Próby wytłumaczenia histerycznych zachowań „ubywatelskich” pieniędzmi od Sorosa ma jeden feler. Ludzie, histerycznie krzyczący o upadku demokracji, braku wolności i łamaniu Konstytucji robią to po prostu szczerze.
Za pieniądze można klaskać, gwizdać, czy raczej wygwizdać. Można wznosić okrzyki.
Ale zajadłość, w szczególności zaś długotrwałość ataków „tryzuba demokracji” Kasprzaka, słynnej „Rudej” z KOD czy też wrocławianki Ewy T. musi mieć inne źródło, niż sorosowe srebrniki.
1.
Lenin, Stalin, Hitler, Mao-Zedong, Pol-Pot, Soros i inni XX/XXI –wieczni socjaliści co rusz ogłaszali koniec religii.
Tak samo „myśliciele” wywodzący się z kręgów tzw. judajskiego ateizmu (u nas sztandarowy przykład to prof. Jan Hartman, poniekąd też dr Magdalena Środa) traktujący wiarę w Boga jako wstydliwą przypadłość niewykształconego motłochu.
Tymczasem atak na Kościół Katolicki (w naszym kręgu kulturowym) wcale nie oznacza, że nagle przybyło wyznawców Hartmana i Środy.
Ludzie nie tyle wyrzekli się wiary w Boga, ile uznali, że Kościół jako taki nie spełnia ich oczekiwań.
Zjawisko, u nas niewątpliwie nowe, trafiło do Europy zza Oceanu. Dokładnie tak samo, jak ongiś świadkowie Jehowy.
2.
Okazuje się, że nie tylko Kościół u zarania włączał w swoje szeregi wiernych adaptując daty często mające kilkusetletnie tradycje pogańskie i ustanawiał odpowiednie święto.
Nowy ruch religijny poszedł dalej. Nagle okazało się, że można łączyć w jedno chrześcijaństwo i…. New Age.
Ten na pierwszy rzut oka niemożliwy do otrzymania koktajl nazywany jest „ruchem wstawienniczym, charyzmatycznym”. Mniejsza jednak o nazwę, bowiem ta często służy ukryciu rzeczywistego oblicza. Tak samo, jak doszukiwanie się obecności „wstawienników” we wszystkich grupach czy stowarzyszeniach, w których nazwie widnieje słowo „pasja” w jakiejkolwiek odmianie. Owszem, jest to wskazówka, nawet dość istotna, ale nie może zastąpić innych dowodów.
3.
Kluczem jest bowiem otwarcie się na „nowe objawienie Ducha Świętego”. Stary i Nowy Testament są już dzisiaj nieaktualne.
Swoimi działaniami członkowie nowego Kościoła ponad podziałami (wstawiennicy często podkreślają, że w skład grupy wchodzą ludzi różnych wyznań, co nie przeszkadza we wspólnym działaniu) chcą, a w zasadzie muszą, doprowadzić do tego, aby było ono możliwe.
Muszą zmienić stan rzeczywistości duchowej tak, aby nowa wspaniała wiara objęła wszystkie ludy na Ziemi.
W tym celu prowadzona jest walka z siłami zła i ciemności.
Sens i cel ruchu stanowi tzw wielopoziomowa walka duchowa z mocami ciemności, zwana ”proroczą modlitwą wstawienniczą”, która ma ponoć burzyć w sferze duchowej szatańskie warownie hamujące ewangelizację świata oraz przynieść ogólnoświatowe przebudzenie. Jest nią ciągła modlitwa za narody (terytoria) oraz prorocze uwielbienie (24h/dobę) w różnych strategicznych miejscach świata. Wiązanie mocy demonicznych nad miastami i krajami w celu tzw. ”uwolnienia” błogosławieństw, dobrobytu i przebudzenia nad danym terytorium. Ruch zajmuje się strategią tejże walki oraz opracowuje metody zdobywania miast i państw dla Jezusa. Gdyż charyzmatycy utrzymują iż w świecie duchowym trwa nieustanna, równa walka mocy niebiańskich z mocami ciemności (New Age) i że to od działań kościoła zależy czy Pan Bóg ma w tej bitwie przewagę czy przegrywa. Utrzymują oni że zastępują Boga na ziemi, gdyż przekazał im całą swoją moc, i że teraz posiądą władzę nad światem w sferze duchowej i cielesnej. Że ”Boża obecność” zstępuje na ziemię tylko w formie chwały podczas ”proroczych koncertów uwielbienia”, na których ”namaszczeni” liderzy przez których przemawia Bóg prowadzą ludzi przed ”Boży tron”. Odbywa się to przy głośnej muzyce z użyciem flag, oraz wszelkich form wypowiedzi emocjonalnej jak taniec, drama, skakanie itp.
