Leppera zamordowano, teraz kolej na mnie -powiedział Serafin.
– Nie nagrywałem tej rozmowy, nie mam z tym nic wspólnego. To jest brutalna prowokacja, która mnie poraża. A ludzie, którzy to robią nie mają skrupułów. Nie będę tego komentował, nie biorę udziału w żadnych intrygach w PSL-u. Jest mi przykro, że wielu ludzi ma teraz z tego powodu problemu. Jestem wkręcony, bo prawdopodobnie jest potrzebne odejście kolejnego chłopskiego lidera. Janowskiego otruto, Leppera zamordowano, a teraz kolej na mnie – powiedział w rozmowie z TVN 24 Władysław Serafin.
Dość odważne to oświadczenie, zwłaszcza w kwestii Janowskiego, czy Leppera. Nikt oficjalnie wcześniej tak się nie wypowiadał.
Tym, którzy widzieli film (m.in w moim poprzednim poście) trudno uwierzyć, że jest on dla Serafina niespodzianką, zwłaszcza jak widzieli jego zachowanie na początku i na końcu nagrania, gdzie raz odsłania kamerę, po czym ją znowu zasłania.
Czy obawa o życie jest uzasadniona, czy jest tylko wyreżyserowaną grą?
Seryjny samobójca, z którym mamy ostatnio stale do czynienia w Polsce zaatakowałby raczej przed upublicznieniem filmu, aby nie dopuścić do jego emisji, ale teraz?
Może to taka gra przed Sawickim, który zdaje się iść na dno i któremu akcja promocyjna w czasie Euro wyraźnie zaszkodziła zamiast pomóc. Ktoś widocznie uznał, że przekroczył przysługujący mu pułap i miejsce.
Warto teraz obserwować komu akcja z filmem przyniesie największe korzyści, a być może poznamy w ten sposób pomysłodawcę całego zamieszania.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/serafin-leppera-zamordowano-teraz-kolej-na-mnie,1,5191435,wiadomosc.html
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.