Dziś w Polsce i w USA, tysiące kilometrów od siebie, działa Antifa z Niemiec (dokładniej Sorosa) rodem. Skąd w USA faszyści? Nigdy ich tam nie było. Komuniści owszem, byli i są mimo McCarthy’go. Marsz feministek na Waszyngton i marsz Czarnych Parasolek na Warszawę.

Odnogi Open Society Fundataions (w Polsce finansujące Fundacje Batorego) rozsiane jak syfilis po organizmie Europy i świata. Moveon.org w USA i pełniąca podobna rolę Fundacja Otwarty Dialog, mają zastanawiająco bliskie cele i metody. Zresztą OFD nie ukrywa że: „współpracowała z International Renaissance Foundation, ukraińską organizacją wspierającą rozwój społeczeństwa obywatelskiego, której założycielem jest George Soros”.  Fundacja potwierdza że utrzymywała także kontakty, w rozmaitych okolicznościach, z osobami i organizacjami związanymi i finansowanymi przez Open Society Foundations, czy też innymi inicjatywami kojarzonymi z Georgem Sorosem.Czas by instytucje bezpieczeństwa państwa zajęły się bliżej źródłami finansowania, celami działania, ludźmi i organizacjami jakie stoją za wieloma fundacjami w Polsce.

Po mianowaniu Premiera Morawieckiego kilku totalnych z różnych partii mówiło identycznie o tym jak to z zimnym spojrzeniem pan Mateusz będzie sięgał do kieszeni Polaków. Przypadek? Czy tylko ten sam SMS z gotowcem wysłany z czerskiego gabinetu?

Jest to nic innego jak transplantacja „wilczych oczu” Tuska panu Morawieckiemu. Widocznie opozycja myśli, że tylko w taki sposób, czyli w kawałkach, możliwa będzie repatriacja ich lidera do kraju.

Wróćmy do naszych beanów i polskiej seks afery, w którą zamieszani są „nasi” dziennikarze. Wygląda na to, że stali się oni kozłami ofiarnymi na ołtarzu polityki zwalczania Macierewicza.

Zastosowano wzorzec zastosowany przez tamtejszą opozycję, totalnych leftokratów, których przesiedlono tak, jak czyściciele kamienic pod nadzorem PO lokatorów kamienic. Tych amerykańskich lokatorów przesiedlono z Białego Domu do Barackowozu.

Jeszcze przed wyborami usiłowano zmontować przeciw Donaldowi Trumpowi seks aferę, z której jak wiadomo wyszły nici.

Zastosowano więc manewr okrążający z lewego skrzydła. Wybrano kozły ofiarne i rozdmuchano seks skandale wokół partyjnych bonzów własnej formacji. Za kozły, a raczej za osły ofiarne, robią Senator Al Franken, oraz Kongresman John Conyers, którzy po kilku kolejnych oskarżeniach złożyli rezygnację z urzędu. Bez dochodzenia i bez dowodu, że oskarżenia są prawdziwe. Spuszczono na tych panów kurtynę.

Teraz nadszedł czas na akt drugi. Odgrzewa się te same ataki na prezydenta Turmpa, które nie zadziałały w kampanii wyborczej, gdy okazało się, że nie można oszczerstw udowodnić. Dlatego teraz mówi się, że nie trzeba nic udowadniać a Prezydent powinien tak jak seksualni perwersi z partii demokratycznej – ustąpić ze stanowiska.

A oto jak wygląda oskarżenie jakie ma doprowadzić do ucieczki z Białego Domu albo impeachmentu Trumpa.

Samantha Holvey, była uczestniczka Miss USA, stwierdziła, że podczas jednego z konkursów Trump pojawił się za kulisami, gdzie panienki które półnago paradują na scenie przed kamerami , ubrane w szlafroki poprawiały fryzury i makijaże.