(Kościół Chrześcijan Baptystów w Kaliszu )
4.
Sami o sobie:
Ruch modlitwy „Wstawiennicy za Polskę” powstał jako nieformalna inicjatywa kilku pastorów i misjonarza z USA pod koniec 1998 roku. Celem tego przedsięwzięcia było pobudzenie rzesz wierzących w Polsce do stanięcia w szeregi armii Bożych wojowników w modlitwie, wstawiennictwie o duchowy przełom w kraju. Przełom, który przyniesie zasadniczą zmianę w duchowym klimacie i w rezultacie wielkie żniwo zbawionych dusz dla Królestwa Bożego. Jest to ruch niedenominacyjny gromadzący wierzących z różnych kościołów, wspólnot, denominacji. Wierzymy, że zjednoczeni i poświęceni, oddani Bogu otworzymy drogę dla tego wielkiego żniwa, które Bóg pragnie zebrać w Polsce.
Musimy zdawać sobie sprawę, że Polska nigdy w swojej historii nie doświadczyła naprawdę Bożego poruszenia na większą skalę. I chociaż nazywa się krajem chrześcijańskim tylko niewielu zna osobiście Jezusa Chrystusa jako osobistego Zbawiciela i Pana. Niewielu zna i doświadcza mocy zmartwychwstałego Jezusa w swoim życiu. Chrześcijaństwo bowiem przyszło do Polski jako akt polityczny a nie w wyniku Bożego poruszenia i nawrócenia się ludzi do Jezusa Chrystusa. Ta sytuacja pozwala szatanowi trzymać nasz naród w oszustwie religijności, prowadząc wielu do piekła. Zasłona ciemności nad krajem sprawia, że ewangelia nie może przedostać się do umysłów i serc ludzi.
http://pdj.org.pl/o-nas/historia/
Modlą się 24/7:
Zaczęliśmy modlitwę 1 stycznia 2003 i trwamy w niej aż do dzisiaj, 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę.
Znajdziesz tutaj aktualne tematy modlitwy w różnych formatach, możesz napisać do jednego z koordynatorów modlitwy, a kalendarz pokazuje miejsca zaangażowane w modlitwę w poszczególnych godzinach każdego dnia.
Zachęcamy Cię do przyłączenia się!
Oto praktyczne wskazówki, jak można zorganizować modlitwę Polska 24:
* przekazywanie modlitwy SMS-em następnej osobie
* pocięcie wydrukowanych tematów modlitwy na paski i rozdanie ich różnym osobom, aby się modliły według tych tematów na wspólnym spotkaniu – dzięki temu wiele różnych osób bierze udział w modlitwie
* do koordynacji – przydzielania godziny modlitwy, najlepiej jest użyć osobę, która skutecznie zachęca innych
* planowanie modlitwy raczej w blokach, niż w postaci rozrzuconych godzin – blok powoduje poczucie bycia częścią większej grupy
* zaangażowanie osób starszych (np. emerytów) na trudne, popołudniowe godziny
* przydzielanie stałych godzin tym samym osobom – przyzwyczajenie pomaga wypełnić zobowiązanie.
5.
O co się modlą?
W październiku, miesiącu wyborów:
POLSKA 24 – PAŹDZIERNIK 2018 r.
Módlmy się o Kościół:
– by wzrastała służba apostołów i proroków,
– by Kościół miał realny wpływ na lokalną społeczność, wnosząc niebiańską perspektywę do biznesu, edukacji, sfery władzy, sztuki, mediów, rodziny (…).
Nadal módlmy się w sprawie zmian wymiarze sprawiedliwości:
– o mądrość i odwagę dla sędzi Małgorzaty Gersdorf w podejmowaniu decyzji dotyczących jej statusu,
– o szybkie dokonanie korekty w ustawodawstwie naruszającym zasady niezawisłości sądów i sędziów.
……..
Prośmy Boga o szczególną ochronę i prowadzenie dla Prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz–Waltz.
Kościół, który ma mieć realny wpływ na lokalną społeczność, to jednak nie katolicki, który przecież powinien być pozbawiony wszelkich wpływów w Państwie zdaniem totalnej oPOzycji. To Kościół ponad podziałami, wstawienniczy, którego modlitwy 24/7 przybliżają paruzję Chrystusa.
