Każdy człowiek dorasta, dorastają jego dzieci i nadchodzi czas, gdy rodzi się w nas gorące pragnienie nowej miłości. Pozostaje oczekiwanie na wnuki i na to by przekazać im to, co mnie przekazał mój dziadek.
Miłość do ludzi i do ojczyzny. Dzisiaj uświadomiłem sobie, dosłownie przed chwilą że moje pragnienie bardzo pięknie opisuje Seweryn Krajewski w piosence „Wielka Miłość”.
Czekasz na tę jedną chwilę,
serce jak szalone bije,
zrozumiałem po co żyję,
wiem że czujesz to co ja.
Ej za krótko trwa godzina,
niech się chwila ta zatrzyma,
swoim szczęściem chcę nakarmić,
calutki świat zdziwiony tak.
Wielka miłość nie wybiera,
czy jej chcemy nie pyta nas wcale,
wielka miłość wielka siła zostaniemy jej wierni na zawsze.
Miną lata gwiazdy zgasną,
fotografie w głowie zasną,
gdy nas ludzka złość rozłączy,
ja i tak odnajdę Cię,
kiedy rozum każe zwątpić,
czekaj zadrży świecy płomień,
bo po drugiej rzeki stronie,
ja dobrze wiem tam ogród jest.
Wielka miłość nie wybiera,
czy jej chcemy nie pyta nas wcale,
wielka miłość wielka siła zostaniemy jej wierni na zawsze.
Dzisiaj nasza ojczyzna wręcz woła poprzez nasze serca o tę miłość, o miłość do ziemi, która dała nam życie i po której co dnia stąpamy. Woła i to serca wołanie pobudza łzy, które cisną się nam do oczu. Bo żal, że nie możemy nic, że jesteśmy bezsilni dzisiaj w chwilach, gdy decydują się losy naszej ojczyzny a co za tym idzie naszych najbliższych i tych wszystkich, którzy przyjdą po nas.
Kiedyś mój dziadek powiedział do mnie, że gdyby trzeba to by mi serce swoje oddał, byłem młodziutkim jeszcze człowiekiem, nie rozumiałem tego. Dzisiaj, kiedy od 40 lat prawie ten kochający mnie człowiek leży w grobie ja przypomniałem sobie jego słowa i zrozumiałem sens tych słów i to jak on mnie kochał.
Dzisiaj jestem pewien, że gdyby któreś dziecko potrzebowało mego serca – oddałbym. A gdyby zaszła taka potrzeba i ojczyzna moja upomniała się o moją krew dla niej, oddałbym ile by zechciała, mało tego oddałby za nią życie nadstawiając pierś by ją obronić.