O nowych odkryciach w nauce zwanej fizyką.
Gdy w newsach królowały informacje o popularności Tuska, zdradzie Komuruska i "szaleństwie" kolejnego księdza, nasz wiodący fizykalista obrabiał d..ę jakiemuś blogerowi i do głowy temu "belfrowi" nie przychodziło, że przyszedł czas poinformować czytelników, że do tej pory nie odkryto prawa opisującego zależność przewodności cieplnej i elektrycznej dla metali i ich stopów, gdyż to, czym nam indoktrynują łby od 150 lat, to statystyczna średnia lepiej lub gorzej uzyskanych rezultatów.
Kiedy się poczyta polskie podręczniki do tej nauki, którą nazywają fizyką, to człowiek chce czy nie chce doczyta się tam o jakimś prawie Wiedemanna-Franza i wciskają kit o tym prawie tak, jakby nic lepszego do roboty nie mieli.
Kiedy jednak ich koledzy odważyli się napisać, że udało im się dokazać, że to, co do tej pory nazywali prawem da się obejść tak z prawej (metal z domieszkami) jak i z lewej strony (stopy), to okazuje się, że polscy fizycy już dawno "wiedzieli", że prawo Wiedermanna-Franza to nie żadne prawo, tylko statystyczna mieszanka pewnych przypadkowych rezultatów.
Fizykalne starania o ośmieszenie ogłoszonych rezultatów badań świadczą o tym, że fizycy absolutnie nie kontrolują tego co głoszą.
Dać kolejny przykład?
Życie samo podpowiedziało gdzie go szukać. Na blogu nieprzejednanego fizykalisty, jeden z komentatorów poruszył temat badań prowadzonych w Fermilabie i LHC, czyli poszukiwania cząstki Higgsa.
Nasz nieprzejednany prowokator ocenił tą wiadomość jak wiarygodną, czym rozśmieszył mnie do łez.
Chłopcy walą czymś o coś (nawet nie za bardzo wiedzą czym o co walą), otrzymują miliony fajerwerków i zajmują się czymś, co porównać można tylko z wróżeniem na fusach po kawie.
Ale to dla naszego fokuśnika jest wiarygodne. Jak myślicie dlaczego?
Bo nikt tego nie sprawdzi!!!
Te zabawki są zbyt drogie, żeby znalazł się na świecie idiota, który wybudowałby sobie taką zabawkę w ogródku, tylko po to, żeby sprawić prezent zidiociałym staruszkom i ich ślepym klakieram.
Fizykaliści głoszą, że cząstka Higgsa odpowiada za masę materii, a masa materii to według nich miara oporu.
Który klakier odpowie na bardzo proste pytanie (można konsultować z fizykalistami):
Co powinny zarejestrować detektory rozpędzaczy cząstek i jonów, jeśli cząstka Higgsa oddzieli się od materii, której nadawała masę?
Fizyka dla tych, którzy chca zrozumiec! Polityka dla tych, którzy zrozumieli!