„Ustawił nas w szeregu, a ja myślałam, że to będzie spotkanie i powitanie w stylu:” cześć, jak się masz, miło cię poznać „, ale tak nie było” – powiedziała Holvey w NBC. „Po prostu patrzył na mnie, jakbym była kawałkiem mięsa, jakbym nie była człowiekiem, nie miała mózgu, nie miała osobowości. Byłem po prostu tam dla jego przyjemności. Poczułam się bardzo źle, bardzo zbrukana. Nie było to tym, na co liczyłam. ”

Tak, tak. To, że Trump podobno patrzył pożądliwie – dokładnie, że takie wygórowane poczucie miała o sobie ta dama, ale żadna inna a było ich tam wiele, ma wystarczyć do eliminacji Prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Patrzył pożądliwie. Tak samo pożądliwie, jak pożądliwie zdaniem totalnych z PO i Nowoczesnej, spogląda premier Morawiecki na nasze kieszenie.

image

Na podobnej zasadzie wybrano kozły ofiarne w aferze seksualnej w Polsce i od razu ubrano ich w kalosze ochronne, izolujące ich od wszelkiej winy i kary. Czytaliście i widzieliście dyskusje w „naszych mediach” to wiecie o czym mówię.

I teraz przystąpiono do ataku na ministra Macierewicza. Obronił się przed karakalami, rakietami -patriotami, zlikwidowana polską armią rozbudowaną przez Klicha i premiera Siemoniaka, Misiewiczami i wieloma innymi oskarżeniami o sabotaż i zaniedbania.

Sięgnięto więc po seks aferę w Wojsku Polskim i co prawda nie da się w niej oskarżyć ministra Macierewicza, to próbuje się zrobić go odpowiedzialnym za czyny pułkownika, którego chyba nawet na oczy nie widział.

Kapral Anna akurat teraz przerywa milczenie i oskarża. Twierdzi, że po tym jak ujawniła, że dowódca z mazowieckiego oddziału Żandarmerii Wojskowej molestował ją seksualnie, została zwolniona i zmuszona do odejścia z wojska. Przełożony miał wysyłać jej wulgarne sms-y, a w końcu złapać ją za piersi. Dowódca zaprzecza. Pani kapral opowiada mediom, co działo się za zamkniętymi drzwiami elitarnej jednostki.
„Dostałem dramatyczną wiadomość od kapral Anny. (…) Właśnie otrzymała rozkaz zwalniający z wojska! Molestowali ją, potem zaszczuli i teraz wyrzucają!” – napisał na Twitterze Tomasz Siemoniak, poseł PO, były szef MON.

Minister obrony Antoni Macierewicz, mimo że sprawa trafiła na jego biurko, nie odpowiedział na list z zawiadomieniem o mobbingu i molestowaniu, a sprawę ministerstwo przekazało do wyjaśnienia Żandarmerii Wojskowej.

Podpułkownik S., który w Warszawie jest obecnie dowódcą batalionu mazowieckiego oddziału Żandarmerii Wojskowej – zaprzecza, aby doszło do molestowania.

– To są historie które jeżą włos na głowie. Pokazują że system wsparcia kobiet w wojsku nie działa – powiedział Tomasz Siemoniak (PO). – Minister Macierewicz nie kiwnął nawet palcem żeby pomóc jej albo żeby sprawę wyjaśnić – twierdzi były szef MON.

Jednym słowem winnym seksualnych napaści w WP jest Antoni Macierewicz. I gdyby teraz minister chciał odznaczyć obywatelkę kapral za odwagę w ujawnianiu skandalu w wojsku i przypiąć jej medal to mógłby być oskarżony o pożądliwe spojrzenie i próbę macania piersi pani żandarmetki.

Czyli jasno widać – Macierewicz do dymisji i nawet święty Antoni go nie obroni

PS. Natomiast seksualnie usiłowała lansować swój seks appeal, mobingować i prowokować pana Prezesa posłanka Joanna która nie widziała nawet siedzącego blisko Marszałka Sejmu. Zastosowała przy tym mokrą koszulkę – mokrą bo się z wrażenia przepociła.

Nikt nawet nie zauważył co na koszulce napisano gdyż na jej widok człowiek automatycznie odwraca twarz. Ba, gdyby to była choć Doda, to może by było inaczej, ale królowa Doda ponoć uciekła z Polski i trzeba było sięgnąć po naszą Joannę D’ark choć blondynkę.

0

Nathanel

937 publikacje
193 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758