Materialna jak i niematerialna analiza oraz synteza każdego podmiotu, przedmiotu, zjawiska, sytuacji jest domeną i cechą charakterystyczną każdego sensownego działania homo sapiens. Wieloletnie zaś tuczenie paragrafami, tworzy jednostkę typu Seremet.
Wielokrotnie ukazywany w publkatorach spoób potraktowania pisma szefa Komisji Nadzoru Finansowego skierowanego do Prokuratora Generalnego Rzeczypospolitej, a ostrzegającego przed daleko idącymi konsekwencjami społecznymi, przestępczej działalności Marcina Plichty jest klasycznym przykładem głupoty urzędniczej w wykonaniu jednego z naczelnych urzędników państwa.
Takie poczynania wskazujące na bezceremonialne olewanie swoich obowiązków powinni być natychmistowym przyczynkiem do utylizacji zawodowej takiego osobnika.
Ponieważ jednak dobre samopoczucie prokuratora Seremeta nie mąci nawet zmasowana krytyka prezentowanego stanowiska, przeto dla pogodzenia tegoż z pejoratywnym odczuciem społecznym, proponuję ujęcie tego poprzez równanie:
jeden seremet = jedna głupota
gdzie:
jeden seremet = Stanowisko Prokuratora Generalnego w sprawie pisma KNF
jedna głupota = odczucie społeczne i opinie vipów w ocenie tego zjawiska