Stosunek do demokratycznie wybranej władzy doskonale obrazuje intencja modlitewna z czerwca 2018 roku:
Przynośmy w modlitwie przed Boży tron Premiera Mateusza Morawieckiego i Rząd, Prezydenta Andrzeja Dudę oraz Prezesa Jarosława Kaczyńskiego, prosząc Boga, aby otworzył im oczy, odwrócił od ciemności do światła i od władzy szatana do Boga, by dostąpili przebaczenia grzechów oraz otrzymali dział wśród uświęconych. Dz. 26,18
Mateusz Morawiecki, Andrzej Duda i oczywiście Jarosław Kaczyński są pod wpływem władzy szatana.
Z szatanem natomiast się walczy, a nie rozmawia.
Tymczasem Bronisław Komorowski to samo gremium błogosławiło przez cały czas sprawowania przez niego władzy prezydenckiej.
Błogosławieństwa nie omijały również Hanny Gronkiewicz-Waltz nawet wówczas, gdy ujawniły się szczegóły afery reprywatyzacynej.
Teraz z kolei jako jedyny samorządowiec wymieniany jest Rafał Trzaskowski:
Dziękujmy Bogu za wybranych przedstawicieli władz samorządowych i módlmy się o nich:
aby byli uczciwi i przejrzyści, pełni mądrości, by nie ulegali politycznym taktykom,
aby Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski kierował się pokorą i Bożymi standardami w swojej służbie dla stolicy.
Prośmy Boga, aby oczyścił Polskę z wszelkiego rasizmu, nienawiści i podziałów, aby dotknął serc polskich narodowców i przemienił je tak, jak serce Saula z Tarsu.
Z innych tematów ogólnopolitycznych:
Dziękujmy Bogu, że Rząd dokonał korekty i przywrócił na stanowiska sędziów Sądu Najwyższego, błogosławmy ich pokojem i mądrością. Prośmy Boga, aby wziął w obronę tych sędziów w Polsce, którzy z odwagą stanęli w obronie Konstytucji i z tego powodu doznają krytyki i osądu.
6.
Jest jednak coś zatrważającego w ich deklaracji:
Jesteśmy zdecydowani uczynić wszystko, co do nas należy aby Boże panowanie objawiło się nad Polską. Ponieważ Bożą metodą działania zawsze był i jest człowiek, dlatego On powołał Kościół aby był Jego szczególnym, wybranym, świętym narodem. Aby był przedłużeniem służby Jezusa Chrystusa i narzędziem wykonania tutaj na ziemi Jego planów i woli. Aby to się dokonało w pierwszym rzędzie Kościół musi znaleźć się w miejscu odnowy, ożywienia, przyobleczony manifestującą się mocą Ducha Świętego tak, aby wywierać wpływ na świat i rozszerzać skutecznie Królestwo Boże.
Jest to smutne ale zbyt wyraźnie widoczne, że to świat dzisiaj często wywiera wpływ na Kościół zamiast odwrotnie. Pozbawiony mocy, wizji i pasji, podzielony, żyjący w grzechu, w kompromisie ze światem, według jego standardów, w nieposłuszeństwie Bogu próbuje walczyć o przetrwanie. Szatan przypuścił szturm atakując nowymi prądami religijnymi filozoficznymi czy okultystycznymi, wciągając ludzi do piekła i szydząc z Kościoła. Bez mocy, Bożego autorytetu staje się się on jeszcze jedną ludzką organizacją próbującą zapisać się w historii poprzez swoje wysiłki dokonywane w ciele.
Kościół jest w wielkiej potrzebie oczyszczenia, odnowy, powrotu do pierwszej miłości i pasji dla Syna Bożego i Jego planów dla ziemi. Wypełnienie tych warunków wyniesie go do miejsca świętości i autorytetu od Boga, który sprawi, że Królestwo Boże stanie otworem dla wielu ludzi w naszym narodzie.
Tak więc mogę powiedzieć, że ruch modlitwy jest zasadniczo ruchem na rzecz odnowy Kościoła, ponieważ Bóg posłuży się Kościołem w celu zrealizowania swojego planu.
http://pdj.org.pl/o-nas/historia/
Tak naprawdę nie wiadomo, jaki Kościół „wstawiennicy” mają na myśli. Katolicki? Wg nich jest przecież „pozbawiony mocy, wizji i pasji, podzielony, żyjący w grzechu, w kompromisie ze światem, według jego standardów, w nieposłuszeństwie Bogu próbuje walczyć o przetrwanie”.
Ale prawdziwy Kościół posłuszny Bogu, pełen pasji budują wstawiennicy.
