Skompromitowany prowokacją dziennikarską sędzia Ryszard Milewski towarzyszył Donaldowi Tuskowi na stadionie Lechii Gdańsk w 2010 r. ujawnił TVN 24.
TVN opublikował nagranie z meczu rozgrywanego 17 października 2010 r. Na VIP-owskiej trybunie siedział premier Donald Tusk, a na krzesełku rząd niżej sędzia Ryszard Milewski, antybohater dziennikarskiej prowokacji ujawnionej przez "Gazetę Polską Codziennie". Tusk – po ostatnim gwizdku sędziego (ale piłkarskiego) – chętnie przybił „piątkę” z sędzią (z wymiaru sprawiedliwości), który niedawno był gotów stanąć na baczność przed urzędnikiem kancelarii Tuska.
Donald Tusk w ostatnich latach przynajmniej trzy razy siedział na VIP-owskiej trybunie trójmiejskiego stadionu wraz z sędzią Milewskim – wynika ze zdjęć pokazanych przez Prawo i Sprawiedliwość na dzisiejszej konferencji prasowej. Chodzi o mecze z 8 sierpnia i 17 października 2010 r. oraz z 1 kwietnia 2011 r.
Ale nie tylko sędzia Milewski siedział obok Tuska. Jak ujawnił dziś na Twitterze poseł PiS Andrzej Jaworski – na filmie widać inne znane twarze, np. prokuratora okręgowego Dariusza Rożyckiego, któremu – co ciekawe – niedawno przekazano śledztwo ws. Amber Gold. Co jeszcze ciekawsze, nazwisko Różyckiego – jak informował "Wprost" – pojawia się w śledztwie o korupcję. Śledczy badają m.in., czy Różycki przyjął od dilera samochodowego – za obietnicę pozytywnego "załatwienia" sprawy sądowej jego byłej żony – roczny samochód bmw 523i.
Na filmie z meczu obok Tuska widać także, według posła Andrzeja Jaworskiego, prokuratorów Dariusza Witolda Pogorzelskiego i Bogdana Szegdę.
Więcej w "Gazecie Polskiej Codziennie".