Oto do czego prowadzi „studiowanie” Biblii…
1.
Priesnicy– nazwa pochodzi od słowa priesnyj (przaśny). Wzięli sobie do serca przestrogę Chrystusową: „Strzeżcie się kwasu faryzeuszy i saduceuszy”. Wedle nich słowa te oznaczają zakaz spożywania pokarmów kwaśnych.Ponadto członkowie tej sekty nie jadali pokarmów uznawanych za typowe dla Żydów, czyli cukru, śledzi, cebuli i czosnku.
2.
Pryguni. Inne nazwy tej sekty to: syjońcy, wiedieńcy albo sopuni.
Pierwsza nazwa pochodzi od tego, ze po wskrzeszeniu rzekomo zmarłej wyznawczyni (stały element nabożeństw sekty) wyznawcy puszczali się w pląs niczym kwakrzy, uznając, że po prostu zachowują się jak Dawid, który tańczył przed Panem. Twórca sekty, Łukian Pietroń był analfabetą – kiedy usłyszał Psalm 51 (u prawosławnych: Okropi mienia issopom, czyli „pokrop mnie hyzopem”) doszedł do przekonania, że chodzi po prostu o… sapanie (sopiet’). Wierni zatem w czasie nabożeństw winni z całej siły sapać na siebie, by oczyścić się z grzechów.
3.
Razzini. Po polsku – „rozdziawiający się”. Zwani też „anisimowcami” od imienia założyciela Anisima Wołkowskiego. Podczas nabożeństw w Wielki czwartek stali z otwartymi ustami czekając na anioła, który do ust miał im włożyć komunię.
4.
Skopcy. Jeden z członków sekty został opisany przez Igora Newerlego w Zostało z uczty bogów. Pojawili się w latach 1770 –tych. Wedle założyciela sekty człowiek musi dokonać tzw. „wybielenia”, co oznaczało u mężczyzn kastrację, a u kobiet amputacje piersi. Wedle członków sekty Chrystus stąpił na ziemię i powierzył niektórym ludziom wielka tajemnicę „wybielenia”. Powoływali się na zwyczaj kastracji rozpowszechniony w XII – XIV wieku wśród hierarchów cerkwi prawosławnej. Domostwa skopców w XIX wieku można było poznać po tym, że wyróżniały się schludnością a na stołach stały półmiski ze sztucznymi owocami – symbolem raju.
5.
Chłyści. Założycielem sekty był Daniło Filipowicz, który wyrzucił swe księgi starowiercze i zaczął nauczać, że prawda zawarta jest jedynie w „księdze gołębiej”, czyli bezpośrednim natchnieniu Ducha Świętego. W 1645 roku Bóg Sabaoth zstąpił na ziemię w okolicy wsi Michajlice i Bobino w guberni włodzimierskiej i wcielił się w Daniłę Filipowicza. Po 30 latach prześladowań Nikon schwytał proroka i uwięził w monasterze bogojawieńskim. Wówczas ziemię miały skryć ciemności na całe trzy dni, co skłoniło Nikona do uwolnienia Daniły.
Wtedy Daniło przekazał wiernym dwanaścioro przykazań..
Najważniejsze z nich to wstrzemięźliwośc, czystość, zachowanie tajemnicy wiary i bezwzględna uczciwość..
Po kilku latach Daniło przelał ducha Bożego na kolejnego Chrystusa – Iwana Susłowa.
Wedle członków sekty zwrot „Chrystus się rodzi” oznacza po prostu, że Bóg może się wcielać wielokrotnie w wybranych ludzi.
Wedle chłystów stosunki płciowe miedzy małżonkami były zakazane, natomiast powinny istnieć pomiędzy wyznawcami jako udzielanie sobie wzajem Ducha Świętego.
6.
Diesnoje Bractwo. Dymisjonowany sztabskapitan Mikołaj Iljin w 1845 roku założył ta sektę w guberni permskiej. Wedle jego „objawienia” niedługo miało na ziemi powstać 1000 – letnie Królestwo Chrystusowe, w Jerozolimie niebieskiej, która będzie rozciągać się wzdłuż linii kolejowej ze złota od Syjonu po Kanton, zasiądą wybrani w pałacach. Ich nabożeństwa były przesiąknięte militaryzmem (słynny hymn „Bomba boskiej artylerii”). Nie cierpieli Żydów ni władzy państwowej – modlili się codziennie, by ich wszyscy diabli wzięli.
7.
Wyznawcy Ducha Świętego. Sekta chłystowska, która podczas swoich radienij uprawiała głębokie wdechy w nadziei, że połkną Ducha Świętego, unoszącego się wśród nich.
8.
Itd., itp…
Jedno, co jest wspólne dla w/w to przekonanie, że tak brzmi Słowo Boże.
Śmieszy was, prawda?
A czemu poglądy ….. bierzecie na poważnie?
28 10. 2012