Ich celem jest jednak wywieranie wpływu na świat.
Dlatego taki twór może być szczególnie atrakcyjny dla… prawników i urzędników państwowych.
Z kolei oni sami są bardzo atrakcyjnym nabytkiem dla rzekomego Kościoła Jezusa w Polsce.
Ci pierwsi znajdują uzasadnienie dla odczuwanego przez większość poczucia wyższości.
Z kolei „Kościół” w ten sposób zdobywa władzę.
I nie wmawiajcie mi, że to fantazje.
Organizacji „z pasją” przybywa, w KRS zaś w ich statutach widnieje jako jeden z celów „krzewienie Ewangelii” lub „prawd biblijnych”. W sprawozdaniach natomiast widać, że środki wydawane były np. na spotkania z dziwnymi amerykańskimi kaznodziejami przybyłymi z Kansas City.
Organizowane są, czasem nawet przy aplauzie nieświadomych niczego władz miejskich, publiczne modlitwy połączone z „wiązaniem duchów”, które się ponoć zalęgły w różnych kątach Starówki.
7.
Przyzwyczailiśmy się do Świadków Jehowy. W końcu jest ich w Polsce więcej, niż wszelkiej maści protestantów razem.
Ale ich doktryna jest dość przyjazna innym. Otóż najogólniej ŚJ uważają, że jak przyjdzie Armagedon to Archanioł Michał (drugie imię Jezusa) na czele hufców niebiańskich zrobi na Ziemi porządek z niewiernymi. Oni będą jedynie obserwować.
„Wstawiennicy” natomiast są zdania, że Jezus nie przychodzi, bo… ludzie zawalili. Nie zdążyli przygotować świata na Jego przyjście. Trzeba więc jak najszybciej błąd naprawić.
„Każdy krok Armii Pana w kierunku odrodzenia spowodował powstanie przyczółków w obrębie różnych denominacji, odpowiedzialnych za szerzenie czystości i mocy tej prawdy (…) Nowi rekruci są przyjmowani i szkoleni, a starsi żołnierze oraz generałowie przygotowują się poprzez intensywny trening do następnego boju Armii Kościoła. Należy ustanowić nowy rząd, nowy sposób życia dla milionów ludzi. Jesteście już gotowi, by zwyciężać i królować ze swego tronu zwycięzców!” (Bill Hamon, „The Eternal Church” [Wieczny Kościół] 1981). Ern Baxter: „Lud Boży obejmie władzę i weźmie górę nad mocą diabła. Gdy berło jego [Kościoła] władzy wyjdzie z Syjonu, nada narodom prawo, przepędzi szatana z oblicza ziemi, a Boży lud wypełni Jego cel i rozpoczną się Boże rządy” (MacPherson „Can The Elect Be Deceived” [Czy wybrani mogą zostać zwiedzeni], 1986).
Francis Frangipane: „Wszelka walka duchowa toczy się ze względu na podstawową kwestię: Kto będzie kontrolował rzeczywistość na ziemi – niebo czy piekło? (…) Musimy postrzegać nasze modlitwy, postawy i zgodność z Bogiem jako integralną część procesu ustanawiania rzeczywistości Królestwa Bożego na ziemi!” (Czasopismo „Mainstream”, wiosna 1994, str. 10).
8.
Ilu ich jest w Polsce? Kościół „Jezus Jest Panem”, Kościół Chrześcijan Wiary Ewangelicznej „Spichlerz”, „Miecz Ducha” w Kaliszu oraz powiązane pośrednio z NRA powstające jak grzyby po deszczu Domy Modlitwy organizowane przez IHOP – International House of Prayer.
I niech nas nie uspakaja niezbyt duża liczebność powyższych.
Członkowie tych „Kościołów Jezusa ponad podziałami” często rekrutują się spośród urzędników wyższego stopnia, sędziów, adwokatów czy prokuratorów lub też ich dzieci.
9.
Czy histeryczne nawoływanie do odsunięcia od władzy PiS rozlegające się praktycznie zaraz po wyborach 2015 roku czegoś przypadkiem nie sugeruje?
Nagłe połączenie wszystkich teoretycznie różniących się programami partyjek i grupek po to tylko, by ten nowy „Front Jedności Narodu” odsunął od władzy opętanych przez szatana (jak w intencji modlitewnej sugerują „wstawiennicy”) Morawieckiego, Dudę i Kaczyńskiego.
Obok Kościoła ponad podziałami mamy Antypis ponad podziałami.
A jeśli założyć, że przez osiem lat rządzili nami wyjątkowo groźni sekciarze?
23.12 2018